63 procent osób ankietowanych w badaniu jest zdania, że nowa administracja rządowa powinna ustalić próg dochodowy dla gospodarstw domowych, od którego nie będą przysługiwały świadczenia w ramach programu 800 plus. Taka propozycja cieszy się dużym poparciem wśród respondentów, którzy wyrazili swoje stanowisko w sondzie.
Ograniczenie programu 800 plus było popierane przez liderów Trzeciej Drogi, którzy argumentowali, że wyższe świadczenia powinny być dedykowane wyłącznie osobom zatrudnionym zawodowo.
Program 800 plus, mający wesprzeć budżety rodzin, planowano uruchomić od stycznia 2024 roku. Podobnie jak w przypadku programu 500 plus, inicjatywa nie zakładała żadnych kryteriów dochodowych czy innych ograniczeń – miała być powszechnie dostępna dla każdego dziecka, niezależnie od sytuacji finansowej rodziny. Jednakże, ta koncepcja nie spotkała się z pełnym zadowoleniem społecznym. Tylko 37 procent badanych wyraziło przekonanie, że nie powinno się wprowadzać żadnego kryterium dochodowego dla otrzymywania tego świadczenia.
800 plus do zmiany? Polacy chcą progu dochodowego
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił znaczenie równowagi między polityką socjalną a społeczną. W jego opinii, choć istotna jest wsparcie socjalne, równie istotne jest docenianie pracy. Zwrócił uwagę na propozycję podwyższenia świadczenia 800 plus wyłącznie dla osób pracujących, podkreślając, że choć ta zmiana została już wprowadzona, nie należy przesadnie ingerować w obecny stan rzeczy.
Jednakże, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że sytuacja zmienia się, gdy mowa o matkach wychowujących kilkoro dzieci, często pracujących na wielu etatach. Dla niego kluczowe jest, by każdy był objęty wsparciem, ale jednocześnie nie można pozwolić na nadużywanie systemu, gdzie państwo odpowiada za wszystko. Dla niego rola państwa polega na gwarantowaniu bezpieczeństwa, ale nie na całkowitym załatwianiu czyjegoś życia.
Niezależny sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster pokazał, że większość respondentów popiera wprowadzenie progu dochodowego, od którego nie przysługiwałoby świadczenie 800 plus. Według 63 procent ankietowanych, taki krok jest uzasadniony. Jednakże 37 procent jest zdania, że nie powinno się wprowadzać takiego progu. Badanie to zostało przeprowadzone na próbie 1014 dorosłych Polaków w dniach 7-8 listopada.
Kosiniak-Kamysz skrytykował również powszechne przekonanie w Polsce, że świadczenia państwowe powinny być kierowane jedynie do najuboższych osób i że trzeba sobie na nie zasłużyć, np. poprzez przeżycie trudnych warunków finansowych. Jego zdaniem, taka mentalność jest błędna. Magdalena Biejat, współprzewodnicząca partii Razem, z kolei podkreśliła, że utrzymanie świadczeń takich jak 500 plus czy nowego programu 800 plus od stycznia jest korzystne dla państwa, z uwagi na koszty weryfikacji uprawnionych do tych świadczeń.
