Wspaniała informacja dociera do seniorów, ponieważ w przyszłym roku przewiduje się zwiększenie dodatkowej emerytury. Mówimy o tzw. trzynastce i czternastce, a to dlatego, że mają one być finansowane z budżetu państwa. Oznacza to, że te świadczenia powinny być zwolnione z podatku dochodowego. Rząd nie powinien już pobierać podatków od osób, którym przekazuje dodatkowe świadczenia. Dotychczasowe finansowanie opierało się na Funduszu Solidarności.
To zwiększenie emerytur stanowi ważny krok w kierunku poprawy sytuacji finansowej seniorów. Dzięki temu dodatkowe środki nie będą obciążone podatkami, co pozwoli seniorom skorzystać z pełnej kwoty świadczenia. Warto zaznaczyć, że to pozytywna zmiana, która może znacząco wpłynąć na jakość życia wielu osób starszych, które często zmagały się z trudnościami finansowymi. Jednakże, aby zapewnić trwałość tych świadczeń, ważne jest odpowiednie zarządzanie budżetem państwa i znalezienie źródeł finansowania.
Ile wyniesie emerytura w 2024 roku?
Państwo przeznaczyło imponującą sumę 30 miliardów złotych na dodatkowe emerytury, które mają trafić na konta seniorów w przyszłym roku. Jednakże, zgodnie z obowiązującymi przepisami i ustawami, rząd potrąca z tych świadczeń składkę zdrowotną w wysokości 9 procent oraz zaliczkę na podatek dochodowy w wysokości 12 procent. Jeżeli rząd zdecyduje się na finansowanie tych emerytur z podatku dochodowego (PIT), to dodatek wypłacany jednorazowo mógłby być znacznie wyższy.
Warto zaznaczyć, że składkę PIT trzeba płacić nawet wtedy, gdy senior otrzymuje na tyle niską emeryturę, że jest zwolniony z podatku. Obciążenie dodatkowych środków podatkami wydaje się być absurdalne, dlatego też wiele osób oczekuje, że konfliktujący zapis zostanie wkrótce usunięty. Jednakże na obecną chwilę nie wiemy, jakie decyzje podejmie rząd, a co ważniejsze, kto będzie rządził w następnej kadencji. Obecnie przewiduje się zmiany na scenie politycznej po ośmiu latach rządzenia obecnej partii.
Eksperci podkreślają, że inne świadczenia, takie jak program 500+ czy wkrótce wprowadzane 800+, nie są obciążone dodatkowymi opłatami podatkowymi. Te środki wypłacane są w pełnej wysokości. Pieniądze z tych programów nie są opodatkowane, co oznacza, że nie trzeba ich dodatkowo rozliczać w ramach podatków dochodowych. Dlatego też wiele osób uważa, że dodatkowe emerytury powinny być traktowane na podobnych zasadach. Jednak przed rządem stoi trudna decyzja, ponieważ finansowanie tych emerytur wiąże się z ogromnymi kosztami, które trzeba będzie znaleźć w budżecie państwa.
Dodatki dla Polaków nie znikną
Wszystkie partie uczestniczące w wyborach publicznie deklarują, że nie zamierzają ograniczać istniejących świadczeń socjalnych, takich jak program 500+ czy 13. i 14. emerytura. Zrozumiałe jest, że taki ruch mógłby zrazić znaczną część elektoratu, co z kolei mogłoby wpłynąć negatywnie na wyniki wyborów. Jednak istnieje możliwość stworzenia alternatywnego podejścia, które pokaże społeczeństwu, że można godnie żyć na podobnym poziomie dochodów bez tych dodatków.
Należy pamiętać, że wszystkie świadczenia finansowane przez państwo są w rzeczywistości oparte na podatkach, które płacimy. Zwiększanie ilości tych świadczeń oznacza większe obciążenia podatkowe dla obywateli. W kolejnym roku prawdopodobnie będziemy musieli płacić jeszcze więcej podatków, aby utrzymać te programy socjalne. Niestety, równoczesne zwiększanie zarobków potrzebnych do pokrycia codziennych kosztów życia przy tak dużym obciążeniu podatkowym może być trudne.
Warto zastanowić się nad sposobami efektywniejszego wykorzystania środków publicznych i znalezienia równowagi między zapewnieniem potrzeb społeczeństwa a utrzymaniem stabilności finansowej państwa. Może to wymagać reformy systemu podatkowego, inwestycji w edukację i umiejętności zawodowe oraz promowania przedsiębiorczości, aby zwiększyć dochody obywateli i zmniejszyć ich zależność od świadczeń socjalnych. Warto również dążyć do transparentności i skuteczności wydatków publicznych, aby zapewnić, że każdy wydany podatek przynosi jak najlepsze rezultaty dla społeczeństwa.
