Czy darowizna od rodziny może oznaczać problemy z fiskusem? Wielu Polaków wciąż wierzy, że przekazywanie pieniędzy między najbliższymi jest całkowicie bezpieczne i nie wymaga formalności. Tymczasem urzędy skarbowe coraz częściej analizują przepływy na rachunkach bankowych, a nawet drobną darowiznę mogą uznać za podstawę do nałożenia wysokiej kary. Wszystko rozbija się o jeden dokument, którego brak może oznaczać gigantyczne sankcje finansowe.
Przelew od rodziny? Fiskus może upomnieć się o podatek
Teoretycznie przekazywanie pieniędzy w obrębie najbliższej rodziny (np. między rodzicami a dziećmi, czy rodzeństwem) może być zwolnione z podatku od darowizn, ale tylko pod jednym warunkiem: transakcję trzeba zgłosić do urzędu skarbowego i prawidłowo udokumentować. To oznacza, że jeśli ktoś otrzyma nawet 10 000 zł od rodzica, a nie zgłosi tego do skarbówki, może w przyszłości otrzymać wezwanie do zapłaty podatku wraz z odsetkami.
W przypadku większych darowizn kontrola fiskusa może zakończyć się naliczeniem sankcyjnej stawki podatku, która sięga nawet 20% wartości przekazanej kwoty. Dla porównania, w standardowych przypadkach stawki podatku od darowizn wahały się dotąd od 3% do 20%, zależnie od stopnia pokrewieństwa i wysokości kwoty.
Ten dokument jest kluczowy. Jego brak oznacza kłopoty
Aby uniknąć problemów, każdą większą darowiznę należy zgłosić do urzędu skarbowego na formularzu SD-Z2. To właśnie ten dokument zwalnia z konieczności zapłaty podatku w przypadku darowizn od najbliższej rodziny. Złożenie formularza jest proste, ale wymaga dochowania terminu – należy to zrobić w ciągu 6 miesięcy od dnia otrzymania darowizny.
Co ważne, zgłoszenie musi być poparte dowodem przelewu bankowego. To oznacza, że darowizny przekazywane gotówką nie korzystają z całkowitego zwolnienia z podatku. Jeśli więc ktoś wolałby przekazać bliskim pieniądze w gotówce, powinien się liczyć z możliwością kontroli skarbowej i ryzykiem nałożenia podatku.
Banki współpracują z fiskusem. Skarbówka wie więcej, niż myślisz
Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że urząd skarbowy ma szeroki dostęp do danych bankowych Polaków. Banki są zobowiązane do raportowania podejrzanych transakcji, a każda większa suma na koncie może wzbudzić zainteresowanie skarbówki. W praktyce oznacza to, że osoby, które liczą na to, że fiskus „nie zauważy” przelewu od rodziny, mogą się mocno zdziwić.
Od kilku lat Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ma narzędzia do szybkiej analizy transakcji bankowych, co oznacza, że urzędnicy mogą w każdej chwili zażądać wyjaśnień dotyczących nieudokumentowanych wpłat. Jeśli podatnik nie przedstawi wymaganych dowodów, może zostać obciążony wysoką karą finansową, sięgającą nawet 20% wartości transakcji.
Darowizny pod lupą. Jak uniknąć problemów z urzędem skarbowym?
Eksperci radzą, aby nie bagatelizować przepisów dotyczących darowizn, zwłaszcza że skarbówka coraz częściej analizuje konta bankowe Polaków. Oto kilka kluczowych zasad, które pomogą uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji:
- Każdą darowiznę od bliskiej rodziny warto zgłosić na formularzu SD-Z2, nawet jeśli wydaje się, że kwota jest niewielka.
- Najbezpieczniejszą formą przekazywania pieniędzy jest przelew bankowy, który stanowi oficjalny dowód transakcji.
- Nie wolno przekraczać limitów darowizn, jeśli chcemy uniknąć podatku. W przypadku darowizn od osób spoza najbliższej rodziny obowiązują znacznie niższe kwoty wolne.
- Warto przechowywać potwierdzenia przelewów i dokumenty potwierdzające źródło pieniędzy, ponieważ urząd skarbowy może zapytać o nie nawet po kilku latach.
Choć darowizny w obrębie rodziny są zwolnione z podatku, to tylko pod warunkiem prawidłowego zgłoszenia. Skarbówka coraz częściej analizuje konta bankowe Polaków i wlepia surowe kary tym, którzy zapomnieli o formalnościach lub liczyli na to, że fiskus „nie zauważy” przelewu. Aby uniknąć problemów, warto pamiętać o zgłoszeniu każdej większej darowizny, a pieniądze przekazywać wyłącznie drogą elektroniczną.
