Klienci PKO Banku Polskiego zderzyli się z poważnym problemem – nieoczekiwaną awarią systemu BLIK i kart płatniczych. Wielu użytkowników dopiero po nieudanych próbach wykonania płatności dowiedziało się, że systemy bankowe nie działają zgodnie z oczekiwaniami. Bank wydał oficjalny komunikat, ale zdaniem wielu – zrobił to za późno.
BLIK i karty płatnicze przestały działać
Nieoczekiwane problemy pojawiły się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Od godziny 01:00 do 04:40 klienci banku nie mogli korzystać z kart płatniczych, bankomatów, wpłatomatów ani BLIK-a. Problem dotknął zarówno klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorców.
Według oficjalnych informacji PKO BP, w czasie awarii użytkownicy nie mogli:
- wykonywać transakcji kartą i BLIK-iem w bankomatach i wpłatomatach PKO BP,
- aktywować nowych kart i nadawać PIN-u w aplikacji IKO oraz serwisie iPKO,
- zweryfikować PIN-u dla transakcji zabezpieczonych przez 3D Secure.
Dodatkowo, występowały trudności z:
- płatnościami kartą w sklepach stacjonarnych i internetowych,
- wypłatami z bankomatów innych banków,
- dodawaniem kart do usług mobilnych, takich jak Apple Pay, Google Pay, Garmin Pay, SwatchPAY! czy Xiaomi Pay.
Bank ostrzegł, ale… zbyt późno
PKO BP zazwyczaj z wyprzedzeniem informuje klientów o zaplanowanych pracach serwisowych. Tym razem jednak komunikat pojawił się dopiero w sobotę, co sprawiło, że wielu użytkowników mogło go przeoczyć. Nie wszyscy regularnie odwiedzają stronę banku czy aplikację mobilną, a brak wcześniejszego SMS-a czy powiadomienia push wzbudził niezadowolenie wśród klientów.
„To skandal! Dowiedziałem się dopiero w sklepie, gdy próbowałem zapłacić za zakupy! Gdybym wiedział wcześniej, wypłaciłbym gotówkę” – pisze jeden z użytkowników na forum bankowym.
Bank przeprosił za utrudnienia i zapewnił, że prace techniczne były niezbędne dla poprawy bezpieczeństwa i stabilności systemu.
Czy można było tego uniknąć?
Eksperci ds. bankowości internetowej podkreślają, że prace konserwacyjne w systemach bankowych są konieczne, ale sposób ich komunikowania pozostawia wiele do życzenia. Inne banki stosują SMS-y, e-maile oraz powiadomienia push, by skutecznie dotrzeć do klientów. PKO BP mogło zastosować podobne rozwiązanie, zamiast polegać wyłącznie na stronie internetowej.
Niektóre banki wdrażają rozwiązania, które pozwalają na stopniowe wyłączanie usług, aby zminimalizować skutki awarii. W tym przypadku klienci zostali całkowicie odcięci od dostępu do swoich środków, co mogło wywołać stres i panikę.
Jak przygotować się na takie sytuacje?
Nagłe awarie bankowe mogą zdarzyć się w każdym systemie. Aby uniknąć problemów w przyszłości, warto:
- Mieć zawsze trochę gotówki – nawet jeśli korzystasz głównie z płatności bezgotówkowych,
- Ustawić powiadomienia z aplikacji bankowej, aby nie przegapić komunikatów o awariach,
- Korzystać z więcej niż jednego konta bankowego, co pozwoli na elastyczność w razie awarii jednego z nich,
- Śledzić media społecznościowe banku, gdzie często najszybciej pojawiają się aktualizacje dotyczące awarii.
PKO BP odzyskuje kontrolę, ale niesmak pozostał
Obecnie wszystkie usługi zostały już przywrócone, a klienci mogą ponownie korzystać z bankowości elektronicznej. Jednak sposób, w jaki bank zarządził komunikacją w tej sytuacji, może sprawić, że wielu użytkowników zacznie zastanawiać się nad alternatywnymi rozwiązaniami.
