Właściciele mieszkań wynajmujący swoje nieruchomości turystom poprzez popularne platformy internetowe coraz częściej otrzymują nieprzyjemne niespodzianki z urzędów skarbowych. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) rozpoczęła zmasowaną akcję kontroli osób oferujących krótkoterminowy najem na platformach takich jak Booking.com czy Airbnb. Konsekwencje mogą być dotkliwe – kary sięgają nawet 30 tysięcy złotych, a fiskus może domagać się uregulowania zaległości nawet za pięć lat wstecz!
Najem krótkoterminowy pod lupą fiskusa
Skala zjawiska wynajmu krótkoterminowego w Polsce systematycznie rośnie. Według ekspertów rynku nieruchomości, w samej Warszawie na platformach rezerwacyjnych dostępnych jest ponad 7 tysięcy ofert, w Krakowie podobna liczba, a w nadmorskich kurortach podczas sezonu wakacyjnego liczba ta dramatycznie wzrasta. Dla wielu właścicieli taka forma zarobkowania stała się istotnym źródłem dochodu, szczególnie w atrakcyjnych turystycznie lokalizacjach, gdzie stawki za dobę mogą być kilkukrotnie wyższe niż przy najmie długoterminowym.
Czy wynajmujesz legalnie? Urząd może zmienić klasyfikację twojego wynajmu
Problem polega na tym, że wielu właścicieli mieszkań nieprawidłowo rozlicza się z fiskusem. Urzędy skarbowe szczególną uwagę zwracają na kwalifikację prawną prowadzonej działalności. Wielu wynajmujących traktuje najem jako tzw. najem prywatny, opodatkowany ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych (8,5% lub 12,5%). Jednak fiskus coraz częściej uznaje, że krótkoterminowy najem z dodatkowymi usługami (np. sprzątanie, przekazywanie kluczy, śniadania) to działalność gospodarcza, wymagająca rejestracji firmy i rozliczania na innych zasadach.
Co grozi za błędne rozliczanie się z urzędem skarbowym?
Jeśli urząd skarbowy stwierdzi, że wynajem powinien być traktowany jako działalność gospodarcza, może naliczyć zaległe podatki wraz z odsetkami za okres nawet pięciu lat wstecz! Do tego dochodzą kary za niezłożenie deklaracji VAT, niezarejestrowanie działalności gospodarczej czy brak kas fiskalnych. W skrajnych przypadkach łączna kwota zobowiązań może wynosić kilkadziesiąt tysięcy złotych!
Podatek VAT a wynajem krótkoterminowy
Jeśli fiskus uzna, że wynajem mieszkania to działalność gospodarcza, może się okazać, że wynajmujący powinien płacić VAT w wysokości 8%. W przypadku braku rejestracji jako podatnik VAT, urząd może naliczyć zaległy podatek wraz z odsetkami, co znacznąco podnosi całkowitą kwotę zobowiązania.
Czy zmienią się przepisy? Ministerstwo Finansów zapowiada zmiany
Ministerstwo Finansów przyznaje, że obecne regulacje mogą być niejednoznaczne i wymagają doprecyzowania. Jednocześnie jednak podkreśla, że osoby czerpiące dochody z wynajmu mają obowiązek rozliczać się z fiskusem, a nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.
Jak uniknąć problemów z urzędem skarbowym?
Osoby wynajmujące mieszkania turystom powinny dokładnie przeanalizować charakter swojej działalności. Jeśli ograniczają się do samego udostępnienia mieszkania, mogą rozliczać się w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Natomiast jeśli oferują usługi dodatkowe lub wynajmują więcej niż jedno mieszkanie, lepszym rozwiązaniem będzie rejestracja działalności gospodarczej.
Dobrym pomysłem jest także konsultacja z doradcą podatkowym, który pomoże dobrać optymalną formę opodatkowania i zminimalizować ryzyko problemów z fiskusem. Koszt takiej konsultacji jest niewspółmiernie niski w porównaniu do potencjalnych kar i odsetek.
Podsumowanie: Fiskus bierze wynajmujących na celownik
Coraz większa liczba kontroli ze strony skarbówki oznacza, że czasy „szarej strefy” w najmie krótkoterminowym dobiegają końca. Właściciele mieszkań muszą dostosować się do nowej rzeczywistości podatkowej, jeśli chcą uniknąć wysokich kar. Dla wielu osób będzie to oznaczać konieczność zmiany sposobu rozliczania przychodów, a nawet założenia firmy.
