Wałęsa kwestionuje wybory: „Należy je powtórzyć”. Mocne słowa byłego prezydenta

Były prezydent Lech Wałęsa opublikował w niedzielę emocjonalny wpis na Facebooku, w którym zakwestionował legalność wyników II tury wyborów prezydenckich 2025. Polityk wezwał do ponownego przeliczenia głosów lub nawet powtórzenia głosowania, sugerując możliwość fałszerstw. Wpis ten wywołał burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych i stawia pytania o dalszy rozwój sytuacji politycznej.

Wałęsa: „Powtórzyć drugą turę pod lepszym pilnowaniem”

We wpisie, który pojawił się w niedzielę rano na oficjalnym profilu Lecha Wałęsy, były prezydent nie przebierał w słowach. „Ja nie mam wątpliwości! Należy dokładnie jeszcze raz przeliczyć wyniki drugiej tury wyborów, zwracając uwagę na podejrzane wyniki, albo powtórzyć z lepszym pilnowaniem drugą turę wyborów” – napisał Wałęsa, podkreślając swoje przekonanie, że coś poszło nie tak podczas kluczowego głosowania.

To pierwszy tak stanowczy głos byłej głowy państwa po ogłoszeniu oficjalnych wyników, które wskazują na zwycięstwo Karola Nawrockiego, kandydata wspieranego przez PiS. Wałęsa nie poprzestał jednak na samym apelu – przeszedł do ataku personalnego.

Ostre słowa pod adresem Cenckiewicza i PiS

W drugiej części swojego wpisu Wałęsa odniósł się bezpośrednio do Sławomira Cenckiewicza, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i wieloletniego przeciwnika politycznego byłego prezydenta. Cenckiewicz, który był aktywny w kampanii i nie ukrywa poparcia dla Nawrockiego, został przez Wałęsę określony mianem „wybitnie zdolnego podrabiacza”.

„W PiS mają Cenckiewicza, wybitnie zdolnego podrabiacza, mógł być w stanie dokonać nieprawdopodobnej manipulacji wyborczej” – stwierdził Wałęsa, zasiewając ziarno niepewności co do uczciwości przeprowadzenia drugiej tury.

Były prezydent zakończył swój wpis krótkim, ale jednoznacznym wezwaniem: „Apeluję i proszę – wykonajcie to, o co wnoszę”.

Reakcje: burza w sieci i milczenie PKW

Post Lecha Wałęsy szybko zdobył popularność w mediach społecznościowych. W ciągu trzech godzin uzyskał blisko 2 tysiące reakcji i ponad 200 udostępnień. Komentarze są podzielone – część internautów wyraża poparcie dla apelu byłego prezydenta, podnosząc kwestie braku przejrzystości i zbyt szybkiego ogłoszenia wyników. Inni z kolei zarzucają Wałęsie szerzenie teorii spiskowych i podważanie zaufania publicznego do procesu demokratycznego.

Do tej pory Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) nie odniosła się do apelu Wałęsy. Nie ma również reakcji ze strony sztabu Karola Nawrockiego, który od momentu ogłoszenia zwycięstwa unika konfrontacyjnych wypowiedzi.

W kontekście rosnącej presji medialnej, można spodziewać się, że w najbliższych dniach pojawią się pierwsze oficjalne komunikaty zarówno ze strony PKW, jak i obozu prezydenta elekta.

PKW bada błędy? Kontekst wcześniejszych doniesień

Warto przypomnieć, że kilka dni wcześniej media informowały o tym, że PKW analizuje zgłoszenia dotyczące potencjalnych błędów w liczeniu głosów. Chociaż komisja nie potwierdziła na razie żadnych nieprawidłowości, informacja ta mogła posłużyć jako punkt zapalny dla wypowiedzi Wałęsy.

Nie wiadomo, czy jego apel zostanie formalnie potraktowany jako wezwanie do unieważnienia wyników, co wymagałoby konkretnych podstaw prawnych i potwierdzenia nieprawidłowości przez organy kontrolne.

Polaryzacja nastrojów i możliwe konsekwencje

Wypowiedź Lecha Wałęsy rzuca cień na świeżo zakończony proces wyborczy i wzmacnia napięcia społeczne, szczególnie w środowiskach opozycyjnych oraz antyrządowych. Choć były prezydent od dawna znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi, jego głos jako symbolicznej postaci polskiej transformacji może rezonować szeroko, zwłaszcza za granicą.

Jeśli wezwania do ponownego przeliczenia głosów przybiorą bardziej sformalizowany charakter – np. poprzez wnioski składane przez komitety wyborcze – PKW może być zmuszona do przeprowadzenia szczegółowych audytów.

Z drugiej strony, jeśli instytucje publiczne nie stwierdzą żadnych uchybień, a komentarze Wałęsy nie znajdą potwierdzenia w faktach, mogą one zostać uznane za szkodliwe dla stabilności państwa i zaufania obywateli do procesu wyborczego.

Perspektywa na kolejne dni

Najbliższe dni mogą okazać się kluczowe. Jeżeli PKW zdecyduje się odnieść do słów Lecha Wałęsy lub ujawni nowe informacje związane z procesem liczenia głosów, może to znacząco wpłynąć na percepcję wyborów 2025.

Z kolei brak reakcji może doprowadzić do utrwalenia podziałów i dalszej polaryzacji opinii publicznej, szczególnie w kontekście nowej prezydentury Karola Nawrockiego, której legitymizacja – przynajmniej w sferze społecznej – może zostać podważona.