Po niemal dwóch dekadach nieobecności na wielkim ekranie Marek Kondrat powraca do aktorstwa. Wystąpi w nowej ekranizacji „Lalki” Bolesława Prusa, jednej z najważniejszych polskich powieści. Zagra postać Ignacego Rzeckiego — starego subiekta i narratora, którego kreacja może stać się jednym z najbardziej pamiętnych występów w jego karierze.
Kondrat jako Rzecki. Powrót ikony polskiego kina
Marek Kondrat ostatni raz zagrał w pełnometrażowym filmie w 2007 roku. Teraz, po 18 latach przerwy, wraca na plan zdjęciowy jako Ignacy Rzecki, postać symboliczną dla literackiej i filmowej historii Polski. W rozmowie z mediami podkreślił, że powieść Prusa zawsze była mu bliska.
– „Lalka” jest moją ulubioną powieścią. Nigdy w moim życiu aktorskim nie zdarzyło mi się znaleźć wśród jej bohaterów. Udało się to mojemu ojcu w filmie Wojciecha Hasa. Teraz tę szansę dostaję od losu ja i chcę z niej skorzystać. Rzecki jest postacią z „dwóch światów” — mijającego i obecnego. To bliska mi perspektywa, która daje mi poczucie dotkliwej aktualności tej powieści – mówi Kondrat.
Rola Rzeckiego była dotychczas grana przez legendy polskiego kina: Tadeusza Fijewskiego w filmie Wojciecha Hasa (1968) oraz Bronisława Pawlika w kultowym serialu Ryszarda Bera (1977). W nowej ekranizacji Marek Kondrat podejmie się interpretacji tej wielowymiarowej postaci z perspektywy XXI wieku.
Gwiazdorska obsada: Dorociński, Urzędowska i Kondrat
Produkcja nowej ekranizacji „Lalki” to jedno z największych wydarzeń filmowych nadchodzących miesięcy. W rolę Stanisława Wokulskiego wcieli się Marcin Dorociński, jeden z najważniejszych współczesnych polskich aktorów. Partnerować mu będzie Kamila Urzędowska jako Izabela Łęcka.
Zdjęcia do filmu rozpoczną się w lipcu 2025 roku, a za reżyserię odpowiada Maciej Kawalski, znany z dobrze przyjętego przez krytyków filmu „Niebezpieczni dżentelmeni”. Autorem zdjęć jest Piotr Sobociński jr., operator znany z pracy przy takich tytułach jak „Boże Ciało”, „Wesele” czy „Wołyń”. Producentem filmu jest Gigant Films.
Dziedzictwo i ciągłość. Historia zatacza koło
Ciekawym kontekstem nowej ekranizacji jest fakt, że ojciec Marka Kondrata — Tadeusz Kondrat — również zagrał w filmie Hasa, wcielając się w postać Henryka Szlangbauma. Dziedzictwo aktorskie w rodzinie Kondratów zatacza więc symboliczne koło — syn powraca do tej samej historii po ponad 50 latach.
Jak zauważa Radosław Drabik, producent nowej „Lalki”:
– Spełniło się jedno z największych marzeń, jakie jako twórca filmowy mogłem mieć. W naszym filmie zagra Marek Kondrat! Ignacy Rzecki to kluczowa postać powieści, a Kondrat ma szansę stworzyć kreację, która zostanie z nami na dekady.
Kim jest Marek Kondrat? Portret aktora
Marek Kondrat to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów drugiej połowy XX wieku i początku XXI wieku. Debiutował jako 11-latek w filmie „Historia żółtej ciżemki”. Sławę przyniosły mu role w takich filmach jak „Dzień Świra”, „Nic śmiesznego”, „Psy”, „Zaklęte rewiry” czy „Pułkownik Kwiatkowski”.
Na przestrzeni dekad współpracował z najważniejszymi polskimi reżyserami: Andrzejem Wajdą, Juliuszem Machulskim, Januszem Majewskim, Markiem Koterskim, Władysławem Pasikowskim, Kazimierzem Kutzem. Samodzielnie wyreżyserował film „Prawo ojca”, w którym również zagrał.
Widzowie pamiętają go także z seriali „Ekstradycja” i „W labiryncie”, które cieszyły się ogromną popularnością w latach 90.
W 2007 roku Kondrat zrezygnował z aktorstwa, aby poświęcić się życiu prywatnemu oraz propagowaniu kultury wina. W 2010 r. zrobił wyjątek i zagrał w filmie „Mała matura 1947” Janusza Majewskiego, ale był to jedynie epizod.
Nowa „Lalka” — oczekiwania i znaczenie
Nowa ekranizacja „Lalki” ma szansę na nowo rozpalić zainteresowanie klasyką polskiej literatury, a także wprowadzić ją w dyskurs współczesnych problemów społecznych. Postać Rzeckiego — lojalnego, ideowego i rozczarowanego światem subiekta — nabiera aktualnego wymiaru w dzisiejszych realiach.
Zestawienie aktorstwa Marcina Dorocińskiego, który słynie z ról silnych, wewnętrznie rozdartych postaci, z dojrzałością i klasą Marka Kondrata, może zaowocować ekranizacją, która nie tylko odda hołd dziełu Prusa, ale też wzbogaci je o współczesne sensy.
Film, którego premiera zapowiadana jest na 2026 rok, może stać się jednym z najważniejszych wydarzeń artystycznych najbliższych lat. Zespół twórców, doświadczenie obsady i wielowarstwowość materiału źródłowego dają podstawy do wysokich oczekiwań.
