Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło oficjalną datę zakończenia roku szkolnego 2024/2025. Zgodnie z nowym kalendarzem, uczniowie zakończą naukę dopiero w piątek, 27 czerwca 2025 roku. To znacząco później niż w poprzednich latach. Przyczyną zmiany jest wyłącznie układ kalendarza.
Uczniowie zaskoczeni, rodzice podzieleni
Dla uczniów i wielu nauczycieli informacja o przesunięciu zakończenia roku szkolnego okazała się zaskoczeniem. Zamiast oczekiwanych świadectw w połowie czerwca, w tym roku szkolnym będą musieli poczekać aż do 27 czerwca 2025 r. Dla porównania, w poprzednim roku – 2023/2024 – nauka zakończyła się 21 czerwca, a jeszcze wcześniej, w 2022/2023, 23 czerwca.
W tym roku więc uczniowie spędzą w szkołach nawet o sześć dni więcej, co w praktyce oznacza najpóźniejsze zakończenie roku szkolnego od lat. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze, w których uczniowie wyrażają niezadowolenie z przedłużonego czasu nauki. Rodzice natomiast są bardziej podzieleni — dla niektórych dłuższy pobyt dzieci w szkole to wygoda w kontekście opieki w czerwcu.
MEN tłumaczy: to kalendarz, nie decyzja polityczna
Jak wyjaśnia Ministerstwo Edukacji Narodowej, decyzja o terminie zakończenia roku szkolnego wynika wyłącznie z kalendarza. Zgodnie z przepisami, rok szkolny w Polsce kończy się w ostatni piątek czerwca, o ile nie przypada wcześniej. W roku 2025 ostatni możliwy piątek to właśnie 27 czerwca. Wcześniejsze zakończenie byłoby niezgodne z obowiązującym kalendarzem organizacji roku szkolnego.
Ministerstwo dementuje jednocześnie pojawiające się spekulacje o celowym wydłużeniu nauki lub wprowadzeniu dodatkowych godzin dydaktycznych. Nie doszło do zmiany przepisów, a harmonogram wakacji jest w pełni zgodny z dotychczasową praktyką – choć rzadko spotykaną.
Przerwa wakacyjna bez zmian. Nowy rok szkolny ruszy 1 września
Mimo późniejszego zakończenia roku szkolnego, letnia przerwa w nauce nadal potrwa około dwóch miesięcy. Nowy rok szkolny 2025/2026 rozpocznie się tradycyjnie 1 września 2025 roku. Nie przewiduje się skrócenia wakacji ani wcześniejszego rozpoczęcia zajęć.
To oznacza, że czas wypoczynku uczniów nie zostanie skrócony, choć ich start wakacji będzie opóźniony. Część rodziców obawia się, że krótszy margines czasowy między zakończeniem roku a rozpoczęciem urlopów może utrudnić organizację wyjazdów rodzinnych.
Jak będzie w kolejnych latach?
Sytuacje, w których zakończenie roku szkolnego przypada na sam koniec czerwca, nie są precedensowe. Co kilka lat, w zależności od układu kalendarza, taki przypadek się powtarza.
Zgodnie z zapowiedzią MEN, w roku szkolnym 2025/2026 zajęcia dydaktyczno-wychowawcze zakończą się 26 czerwca 2026 r., co oznacza nieco wcześniejszy start wakacji niż w obecnym roku. To pokazuje, że nie mamy do czynienia z nową normą, a raczej z efektem corocznej zmienności.
Warto również przypomnieć, że rok szkolny nie zawsze kończy się w tym samym czasie w całej Europie – polski system edukacji jest jednym z bardziej sztywnych pod względem terminu wakacji. Dłuższe lub bardziej elastyczne przerwy letnie funkcjonują w wielu krajach UE, np. w Niemczech czy Francji.
Perspektywa dyrektorów i nauczycieli
Z perspektywy szkół, przesunięcie terminu oznacza konieczność dłuższego utrzymywania gotowości organizacyjnej – w tym prowadzenia zajęć opiekuńczych, jeśli lekcje zostaną już formalnie zakończone, a uczniowie będą czekali na rozdanie świadectw.
Dla nauczycieli oznacza to również przesunięcie rozpoczęcia urlopów wypoczynkowych, co może mieć wpływ na ich plany wakacyjne. Z drugiej strony, przy zachowaniu tej samej długości wakacji, czas na odpoczynek nie zostanie formalnie skrócony – przesunie się jedynie w czasie.
Niektóre szkoły planują wykorzystać ostatnie dni czerwca na organizację zajęć rekreacyjnych, wycieczek czy imprez szkolnych, co może złagodzić odbiór decyzji przez uczniów.
Zakończenie roku szkolnego 2024/2025 przypadnie na piątek, 27 czerwca 2025 r., co oznacza opóźnienie w stosunku do poprzednich lat. Zmiana wynika wyłącznie z układu kalendarza i nie ma związku z decyzjami politycznymi ani zmianą przepisów. Wakacje rozpoczną się później, ale potrwają tyle samo, a nowy rok szkolny wystartuje zgodnie z tradycją 1 września.
Ministerstwo Edukacji apeluje o spokój i zrozumienie, podkreślając, że takie przesunięcia są normalnym zjawiskiem w cyklu szkolnym. Mimo zamieszania informacyjnego, system edukacji nie przechodzi w tym zakresie żadnej rewolucji.
