Śledztwo w sprawie głośnej eksplozji granatnika w Komendzie Głównej Policji, w której ówczesny Komendant Główny Policji, Jarosław Szymczyk, ma status pokrzywdzonego, zostało oficjalnie wznowione. To przełom po miesiącach zawieszenia postępowania, które było spowodowane brakiem odpowiedzi ze strony ukraińskiej prokuratury na polskie wnioski o pomoc prawną. Najnowsze informacje, do których dotarł reporter RMF FM Krzysztof Zasada, wskazują na nawiązanie kontaktu i przesłanie częściowej korespondencji przez stronę ukraińską. Ten krok otwiera drogę do dalszych działań śledczych i rzuca nowe światło na okoliczności incydentu z grudnia 2022 roku, który wstrząsnął polskimi służbami. Prokuratura Regionalna w Warszawie intensyfikuje swoje działania, dążąc do pełnego wyjaśnienia, czy wydarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem, czy też generał Szymczyk padł ofiarą celowej dywersji.
Wznowienie Śledztwa: Przełom po Miesiącach Milczenia
Po długich miesiącach impasu, kiedy to postępowanie w sprawie eksplozji granatnika w KGP pozostawało w zawieszeniu, Prokuratura Regionalna w Warszawie otrzymała kluczową korespondencję z Ukrainy. Jak wynika z ustaleń RMF FM, strona ukraińska nadesłała pewne dokumenty i informacje, choć nie jest to jeszcze pełna realizacja polskiego wniosku o pomoc prawną. Mimo to, prokurator prowadzący sprawę uznał, że zebrane dane są wystarczające do podjęcia postępowania na nowo. Jest to znaczący krok naprzód, umożliwiający polskim śledczym kontynuowanie prac nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności zdarzenia. Już teraz przygotowywany jest uzupełniający wniosek do Ukrainy, aby uzyskać pełen zakres informacji niezbędnych do zakończenia śledztwa.
Kluczowe Pytania Śledczych: Dywersja czy Nieszczęśliwy Wypadek?
Wznowione śledztwo ma na celu przede wszystkim odpowiedź na pytanie, czy gen. Jarosław Szymczyk, ówczesny Komendant Główny Policji, padł ofiarą dywersji. Polscy śledczy są szczególnie zainteresowani przesłuchaniem dodatkowych świadków, którzy mogli mieć wiedzę na temat okoliczności przekazania polskiej delegacji w Kijowie „prezentu” w postaci przerobionych granatników. W kręgu zainteresowania prokuratury znajdują się osoby, które mogły znać szczegóły dostarczenia pakunków, kierowcy oraz personel obsługi technicznej. Ich zeznania mogą okazać się kluczowe dla ustalenia intencji i drogi, jaką granatniki trafiły do Polski. Warto zaznaczyć, że równolegle toczy się (lub niedawno zakończyło) inne postępowanie, w którym Szymczyk ma odpowiadać za nielegalne posiadanie granatnika i doprowadzenie do jego wystrzału, co zagroziło zdrowiu i życiu wielu osób. Rozróżnienie tych dwóch perspektyw jest kluczowe dla pełnego obrazu sprawy.
Kulisy Eksplozji: Co Wiemy o Incydencie z Grudnia 2022?
Do feralnej eksplozji doszło w połowie grudnia 2022 roku, krótko po powrocie gen. insp. Jarosława Szymczyka z wizyty w Ukrainie. Ówczesny szef policji tłumaczył, że otrzymał od szefów tamtejszych służb w prezencie granatniki, które miały być zużyte i bezpieczne do transportu. Jeden z nich, rzekomo pozbawiony cech bojowych, eksplodował na zapleczu jego gabinetu w Komendzie Głównej Policji. Sam Szymczyk w rozmowie z RMF FM opisywał wybuch jako „potężny”, a jego konsekwencje były na tyle poważne, że musiał spędzić dwie doby w szpitalu. Ustalenia RMF FM wskazują, że granatnik nie został wystrzelony w podłogę, lecz w sufit, co spowodowało znaczne zniszczenia. Granatnik przebił strop, dokonał dużych szkód w gabinecie jednego z naczelników znajdującym się powyżej pokoju komendanta, niszcząc krzesło i biurko, a następnie wpadł do szafy, gdzie na szczęście nie eksplodował ponownie.
Konsekwencje i Uchybienia: Raport MSWiA
Incydent z granatnikiem wywołał szerokie reperkusje i stał się przedmiotem wnikliwej kontroli przeprowadzonej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) w Komendzie Głównej Policji. Wyniki tej kontroli, przedstawione 23 lutego 2023 roku przez ówczesnego szefa resortu Marcina Kierwińskiego, były alarmujące. Raport wykazał aż 27 bardzo poważnych uchybień w procedurach i działaniach KGP związanych z transportem, przechowywaniem i obchodzeniem się z niebezpiecznymi przedmiotami. Te uchybienia rzucają cień na standardy bezpieczeństwa w jednej z najważniejszych instytucji państwowych i podkreślają konieczność dogłębnego wyjaśnienia wszystkich aspektów sprawy, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Wznowienie śledztwa jest kluczowe dla pełnego rozliczenia i wyciągnięcia wniosków z tej niebezpiecznej sytuacji.

