Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) stanowczo sprzeciwia się planom Izraela dotyczącym budowy nowych osiedli żydowskich na strategicznym obszarze E1 na okupowanym Zachodnim Brzegu. Decyzja władz izraelskich, podjęta w środę 20 sierpnia 2025 roku, zakłada budowę 3401 mieszkań na północny wschód od Jerozolimy i jest otwarcie krytykowana jako jawne naruszenie prawa międzynarodowego. Polska, podobnie jak ONZ i Unia Europejska, konsekwentnie popiera rozwiązanie dwupaństwowe, które zakłada pokojowe współistnienie Izraela i Palestyny w granicach z 1967 roku. Realizacja tego projektu budowlanego ma daleko idące konsekwencje dla przyszłości procesu pokojowego, grożąc podziałem terytorium palestyńskiego i izolacją Wschodniej Jerozolimy, co utrudni utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego.
Czym jest obszar E1 i dlaczego jest kluczowy?
Obszar E1, położony na północny wschód od Jerozolimy, jest strategicznie kluczowym terenem na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Plany budowy 3401 nowych mieszkań, zatwierdzone przez izraelski komitet planistyczny, mają na celu stworzenie ciągłego bloku żydowskiej zabudowy łączącego centralną część Zachodniego Brzegu z Jerozolimą. Jest to projekt, który był przez wiele lat zamrożony, a jego wznowienie budzi ogromne kontrowersje. Eksperci i organizacje międzynarodowe ostrzegają, że realizacja osiedla E1 doprowadzi do fizycznego podziału terytorium palestyńskiego na dwie niepołączone ze sobą części – południową i północną. Co więcej, osada ta skutecznie odizoluje Wschodnią Jerozolimę, która przez Palestyńczyków jest postrzegana jako przyszła stolica ich państwa, od reszty Zachodniego Brzegu. To posunięcie jest postrzegane jako próba faktycznej aneksji i kluczowa przeszkoda w budowie przyszłego, niepodległego państwa palestyńskiego.
Sprzeciw Polski i międzynarodowej społeczności. Co na to prawo?
Polskie MSZ w swoim oświadczeniu podkreśliło, że decyzja Izraela o budowie osiedli na obszarze E1 „stoi w jawnej sprzeczności z prawem międzynarodowym”. Resort dyplomacji przypomniał, że Polska konsekwentnie popiera rozwiązanie dwupaństwowe, zgodne z granicami z 1967 roku i potwierdzone rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Apelowano również o zaprzestanie wspierania nielegalnego ruchu osadniczego i potępiono wszelkie akty agresji wobec ludności palestyńskiej. Stanowisko Polski jest zbieżne z poglądami wielu państw i organizacji międzynarodowych, w tym ONZ i Unii Europejskiej, które od lat krytykują izraelskie osadnictwo na Zachodnim Brzegu. W przeszłości nawet Stany Zjednoczone i państwa europejskie wyrażały obawy, że budowa na E1 poważnie utrudni proces pokojowy i uniemożliwi powstanie państwa palestyńskiego. Większość państw świata uznaje całość żydowskiego osadnictwa na tym terenie za niezgodną z prawem międzynarodowym.
Konsekwencje dla rozwiązania dwupaństwowego. Czy pokój jest możliwy?
Realizacja projektu E1 ma bezpośrednie i drastyczne konsekwencje dla rozwiązania dwupaństwowego, które jest jedyną szeroko akceptowaną drogą do trwałego pokoju w regionie. Obecny izraelski rząd otwarcie sprzeciwia się powstaniu niepodległej Palestyny, co jest w konflikcie z poparciem dla takiego państwa ze strony ONZ i Unii Europejskiej. Budowa osiedli w E1, poprzez rozdzielenie terytorium palestyńskiego i odcięcie Jerozolimy, praktycznie uniemożliwi utworzenie spójnego i funkcjonalnego państwa palestyńskiego. W ostatnich tygodniach obserwujemy rosnące międzynarodowe poparcie dla państwowości Palestyny, czego dowodem są zapowiedzi uznania jej przez takie kraje jak Francja, Wielka Brytania, Kanada czy Australia. Decyzja Izraela o kontynuacji budowy na E1 jest postrzegana jako bezpośrednie wyzwanie dla tych dyplomatycznych wysiłków i może doprowadzić do dalszej eskalacji napięć w regionie, niwecząc nadzieje na pokojowe współistnienie.
Praktyczne implikacje dla regionu. Co dalej z Zachodnim Brzegiem?
Na okupowanym przez Izrael od 1967 roku Zachodnim Brzegu mieszka blisko 3 miliony Palestyńczyków oraz ponad pół miliona żydowskich osadników. Według organizacji Pokój Teraz, na tym obszarze znajduje się 141 uznawanych przez władze izraelskie osiedli oraz 224 osady nielegalne z punktu widzenia Jerozolimy, choć większość społeczności międzynarodowej uważa wszystkie za niezgodne z prawem. Palestyńczycy od dawna postrzegają ekspansję osadnictwa jako próbę faktycznej aneksji i celową przeszkodę w budowie swojego przyszłego niepodległego państwa. MSZ Polski podkreśliło, że jest w stałym kontakcie z dyplomacją UE i europejskimi partnerami, aby wspólnie zareagować na te kroki. To wskazuje na pilną potrzebę skoordynowanych działań międzynarodowych, aby powstrzymać dalszą eskalację i podważyć legalność kontrowersyjnych działań Izraela, które mogą nieodwracalnie zmienić geopolityczny krajobraz Bliskiego Wschodu i zniweczyć perspektywy na trwały pokój.

