PILNA informacja dla tysięcy emerytów i rencistów! Od 1 września 2025 roku wchodzą w życie drastyczne zmiany w limitach dorabiania do świadczeń. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, bazując na najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, wprowadza niższe progi, których przekroczenie może oznaczać nie tylko zmniejszenie, ale nawet całkowite zawieszenie wypłat. To potężny cios dla wielu osób, zwłaszcza tych na wcześniejszych emeryturach, które dotychczas polegały na dodatkowym dochodzie, by związać koniec z końcem. Eksperci alarmują: brak świadomości tych zmian może kosztować Polaków setki, a nawet tysiące złotych miesięcznie.
ZUS drastycznie obniża limity: Nowe progi od września 2025
Decyzja ZUS jest bezpośrednią konsekwencją aktualizacji danych dotyczących przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Główny Urząd Statystyczny ogłosił, że średnie wynagrodzenie za II kwartał 2025 roku spadło do poziomu 8748,63 zł brutto. Ten pozornie niewielki ruch na rynku pracy ma jednak kolosalne znaczenie dla portfeli tysięcy Polaków pobierających świadczenia.
Od 1 września 2025 roku, progi zarobkowe, których przekroczenie wiąże się z konsekwencjami, kształtują się następująco:
- Bezpieczny próg (70% przeciętnego wynagrodzenia): wynosi teraz 6124,10 zł brutto miesięcznie. To oznacza spadek o 149,50 zł w porównaniu do poprzedniego kwartału. Przekroczenie tej kwoty skutkuje obniżeniem emerytury lub renty.
- Górny próg (130% przeciętnego wynagrodzenia): spada do 11373,30 zł brutto. Jest to obniżka aż o 277,70 zł. Co gorsza, przekroczenie tego progu oznacza całkowite zawieszenie wypłat świadczeń z ZUS.
Te liczby nie są tylko suchymi statystykami. Stanowią realne zagrożenie dla stabilności finansowej osób, które w obliczu rosnących kosztów życia, takich jak inflacja czy drożejące usługi, polegały na dodatkowym zarobku. Nagła utrata części lub całości świadczenia może wywrócić budżet domowy do góry nogami.
Kto najbardziej ucierpi na zmianach? Wcześniejsi emeryci pod kreską
Zmiany w limitach zarobkowych ZUS uderzą najmocniej w jedną, szczególną grupę: osoby pobierające wcześniejszą emeryturę. Mowa tu o Polakach, którzy nie osiągnęli jeszcze ustawowego wieku emerytalnego – 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. To właśnie oni stanowią największe grono poszkodowanych, ponieważ często i tak otrzymują niższe świadczenia niż osoby w pełnym wieku emerytalnym. Dla wielu z nich dorabianie było nie luksusem, lecz koniecznością.
Wielu wcześniejszych emerytów to osoby, które z przyczyn zdrowotnych, zwolnień grupowych czy restrukturyzacji firm, musiały zakończyć aktywność zawodową przed czasem. Ich sytuacja finansowa jest już często napięta, a teraz, wraz z obniżeniem limitów, stracą prawo do dorabiania w dotychczasowej formie. To oznacza, że setki tysięcy Polaków będzie musiało zrewidować swoje plany finansowe, a niektórzy staną przed dramatycznym wyborem – rezygnacja z pracy lub utrata świadczeń.
Pamiętaj, że każdy przypadek jest indywidualny, ale ogólny trend jest bezlitosny. Jeśli znajdujesz się w tej grupie, musisz działać szybko i precyzyjnie. Brak reakcji może skutkować bolesnymi konsekwencjami finansowymi już od jesieni 2025 roku.
Uważaj na pułapki: Emerytura minimalna i dorabianie bez limitów
Warto podkreślić, że nowe limity zarobkowe ZUS nie dotyczą wszystkich emerytów. Osoby, które osiągnęły ustawowy wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), mogą dorabiać bez żadnych ograniczeń i pobierać pełne świadczenie. To dla nich dobra wiadomość, która pozwala na swobodne łączenie pracy z emeryturą.
Jest jednak jeden ważny wyjątek, który dotyczy nawet tej grupy. Osoby, których emerytura jest wyrównywana do kwoty minimalnej (obecnie 1878,91 zł brutto), muszą zachować szczególną ostrożność. Jeśli taki emeryt przekroczy progi dochodowe, o których mowa w tym artykule, może stracić prawo do tego wyrównania. W praktyce oznacza to, że otrzyma świadczenie pomniejszone o kwotę dopłaty do minimum, co w wielu przypadkach może stanowić znaczącą część jego miesięcznego budżetu. ZUS nie zawiesi mu całego świadczenia, ale odbierze dodatkowe wsparcie.
Dlatego, nawet jeśli osiągnąłeś wiek emerytalny, ale pobierasz świadczenie z dopłatą do minimum, musisz dokładnie monitorować swoje dodatkowe dochody. Niewiedza w tym przypadku może być naprawdę kosztowna.
Co to oznacza dla Ciebie? Pilne kroki, by nie stracić świadczeń
W obliczu nadchodzących zmian, kluczowe jest podjęcie natychmiastowych działań, szczególnie jeśli jesteś na wcześniejszej emeryturze lub rencie. Nie czekaj, aż ZUS sam poinformuje Cię o obniżeniu świadczenia. To Ty musisz przejąć kontrolę nad swoją sytuacją finansową. Oto, co powinieneś zrobić:
- Dokładnie sprawdź swoje dochody: Przeanalizuj, ile zarabiasz miesięcznie brutto. Porównaj to z nowymi progami: 6124,10 zł brutto (obniżenie) i 11373,30 zł brutto (zawieszenie). Pamiętaj, że liczy się dochód z wszystkich źródeł podlegających ubezpieczeniom społecznym.
- Uważnie planuj budżet: Jeśli Twoje zarobki zbliżają się do nowych limitów lub je przekraczają, rozważ modyfikację godzin pracy lub innych źródeł dochodu. Przekroczenie limitu może kosztować Cię setki, a nawet tysiące złotych miesięcznie.
- Monitoruj zmiany przepisów: Śledź komunikaty ZUS i GUS. Limity są aktualizowane co kwartał, a świadomość bieżących zmian jest kluczowa dla Twojej stabilności finansowej.
- Skonsultuj się z ekspertem: W razie wątpliwości, nie wahaj się skontaktować z doradcą ZUS lub prawnikiem specjalizującym się w prawie emerytalnym. Profesjonalna porada może uchronić Cię przed poważnymi konsekwencjami.
Pamiętaj, że nowe limity wchodzą w życie już 1 września 2025 roku. Działaj proaktywnie, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i zabezpieczyć swoje świadczenia.
