Opór rośnie, ponieważ ponad 75 000 zirytowanych ludzi w Wielkiej Brytanii zobowiązało się nie płacić rachunków za energię elektryczną tej jesieni, gdy ceny ponownie podskoczą.
„75 000 ludzi zobowiązało się do strajku 1 października! Jeśli rząd i firmy energetyczne odmówią działania, to zwykli ludzie to zrobią! Razem możemy wyegzekwować uczciwą cenę i przystępną cenowo energię dla wszystkich”, napisał na Twitterze „ Nie płać Wielkiej Brytanii ”, anonimowa Grupa inicjuje starania, aby ponad milion Brytyjczyków zbojkotowało swoje rachunki za prąd do 1 października.
Strajk nadchodzi, gdy burza inflacyjna wysokich cen energii zniszczyła dochody gospodarstw domowych. Brytyjczycy są najbardziej nieszczęśliwi od trzech dekad, ponieważ oczekuje się, że inflacja osiągnie 13%. I chociaż gubernator Banku Anglii (BoE) Andrew Bailey podniósł stopy procentowe najbardziej od 27 lat, aby powstrzymać inflację, narasta ryzyko recesji.
1 października przeciętne gospodarstwo domowe będzie płacić za energię prawie 300 funtów miesięcznie, ostrzegł BoE. Połącz rosnące koszty energii z ujemnym wzrostem płac realnych i staje się oczywiste, że gospodarstwa domowe są uciskane. Wyklucza to gwałtownie rosnące ceny schronienia, żywności i benzyny przy dystrybutorze – ten trend jest nie do utrzymania i może spowodować niestabilność społeczną.
Brytyjski serwis informacyjny Glasgow Live powiedział, że strajk jest podobny do „akcji z końca lat 80. i 90. w celu walki z podatkiem pogłównym wprowadzonym przez premier Margaret Thatcher. W proteście 17 milionów ludzi odmówiło zapłaty”.
Brytyjski dziennikarz finansowy i nadawca Martin Lewis powiedział o strajku:
„Myślę, że teraz mogę to dokładniej sklasyfikować. Dużym ruchem, który obserwuję, jest wzrost liczby osób wzywających do niepłacenia rachunków za energię.”
„Zbliżamy się do momentu wprowadzenia podatku pogłównego w sprawie rachunków za energię w październiku i potrzebujemy, aby rząd poradził sobie z tym, ponieważ gdy zacznie być społecznie akceptowalne niepłacenie rachunków za energię, ludzie przestaną płacić rachunki za energię”
Tymczasem dyrektor generalny Ofgem (brytyjskiego organu regulacyjnego) Jonathan Brearley powiedział w sobotę BBC Radio 4’s Today, że ludzie nie powinni przystępować do strajku z dwóch powodów.
„Po pierwsze, spowoduje to wzrost kosztów dla wszystkich na całym świecie. Po drugie, jeśli masz trudności z zapłaceniem rachunku, najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to skontaktować się z firmą energetyczną”.
Dodał: „Nie zachęcałbym nikogo do wstrzymywania się z zapłaceniem rachunku, ponieważ to tylko jeszcze bardziej szkodzi i wpłynie na niego osobiście”.
W zeszłym tygodniu rząd Wielkiej Brytanii zaatakował ruch, nazywając go „wysoce nieodpowiedzialnym”.
„To bardzo nieodpowiedzialne przesłanie, które ostatecznie podniesie ceny dla wszystkich innych i wpłynie na osobiste ratingi kredytowe” – cytował rzecznik rządu w The Independent.
Don’t Pay UK uważa, że tej zimy 6,3 miliona brytyjskich gospodarstw domowych zostanie zepchniętych do ubóstwa na rachunkach za energię, a kolejne miliony będą odczuwać stres związany z wymykającą się spod kontroli inflacją.
Ludzie na Twitterze odpowiedzieli na ten moment, mówiąc: „rozpoczęła się rewolucja ” i „trochę niepokojów społecznych w drodze na nasze ulice i słusznie”.
Być może zaangażowanie ruchu będzie doskonałym odzwierciedleniem rosnącego niezadowolenia wśród Brytyjczyków, które może skutkować niepokojami społecznymi tej zimy, ponieważ miliony będą zmagać się z utrzymywaniem włączonych świateł, gorącym piecem i stawianiem jedzenia na stole.


4 komentarze
„… najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to skontaktować się z firmą energetyczną”. co ten kontakt z firmą energetyczną miałby załatwić? kp
Zdradzę Wam myk jak w Polsce nie płacić od razu wysokiego rachunku. Po prostu wpłac niewielką część kwoty z rachunku na konto firmy. Wtedy nie jesteś ścigany jako osoba która nie płaci a traktowany jako ktoś z niedopłatą. Efekt? Nie odłączą Cię po kilku wezwaniach do zapłaty
„gospodarstwa domowe są uciskane”, rolnictwo niszczone, własność prywatna grabiona. Wielki Gnój Światowego Forum Ekonomicznego” w realizacji.
Cena energii wzrosła na skutek debilnej polityki Niemiec, która w dodatku umożliwiła wybuch wojny na Ukrainie. UK wspiera Ukrainę, więc w ramach wojny hybrydowej następuje destabilizacja sytuacji wewnętrznej przez wywoływanie „oddolnych” ruchawek. A pelikany łykają i myślą, że można mieć prąd za darmo.