Szef Europejskiego Banku Centralnego obwinia zmiany klimatyczne za gorącą inflację

Szef Europejskiego Banku Centralnego (EBC) powiedział, że zmiany klimatyczne stoją  za gwałtownie rosnącą  inflacją, stwierdzając, że susze i głód napędzają ceny.

Szef EBC Christine Lagarde  skomentowała to w wywiadzie dla francuskiego sklepu Madame Figaro 13 lipca. Angielskie tłumaczenie wywiadu zostało opublikowane 25 sierpnia.

Lagarde powiedział, że więcej katastrof klimatycznych może spowodować dalszy wzrost cen.

„Jeżeli na całym świecie wystąpi coraz więcej katastrof klimatycznych, susz i głodu, będą miały konsekwencje dla cen, składek ubezpieczeniowych i sektora finansowego” – powiedział Lagarde.

„Musimy to wziąć pod uwagę”.

Gwałtowna inflacja

Komentarze Lagarde pojawiają się, gdy inflacja gwałtownie wzrosła w całej Europie, ponieważ gospodarstwa domowe muszą wydawać więcej na żywność i energię. Tymczasem podwyżki cen nadal przekraczają średnie tempo wzrostu płac.

Unia Europejska nadal naciska na agendę dotyczącą zmian klimatycznych, jednocześnie próbując zmniejszyć swoją zależność od rosyjskiego gazu w następstwie inwazji na Ukrainę, pomimo zwiększonego zapotrzebowania na energię w warunkach gwałtownego gorącego lata i ograniczonych dostaw.

W rezultacie ceny gazu w UE drastycznie wzrosły w ostatnich miesiącach i nie wykazują oznak spowolnienia. Więcej bólu nadejdzie, gdy ważny gazociąg Nord Stream 1, który łączy zachodnią Rosję i Niemcy, zostanie zamknięty na trzy dni „rutynowej konserwacji” pod koniec tego miesiąca.

W innym miejscu w czwartek Lagarde została zapytana, czy czuje „jakąkolwiek wagę odpowiedzialności”, jaką jej decyzje wpłynęły na życie Europejczyków.

„Tak, absolutnie. Nadal kupuję artykuły spożywcze w supermarkecie, płacę własne rachunki, w tym rachunki za gaz, i spotykam się z ludźmi na targu, ponieważ życie tutaj w EBC może być trochę oderwane, odłączone i przerywane modelami ekonometrycznymi i prognozami. Idę naprzód z poczuciem obowiązku i pokory” – odpowiedziała.