Wojsko urządziło sobie „poligon” między blokami na warszawskim osiedlu Bemowo

Mieszkańcy warszawskich dzielnic Ursus, Włochy i Bemowo przerazili się głośnymi wybuchami i śmigłowcami, które latały nad Warszawą. Wojenne sceny to element ćwiczeń jednostki specjalnej GROM.

W serwisie YouTube pojawiło się nagranie wykonane po zmroku, na osiedlu w dzielnicy Ursus. Słychać na nim warkot krążącego w pobliżu zabudowań śmigłowca Black Hawk. Po chwili w oddali pojawia się słup ognia, słychać potężny huk. Mieszkańcy byli przerażeni, część z nich uznała nawet, że zdarzenie ma związek z wojną trwającą na terenie Ukrainy.

Jak ustalił portal TVN24.pl, opisane zdarzenie to efekt ćwiczeń wojskowych, które odbywały się w bazie jednego z przewoźników autobusowych. Prawdopodobnie były to ćwiczenia jednostki specjalnej GROM. „Żołnierze Sił Zbrojnych RP przeprowadzali – z zachowaniem niezbędnych warunków bezpieczeństwa – zajęcia programowe z użyciem środków pozoracji oraz wojskowego statku powietrznego. To standardowa działalność szkoleniowa polskiego wojska” – przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej.

Kontrowersje budzi fakt, iż mieszkańcy nie zostali ostrzeżeni przed ćwiczeniami. Informacji nie dostał ani ratusz, ani służby. – Miasto Warszawa nie było informowane o planach przeprowadzenia ćwiczeń – potwierdził Jakub Leduchowski z biura prasowego ratusza. – Przepisy nie przewidują takiego obowiązku – dodał.

Mieszkanka Bemowa: po wybuchu pękła szyba balkonowa

Do redakcji Kontaktu 24 zgłosiła się pani Iwona, mieszkanka ulicy Rayskiego na Bemowie. Kobieta przekazała, że podczas wczorajszych ćwiczeń w jej oknie balkonowym pękła szyba. – Pierwszy wybuch był w okolicach godziny 16, nic się wtedy nie zadziało. Drugi wybuch był już mocniejszy, bardzo odczuwalny, bo praktycznie wszystkie szyby w domu się zatrzęsły. Jedna z nich, balkonowa, pękła po całej długości i teraz może wylecieć w każdej chwili – opowiadała.

Kobieta ma zamiar zgłosić tę sytuację, ponieważ chce, by jednostka odpowiedzialna za wczorajsze zdarzenia poniosła koszty naprawy. – Koszt wymiany takiej szyby to minimum tysiąc złotych. Mam oczywiście ubezpieczone mieszkanie, ale nie wiem czy w ten zakres wchodzą także szyby. Zamierzam to zgłosić, bo nie może tak być – zaznaczyła.

sc:TVN