Wiele ostatnich miesięcy stało pod znakiem dużych wydatków. Polacy mierzyli się z drożyzną wywołaną przez inflację, ale jesień przyniesie naszym portfelom ukojenie. To za sprawą tego, że w łatwy i bezpieczny sposób będzie można pobrać dodatkowe pieniądze. Można je przeznaczyć na dowolny cel, czyli choćby bieżące potrzeby.
Dodatkowe pieniądze przydadzą się wszystkim
W gąszczu przepisów dotyczących różnego rodzaju świadczeń pieniężnych można się już pogubić. Jednak dobra wiadomość jest taka, że wspomniane dodatkowe pieniądze będą dostępne w dużo prostszy sposób. Ekstra kasa pojawi się na naszym koncie bankowym lub portfelu z racji możliwości zaoszczędzenia. Na czym? Na paliwie, które powróci do pułapów pamiętanych
Tych dodatkowych pieniędzy mało kto się spodziewał. Będzie je można pobrać z konta lub portfela i przeznaczyć na cokolwiek. Warto je docenić, bo taka sytuacja wcale nie musi potrwać długo. Wszystko dlatego, że spadek cen paliw w Polsce jest anomalią. Choć ropa naftowa wyraźnie zdrożała, a złoty mocno osłabł względem dolara, to w polskim hurcie spadki cen są spektakularne. W efekcie operatorzy stacji paliw mogą bez problemu zbijać stawki detaliczne.
Co będzie najtańsze na stacjach paliw?
Jeśli ktoś liczył na tanie tankowanie dzięki letnim promocjom na paliwo, to teraz może być mile zaskoczony. W dniach od 25 września do 1 października ceny paliw w Polsce spadną na tyle drastycznie, że oszczędności mogą być naprawdę znaczące. Największy spadek cen można spodziewać się w przypadku benzyny 95-oktanowej. Według ekspertów jej średnia cena na terenie całego kraju wyniesie od 5,89 do 6,01 zł za litr. Ceny benzyny 98-oktanowej również mocno spadną, spadając do przedziału od 6,53 do 6,71 zł za litr.
Oczekuje się także znacznego obniżenia cen oleju napędowego. Eksperci już nawet nie przewidują, że diesel może kosztować średnio więcej niż 6 zł za litr. Przewidywany zakres cen dla oleju napędowego to obecnie od 5,87 do 5,99 zł za litr. Które paliwo będzie tańsze – diesel czy benzyna? To będzie zależało od konkretnych stacji, ponieważ różnice cen między tymi dwoma rodzajami paliwa mogą być niewielkie.
Po krótkim okresie wzrostów cen, analitycy mają dobre wieści dla osób tankujących autogaz. Oczekuje się, że cena LPG ponownie spadnie. Przewidywany poziom cen detalicznych to od 2,73 do 2,83 zł za litr. To na pewno ulga dla kierowców korzystających z aut na gaz, ponieważ ceny LPG są zazwyczaj mniej podatne na wahania i manipulacje, w przeciwieństwie do cen benzyny czy diesla, które mogą być kontrolowane przez państwowe rafinerie. Powrót do „normalnych” stawek cen paliw można spodziewać się prawdopodobnie po wyborach, które odbędą się 15 października.