Straż Graniczna podała do publicznej wiadomości w poniedziałek informację o niedzielnym ataku około 100 nielegalnych imigrantów na polskie patrole patrolujące granicę. Funkcjonariusze byli zmuszeni sięgnąć po środki obronne, w tym plecakowe miotacze gazu, aby ochronić granicę.
W komunikacie opublikowanym przez Straż Graniczną w poniedziałek przekazano, że w niedzielę doszło do próby przedostania się na terytorium Polski przez 32 nielegalnych migrantów, którzy przybyli z Białorusi. Wśród tych migrantów znaleźli się obywatele Afganistanu, Syrii oraz Pakistanu. Incydenty nielegalnego przekraczania granicy miały miejsce w różnych miejscach, w tym w Białowieży, gdzie grupa 12 osób próbowała sforsować rzekę Podcerkówka.
Jednak najbardziej niebezpiecznym incydentem miało miejsce w okolicach Narewki, gdzie patrole graniczne zostały zaatakowane przez agresywną grupę liczącą około 100 osób. Atakujący uzbrojeni w kamienie i gałęzie zaatakowali funkcjonariuszy. W celu ochrony swojego bezpieczeństwa, polskie służby graniczne zastosowały plecakowe miotacze gazu.
To wydarzenie podkreśla trudności, z jakimi borykają się służby graniczne w kontekście nielegalnej migracji na granicach Polski. Wzrost liczby prób nielegalnego przekraczania granicy i agresywnych incydentów stawiają przed nimi poważne wyzwania w zakresie bezpieczeństwa granicznego.