Prezydent Andrzej Duda powierzył Mateuszowi Morawieckiemu zadanie sformowania nowego rządu. Na stanowisko marszałka seniora, który będzie kierował inauguracyjnym posiedzeniem Sejmu X kadencji, wybrano Marka Sawickiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Fragmenty orędzie Andrzeja Dudy:
Drodzy rodacy, szanowni państwo, 15 października wybraliśmy swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu RP. Wybory parlamentarne przebiegały w tym roku pod znakiem rekordowej frekwencji, ponad 74 proc. uprawnionych wzięło udział w głosowaniu. To znakomity wynik. Rekordowa frekwencja wyborcza potwierdziła, ze demokracja w Polsce jest dzisiaj silniejsza niż kiedykolwiek.
Apelowałem przed wyborami o liczny udział w głosowaniu. Jestem dumny, że wspólnie pokazaliśmy, jak bardzo zależy nam na losach naszej ojczyzny i że chcemy jako obywatele decydować o najważniejszych dla Polski sprawach. Chciałbym jeszcze raz wszystkim z państwa gorąco za to podziękować. Dziękuję wszystkim wyborcom – mówił prezydent.
Za tydzień, 13 listopada zbierze się po raz pierwszy nowy Parlament. Zaprzysiężeni zostaną wówczas posłowie i senatorowie. Wybrane zostaną także nowe władze Sejmu i Senatu. To niezwykle ważny i uroczysty dzień dla naszej demokracji. Jako Prezydent Rzeczypospolitej mam zaszczyt wyznaczyć marszałka seniora, który poprowadzi pierwsze obrady Sejmu.
Zdecydowałem o powierzeniu tej ważnej i prestiżowej funkcji panu posłowi Markowi Sawickiemu z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który został wybrany z listy Komitetu Wyborczego Trzecia Droga.
Po spokojnej analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowiłem powierzyć misję sformowania rządu Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu. Tak jak zapowiadałem w trakcie kampanii wyborczej i tak jak to zawsze miało miejsce od czasu uchwalenia obowiązującej Konstytucji Rzeczypospolitej.
To właśnie Konstytucja precyzyjnie reguluje kolejne kroki powołania rządu. Jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a ja niezwłocznie powołam go na to stanowisko. Wszystkie konstytucyjne zasady i terminy zostaną dochowane.
Zależy mi na dobrej współpracy z nowym Parlamentem i Radą Ministrów. Niezależnie od tego, jaka ostatecznie zostanie wyłoniona większość parlamentarna i kto utworzy rząd.
Jeden komentarz
PSL się sprzeda za kilka mln $. Sawicki już się sprzedał. To najgorsza partia. Już raz z Samoobroną i pisem rządzili. Żaden PSL nie pracował dla siebie i dla Polski.