Znany youtuber zdecydował się odwiedzić jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu, skosztował kilku klasycznych dań, w tym chleba ze smalcem i szaszłyków. W swoim materiale wideo podzielił się informacjami na temat cen panujących na tym festiwalu. Jego komentarz? – Cena jest zupełnie absurdalna – to było jego spontaniczne spostrzeżenie.
Jarmarki bożonarodzeniowe i „paragony grozy”
Co roku jarmarki bożonarodzeniowe przyciągają tłumy z powodu swojego uroku i niesamowitej atmosfery. Jednakże, gdy przychodzi do cen, zazwyczaj są one dość wygórowane. Znany youtuber podjął wyzwanie i udał się na jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu, dokładnie relacjonując swoje doświadczenia i prezentując wszystko w swoich kanałach na platformach społecznościowych.
Znany youtuber wybrał się na jarmark do Wrocławia
Pewien twórca treści na platformie YouTube postanowił odwiedzić jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu i zbadać gamę dań oraz ich ceny.
Na początek skierował się do stoiska z napojami, zaciekawiony, czy ceny uległy znaczącym zmianom od poprzedniego roku. Zaskoczyło go to, że ceny napojów nie różniły się znacząco od tych obowiązujących w 2021 roku.
- Rekonstrukcja rządu Tuska! Kowal zwolennik banderyzmu może zostać minister kulturyPrzewiduje się, że zmiany w rządzie Donalda Tuska nastąpią 10 maja. Na ten moment jedyną pewną informacją jest nominacja Tomasza Siemoniaka na stanowisko ministra spraw wewnętrznych
- Kontrole w całym kraju. Wymagają świadectwo charakterystyki energetycznejŚwiadectwo charakterystyki energetycznej to dokument o znaczeniu niebagatelnym, określający zużycie energii potrzebnej do zaspokojenia potrzeb energetycznych związanych z użytkowaniem budynku lub jego części. Jest on obligatoryjny
- Zwrot nadpłaty podatku PIT 2024: Nowe zasady szybszego zwrotu dla podatnikówZgodnie z obowiązującymi przepisami, urzędy skarbowe mają 45 dni na zwrócenie nadpłaty podatku PIT po złożeniu zeznania drogą elektroniczną oraz 3 miesiące po złożeniu zeznania w
Zaskakujące ceny na jarmarku bożonarodzeniowym we Wrocławiu
Później sytuacja nie wyglądała już tak różowo. Facet zamówił szaszłyka, który nagle okazał się kosztować aż 49 złotych. – No teraz to już można mówić o tzw. paragonach grozy. 50 zł? Rozumiem, że tutaj jest drożej, ale to już jest absurdalnie, bardzo drogie – mówił z wściekłością. – To po prostu niewiarygodne – dodał.
Potem postanowił zjeść kromkę chleba ze smalcem i kromkę z dodatkiem kiełbasy. – Parę lat temu pierwsza opcja kosztowała tutaj 15 zł, a teraz nagle jest to 22 zł. A druga? W 2021 roku była za 20 zł, a teraz podskoczyła do 27 zł, a jeśli chcielibyśmy dodać ogórka, to już plus 4 zł, co daje 31 zł – wyliczał.
Ten jarmark bożonarodzeniowy miał swoje plusy, ale niektóre rzeczy związane z polskim Bożym Narodzeniem były dość odległe. „Paragony grozy” w niektórych punktach były po prostu absurdalne. 50 zł za szaszłyka, a w jednym miejscu nawet 60 zł? Co się dzieje? Gdzie my właściwie żyjemy? Z drugiej strony, znalazły się tam też świetne rzeczy, jak te pyszne churrosy, które mi bardzo smakowały. Ogólnie atmosfera była niepowtarzalna – tak to podsumował.