Z każdym dniem atmosfera w TVP staje się coraz bardziej napięta, a zarówno pracownicy, jak i kierownictwo stacji coraz bardziej obawiają się nadchodzących zmian zapowiadanych przez nowe władze na Woronicza. Ostatnie wydanie programu „Wiadomości” było szczególnie ostrym atakiem na Donalda Tuska, oskarżając go o planowanie nielegalnego „zamachu na Telewizję Polską”.
Ostatnie tygodnie były niezwykle nerwowe dla pracowników TVP. Zarówno dziennikarze, jak i szefowie stacji zdają sobie doskonale sprawę, że część z nich może wkrótce pożegnać się z pracą. Wszystko za sprawą zmian w kierownictwie, które nastąpiły po wyborach parlamentarnych w październiku. Nowa większość, która wyłoniła się wówczas spośród byłej opozycji, już od kilku miesięcy zapowiadała radykalne zmiany w telewizji publicznej po porażce partii PiS.
Wielu znanych twarzy stacji postanowiło przewidzieć decyzje nowych władz i praktycznie natychmiast złożyło wypowiedzenia. Karol Jatłuszewski i Bartłomiej Graczak to tylko kilka z osób, które zakończyły współpracę z TVP. Już nie zobaczymy również Danuty Holeckiej prowadzącej „Wiadomości”. Zmiany są faktem, a atmosfera w stacji staje się coraz bardziej napięta w obliczu nadchodzących reorganizacji.
„Wiadomości” ostrzegają Donalda Tuska
W obliczu przyszłych przemian ci, którzy zdecydowali się nie odejść z pracy w TVP, podejmują działania mające opóźnić plany nowych władz. Mateusz Matyszkowicz w dniu 13 grudnia mianował prokurenta, który miałby przejąć obowiązki prezesa telewizji w przypadku jego zwolnienia. Dziennikarze również próbują zapobiec zmianom. Ostatnio w programie „Wiadomości” pojawił się materiał, który ostrzegał widzów przed domniemanym planowanym przez Donalda Tuska „atakem na TVP”.
Rząd pod wodzą Donalda Tuska zapowiada szybkie przejęcie mediów publicznych, przy czym Bartłomiej Sienkiewicz został wyznaczony na jednego z najbardziej zaufanych ludzi nowego premiera. Niemniej jednak każdy scenariusz interwencji w wolne media byłby nielegalny, jak stwierdziła Elżbieta Lewandowska w swojej wypowiedzi na antenie.
W reportażu autorstwa Krzysztofa Nowiny-Konopki przypomniano słowa Krzysztofa Czabańskiego, szefa Rady Mediów Narodowych, który ostrzegał nowego premiera przed działaniami, które mogą ominąć prawo. Zaznaczył on, że jeśli Donald Tusk poszukałby sposobu na obejście prawa, spotka się z odpowiedzią w sądzie.
Dziennikarz odpowiedzialny za ten materiał podkreślił, że Donald Tusk dąży do nielegalnego przejęcia mediów publicznych i stworzenia z nich „monolitu informacyjnego pod dyktando mediów komercyjnych”.
Jedyną legalną drogą do zmian w mediach publicznych jest użycie odpowiedniej ustawy i zdobycie podpisu prezydenta. Wszelkie próby wykraczające poza ramy prawa, rozważane przez obecną koalicję rządzącą, zostały uznane za nielegalne.