Wiele osób w Polsce otrzymało niedawno niepokojące pisma od swojego dostawcy gazu. Zawiadomienia informują, że od lipca można spodziewać się znacznego wzrostu rachunków za gaz. Co stoi za tą nagłą zmianą i jakie są plany na przyszłość?
Kluczowe zmiany w cenach gazu
Klientom Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) wysłano komunikaty, które wskazują na możliwość drastycznego wzrostu cen gazu od 1 lipca. W obliczu wygaśnięcia dotychczasowych mechanizmów ochronnych, prognozy sugerują, że rachunki za gaz mogą wzrosnąć nawet o 45%. Ta informacja budzi uzasadnione obawy i niepokój wśród odbiorców.
PGNiG tłumaczy
W obronie podwyżek, PGNiG wyjaśnia, że pisma zostały wysłane w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa. Zmiany w cenach wynikają z możliwego odmrożenia cen gazu po 30 czerwca. Obecnie ceny gazu są zamrożone na poziomie około 200 zł/MWh, jednakże z końcem czerwca obowiązują inne rozwiązania. PGNiG podkreśla, że nowe ceny zostaną dostosowane do taryf zatwierdzonych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Perspektywy na przyszłość
Jednakże trwają prace nad nową ustawą, której celem jest ochrona konsumentów przed gwałtownymi podwyżkami cen gazu. Projekt ustawy przewiduje, że wzrost cen dla odbiorców będzie o wiele mniejszy, wynoszący około 15%. Wice minister klimatu, Urszula Zielińska, zapewnia, że projekt ustawy powinien zostać przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Sejmu, co umożliwi uniknięcie nagłych i niekontrolowanych wzrostów rachunków za gaz.
Klientów PGNiG zaniepokoiły pisma informujące o nadchodzących podwyżkach cen gazu. PGNiG wyjaśnia, że zmiany wynikają z przepisów prawa, które nakładają na dostawców obowiązek informowania klientów. Jednakże trwają prace nad nową ustawą, która ma na celu złagodzenie wzrostu cen gazu dla odbiorców. Oczekuje się, że nowe regulacje zostaną wprowadzone na czas, aby chronić konsumentów przed nagłymi wzrostami rachunków za gaz.