Rynek motoryzacyjny stoi w obliczu zmian, które mogą diametralnie wpłynąć na ceny samochodów i ich dostępność. Wprowadzenie nowych, restrykcyjnych przepisów emisyjnych, zwanych CAFE, oraz wzrost kosztów produkcji grożą znacznymi podwyżkami cen, szczególnie w segmencie droższych SUV-ów. Jakie konsekwencje niosą te zmiany dla kierowców i rynku motoryzacyjnego jako całości?
Nowe regulacje a wzrost cen aut
Zgodnie z informacjami portalu „plotkosfera”, nowe przepisy emisyjne CAFE, wchodzące w życie od 2025 roku, mają skutkować gwałtownym wzrostem cen samochodów. Producentom, aby zrekompensować wzrost kosztów produkcji o 4-5 tysięcy euro, będzie łatwiej dodać równoważące kary emisyjne do cen droższych SUV-ów, co grozi podwyżką cen o nawet 20 tysięcy złotych.
Kierunek zmian: skokowe podwyżki cen, zmniejszająca się dostępność tanich aut
Założenie instalacji spełniających nowe normy emisji spalin w tańszych autach miejskich jest kosztowne, co sprawia, że coraz więcej producentów rozważa ograniczenie oferty w tym segmencie. Tańsze auta miejskie stopniowo znikają z rynku, co oznacza, że z jednej strony droższe auta stają się jeszcze droższe, a z drugiej strony tanie auta stają się coraz trudniej dostępne.
Konsekwencje dla rynku używanych samochodów
Wzrost cen nowych samochodów może wpłynąć na ceny używanych. Spadek popytu na nowe auta w wyniku wprowadzenia restrykcyjnych przepisów emisyjnych może doprowadzić do wzrostu cen na rynku wtórnym. W efekcie, kierowcy mogą zmierzyć się z wyższymi kosztami zakupu zarówno nowych, jak i używanych samochodów.
Nowe restrykcyjne przepisy emisyjne oraz wzrost kosztów produkcji stoją przed rynkiem motoryzacyjnym jako wyzwanie, które może zmienić krajobraz tego sektora. Podwyżki cen, ograniczona dostępność tanich aut oraz ewentualne skutki dla rynku samochodów używanych to tylko niektóre z konsekwencji tych zmian. Warto śledzić rozwój sytuacji na rynku motoryzacyjnym i dostosować się do nowej rzeczywistości.