Łukasz Mejza, były wiceminister sportu, wciąż prowadzi postępowania sądowe przeciwko Jakubowi Wróblewskiemu, młodemu studentowi, który w 2021 roku publicznie komentował jego działalność w mediach społecznościowych. Konflikt rozpoczął się, gdy Wróblewski, wówczas 17-letni licealista, w ostrych słowach krytykował Mejzę na Twitterze (dziś X), opisując go jako „mentalne dno” i zarzucając brak przeprosin wobec rodziców dzieci poszkodowanych w jednej z ujawnionych afer polityka.
Sprawa trafiła do sądu w 2023 roku, kiedy Mejza oskarżył młodego mężczyznę o zniesławienie i zażądał 50 tysięcy złotych nawiązki. Sąd Rejonowy w Poznaniu po krótkiej rozprawie umorzył sprawę, wskazując, że brak jest podstaw do uznania winy Wróblewskiego. Koszty sądowe obciążyły samego posła. Mejza jednak nie przyjął tego wyroku i skierował sprawę do Sądu Okręgowego, co oznacza dalsze kontynuowanie postępowania za zamkniętymi drzwiami.
Kulisy konfliktu i historia sporu
Łukasz Mejza, polityk związany obecnie z PiS, znalazł się w centrum uwagi w 2021 roku, gdy media ujawniły kontrowersje związane z jego działalnością biznesową. Według śledztwa Wirtualnej Polski Mejza miał oferować pseudoterapie dla ciężko chorych pacjentów, co wywołało oburzenie społeczne. Koszt jednej terapii miał wynosić co najmniej 80 tysięcy dolarów. W tle pojawiły się również wątpliwości dotyczące zarządzania środkami unijnymi, które otrzymywały spółki powiązane z Mejzą, oraz sprzedaży maseczek ochronnych o wątpliwej jakości.
Jakub Wróblewski, poruszony skalą zarzutów, postanowił nagłośnić sprawę w swoich mediach społecznościowych, co, według Mejzy, doprowadziło do największej w historii polskiej polityki fali hejtu skierowanej przeciwko jednemu politykowi. Polityk tłumaczył swoje działania koniecznością obrony własnej reputacji, wskazując, że bez odpowiedzi pozostawione oskarżenia mogą wpłynąć na jego przyszłość zawodową i polityczną.
Reakcja opinii publicznej i stanowisko Wróblewskiego
Jakub Wróblewski, dziś student prawa i początkujący dziennikarz, broni się, podkreślając, że jego działania były jedynie formą wyrażenia opinii na podstawie dostępnych publicznie informacji. W jego ocenie wolność słowa i możliwość krytyki działań osób publicznych są fundamentem demokracji. Wróblewski zaznacza również, że swoją aktywnością przyczynił się do ujawnienia nieprawidłowości w działalności polityka.
Kontrowersje wokół dalszego postępowania
W grudniu 2023 roku sprawa nadal była przedmiotem analizy sądu wyższej instancji. Przeciąganie postępowania sądowego może być odebrane jako próba zastraszenia młodych ludzi i aktywistów krytykujących władzę, co wywołuje szeroką debatę na temat granic odpowiedzialności polityków oraz prawa do swobodnego wyrażania opinii.
Proces Łukasza Mejzy przeciwko Jakubowi Wróblewskiemu pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych przykładów sporów na linii politycy–obywatele w Polsce ostatnich lat. Jego wynik może mieć znaczący wpływ na sposób, w jaki w przyszłości interpretowane będą granice wolności słowa w kraju.
Tagi SEO: Mejza, sąd, zniesławienie, polityka, wolność słowa