Unia Europejska wprowadza obowiązkową cyfryzację dokumentów, co oznacza stopniowe wycofywanie papierowych dowodów osobistych, praw jazdy i innych oficjalnych zaświadczeń. Bruksela przekonuje, że to krok ku większemu bezpieczeństwu i wygodzie, ale w Polsce rośnie opór wobec tej zmiany.
Według danych z 2024 roku, ponad 60% Polaków preferuje tradycyjne dokumenty i wyraża nieufność wobec pełnej cyfryzacji. Wśród głównych obaw wymieniają możliwe wycieki danych, brak dostępu dla osób starszych oraz ryzyko technicznych awarii.
Przymus cyfryzacji – czy Polska ma wybór?
Komisja Europejska narzuciła termin do 2026 roku, w którym wszystkie kraje członkowskie mają wdrożyć cyfrowe portfele tożsamości (EUDI – European Digital Identity Wallet). Polska, jako kraj zobowiązany do przestrzegania unijnych regulacji, nie może się temu przeciwstawić, ale eksperci ostrzegają przed możliwymi konsekwencjami.
Główne kontrowersje wokół cyfryzacji:
- Brak pełnej ochrony danych osobowych – już teraz hakerzy coraz częściej atakują systemy państwowe.
- Zależność od technologii – co w przypadku awarii systemu lub ataku cybernetycznego?
- Wykluczenie osób starszych – według badań ponad 30% seniorów w Polsce nie korzysta ze smartfonów.
Polski rząd oficjalnie popiera cyfryzację, ale pojawiają się głosy sprzeciwu ze strony niektórych ugrupowań politycznych i organizacji obywatelskich. Argumentują oni, że Polacy powinni mieć wybór między dokumentem cyfrowym a papierowym.
Czy Unia Europejska wymusi pełną cyfryzację na wszystkich obywatelach? Jakie będą tego skutki dla przeciętnego Polaka? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – temat ten wzbudza coraz większe emocje.