W obliczu rosnących oczekiwań ekologicznych oraz zobowiązań międzynarodowych, temat opodatkowania samochodów spalinowych w Polsce budził wiele emocji. Początkowe plany zakładały wprowadzenie nowych opłat, jednak najnowsze informacje wskazują na zmianę kierunku polityki rządu w tym zakresie.
Pierwotne założenia dotyczące opłat za samochody spalinowe
W ramach realizacji Krajowego Planu Odbudowy (KPO), Polska zobowiązała się do wprowadzenia dwóch głównych opłat związanych z posiadaniem samochodów spalinowych:
- Opłata rejestracyjna: Jednorazowa opłata przy rejestracji pojazdu spalinowego, mająca na celu zredukowanie liczby takich pojazdów na drogach.
- Podatek od posiadania: Coroczna opłata, której wysokość miała być uzależniona od poziomu emisji CO₂ i NOx oraz wieku pojazdu.
Wstępnie planowano, że opłata rejestracyjna wejdzie w życie w pierwszym kwartale 2025 roku, a podatek od posiadania w 2026 roku.
Zmiana kierunku polityki – rezygnacja z opłat na rzecz dopłat do pojazdów elektrycznych
W odpowiedzi na rosnące kontrowersje społeczne oraz negocjacje z Komisją Europejską, rząd zdecydował się zmienić podejście do opodatkowania samochodów spalinowych. Zamiast wprowadzać dodatkowe opłaty, postanowiono skupić się na zachętach dla właścicieli pojazdów do przesiadki na samochody elektryczne.
Minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, podkreśliła:
„Nie będzie podatku od samochodów spalinowych. Przyjmujemy zupełnie inną logikę, logikę dopłat, czyli logikę zachęty, a nie logikę kary.”
W ramach tej zmiany, przewidziano wprowadzenie dopłat dla osób fizycznych na zakup nowych i używanych pojazdów elektrycznych. Na ten cel zaplanowano wydanie około 1,6 miliarda złotych.
Analiza skutków finansowych dla właścicieli samochodów spalinowych
Początkowe plany zakładały, że opłata rejestracyjna oraz podatek od posiadania samochodów spalinowych mogą generować dodatkowe obciążenia finansowe dla kierowców. Przewidywano, że łączne roczne koszty dla właścicieli mogą wynieść nawet 1500 zł.
Jednak po zmianie polityki i rezygnacji z tych opłat, kierowcy nie będą musieli ponosić tych dodatkowych kosztów. Zamiast tego, rząd oferuje zachęty finansowe dla tych, którzy zdecydują się na zakup pojazdów elektrycznych.
Porównanie z rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach UE
Wprowadzenie opłat od posiadania samochodów spalinowych nie jest unikalne dla Polski. W wielu krajach UE stosuje się różne formy opodatkowania takich pojazdów:
- Czechy: Opodatkowaniu podlegają głównie samochody służbowe, a wysokość podatku zależy od pojemności silnika i wieku pojazdu.
- Węgry: Wyższe podatki dotyczą nowych samochodów, podczas gdy właściciele starszych modeli są objęci ulgami, uwzględniając sytuację finansową społeczeństwa.
- Bułgaria: Podatek od samochodów spalinowych dotyczy głównie najbogatszych właścicieli, co ma na celu wyrównanie obciążeń podatkowych.
W Polsce, pierwotnie planowano wprowadzenie podatku od posiadania samochodów spalinowych, jednak ostatecznie zdecydowano się na rezygnację z tego rozwiązania na rzecz dopłat do pojazdów elektrycznych.
Decyzja rządu o rezygnacji z planowanych opłat na rzecz dopłat do pojazdów elektrycznych stanowi istotną zmianę w polityce ekologicznej kraju. Właściciele samochodów spalinowych unikną dodatkowych obciążeń finansowych, a jednocześnie otrzymają zachęty do przesiadki na bardziej ekologiczne środki transportu. Takie rozwiązanie wpisuje się w globalne trendy mające na celu redukcję emisji spalin i walkę ze zmianami klimatycznymi.