Parkowanie pod supermarketem, centrum handlowym czy nawet szpitalem stało się w Polsce polem minowym. Zamiast spokojnie zrobić zakupy czy odwiedzić lekarza, kierowcy muszą lawirować między niejasnymi regulaminami, kapryśnymi parkomatami i widmem drakońskich „opłat dodatkowych” wystawianych przez prywatnych operatorów parkingów. Wielu z nas zna to uczucie frustracji – znajdujesz za wycieraczką wezwanie do zapłaty, mimo że byłeś pewien posiadania biletu. Czy te wezwania są zawsze zgodne z prawem? Czy musisz płacić haracz firmie, której jedynym celem wydaje się maksymalizacja zysków kosztem roztargnionych lub pechowych kierowców? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wreszcie powiedział „dość!” jednej z takich praktyk, wydając przełomową decyzję, która może oznaczać zwrot niesłusznie pobranych pieniędzy dla tysięcy Polaków. Jako ekspert od lat śledzący działania na styku prawa konsumenckiego i praktyk rynkowych, muszę stwierdzić – to dopiero początek walki o uczciwość na prywatnych parkingach, a decyzja UOKiK to potężny cios wymierzony w arogancję niektórych operatorów.
Problem nabrzmiewał od lat. Prywatne firmy, wynajęte przez właścicieli terenów (markety, galerie, placówki medyczne), przejęły zarządzanie tysiącami miejsc postojowych w całej Polsce. Ich model biznesowy często opiera się nie tyle na opłatach za sam postój (który bywa darmowy przez pierwszą godzinę lub dwie po pobraniu biletu), co na egzekwowaniu kar umownych, eufemistycznie nazywanych „opłatami dodatkowymi”, za nieprzestrzeganie regulaminu. I tu zaczynają się schody. Regulaminy bywają nieczytelne, ukryte, a systemy kontroli niedoskonałe. Co gorsza, jak pokazała interwencja UOKiK, niektórzy operatorzy wykazywali się wręcz złą wolą, żądając pieniędzy nawet od osób, które dopełniły obowiązku pobrania biletu.
UOKiK kontra WEIP: Precedensowa decyzja i szansa na zwrot pieniędzy
Na celowniku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów znalazła się firma WEIP – ogólnopolski gracz zarządzający parkingami m.in. przy popularnych sieciach handlowych i placówkach medycznych. Do Urzędu masowo napływały skargi od kierowców, którzy otrzymywali wezwania do zapłaty, mimo że posiadali ważny bilet parkingowy. Jak to możliwe? Scenariusze były różne: bilet zsunął się z deski rozdzielczej i był niewidoczny dla kontrolera, numer rejestracyjny był słabo czytelny, bilet wyblakł na słońcu lub po prostu kontroler go nie zauważył. Niezależnie od przyczyny, efekt był ten sam – wezwanie do zapłaty opiewające często na kwotę bliską 100-200 zł lub więcej.
Firma WEIP stała na stanowisku, że regulamin to regulamin – bilet ma być widoczny. Jednak Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, uznał takie praktyki za niedopuszczalne i naruszające zbiorowe interesy konsumentów. W wydanej, prawomocnej decyzji, Urząd nakazał firmie WEIP zwrócenie niesłusznie pobranych opłat dodatkowych wszystkim kierowcom, którzy spełniają dwa kluczowe warunki:
- Otrzymali wezwanie do zapłaty po dniu 1 stycznia 2020 roku.
- W momencie kontroli posiadali ważny bilet parkingowy z wpisanym lub wydrukowanym numerem rejestracyjnym pojazdu, nawet jeśli bilet ten nie był w pełni widoczny dla kontrolera (np. spadł z deski rozdzielczej).
To niezwykle ważna decyzja! Oznacza ona, że jeśli zostałeś ukarany przez WEIP w ciągu ostatnich kilku lat (od początku 2020 roku), a miałeś ważny bilet z numerem rejestracyjnym, masz pełne prawo domagać się zwrotu zapłaconej kary. Co więcej, o zwrot mogą ubiegać się również osoby, które złożyły reklamację w tej sprawie, ale została ona przez WEIP odrzucona. Decyzja UOKiK otwiera im ponownie drogę do odzyskania pieniędzy. To jasny sygnał dla całego rynku: posiadanie ważnego biletu jest kluczowe, a karanie kierowców za drobne niedopatrzenia w jego ekspozycji, gdy sam obowiązek opłaty (lub pobrania darmowego biletu) został spełniony, jest praktyką nieuczciwą.
Nie tylko kary: UOKiK demaskuje manipulacyjne taktyki operatorów
Interwencja UOKiK wobec firmy WEIP nie ograniczyła się jedynie do kwestii niesłusznych kar za posiadane bilety. Urząd przyjrzał się również innym praktykom stosowanym przez operatora i uznał je za niezgodne z prawem i wprowadzające konsumentów w błąd. To pokazuje szerszy problem systemowy, gdzie firmy wykorzystują swoją pozycję i niewiedzę prawną kierowców.
Po pierwsze, UOKiK zakwestionował sposób komunikowania przez WEIP konsekwencji braku zapłaty opłaty dodatkowej. Firma w swoich wezwaniach często stosowała zapisy grożące nieuchronnym postępowaniem windykacyjnym i egzekucyjnym na koszt kierowcy. Urząd ocenił takie sformułowania jako wprowadzające w błąd. Dlaczego? Ponieważ przedstawiały one potencjalne, ale niepewne, przyszłe kroki (wszczęcie windykacji zależy od decyzji firmy, a egzekucja od wyroku sądu) jako kategoryczne i nieuchronne zdarzenia. Celem takiego języka było wywołanie obawy i presji psychologicznej na konsumencie, aby skłonić go do szybkiej zapłaty, nawet jeśli miał wątpliwości co do zasadności kary. To klasyczna technika manipulacyjna, niedopuszczalna w relacjach z konsumentami.
Po drugie, UOKiK stwierdził, że WEIP wprowadzał konsumentów w błąd co do możliwości składania reklamacji. Regulamin operatora stanowił, że reklamacje można składać wyłącznie za pośrednictwem poczty tradycyjnej lub specjalnego formularza na stronie internetowej. Tymczasem, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem konsumenckim, przedsiębiorca nie może ograniczać form składania reklamacji w tak arbitralny sposób. Konsument ma prawo złożyć reklamację w dowolnej formie pozwalającej na utrwalenie jej treści, w tym również za pomocą poczty elektronicznej (e-mail) lub osobiście w siedzibie firmy (jeśli taka istnieje i jest dostępna). Ograniczanie tych możliwości przez WEIP było celowym utrudnianiem konsumentom dochodzenia swoich praw.
Warto podkreślić, że WEIP nie jest jedyną firmą parkingową, której praktyki wzbudziły zastrzeżenia UOKiK. Już w 2023 roku Urząd nałożył wysoką karę finansową w wysokości 820 tysięcy złotych na innego dużego gracza – APCOA Parking Polska. W tamtej sprawie zarzuty również dotyczyły utrudniania konsumentom składania reklamacji i stosowania nieuczciwych praktyk. Choć decyzja w sprawie APCOA nie jest jeszcze prawomocna (firma prawdopodobnie się od niej odwołała), pokazuje to, że UOKiK systematycznie przygląda się rynkowi prywatnych parkingów i nie toleruje działań naruszających prawa konsumentów. Można się spodziewać kolejnych interwencji wobec innych operatorów stosujących podobne, wątpliwe praktyki.
Jak się bronić? Twoje prawa na prywatnym parkingu
Decyzje UOKiK są ważnym orężem w walce z nieuczciwymi praktykami, ale kluczowa jest również świadomość własnych praw i odpowiednie działanie ze strony kierowców. Pamiętajmy, że parkując na terenie prywatnym, zawieramy swego rodzaju umowę cywilnoprawną z zarządcą parkingu. Regulamin parkingu jest w tym przypadku ofertą, a wjazd na parking lub pobranie biletu – jej akceptacją. Dlatego tak ważne jest, aby:
- Zawsze zapoznać się z regulaminem: Choć często napisany drobnym drukiem i umieszczony w mało widocznym miejscu, warto poświęcić chwilę na sprawdzenie kluczowych zasad – czasu darmowego postoju, konieczności pobrania biletu (nawet jeśli postój jest darmowy!), sposobu jego umieszczenia i wysokości ewentualnych opłat dodatkowych.
- Zawsze pobierać bilet parkingowy: Nawet jeśli planujesz postój tylko na kilka minut i mieści się on w darmowym czasie. Bilet jest Twoim głównym dowodem na legalny postój.
- Umieszczać bilet zgodnie z instrukcją: Najczęściej jest to za przednią szybą, w widocznym miejscu.
- Dokumentować: Dobrą praktyką jest zrobienie zdjęcia telefonem biletu umieszczonego za szybą. W razie sporu będzie to dodatkowy dowód. Zachowaj również sam bilet przez pewien czas po opuszczeniu parkingu.
- Sprawdzać numer rejestracyjny: Jeśli parkomat wymaga wpisania numeru rejestracyjnego, upewnij się, że jest on poprawny. Błąd w numerze może być podstawą do nałożenia kary.
- Nie ignorować wezwania do zapłaty: Nawet jeśli uważasz je za niesłuszne. Zamiast wyrzucać je do kosza, złóż formalną reklamację, powołując się na posiadany bilet lub inne okoliczności.
- Składać reklamację skutecznie: Pamiętaj, że możesz to zrobić nie tylko pocztą czy przez formularz (jeśli firma tak sugeruje), ale także e-mailem lub osobiście. W reklamacji jasno przedstaw swoje argumenty i załącz dowody (np. zdjęcie biletu).
- Powoływać się na decyzje UOKiK: Jeśli Twoja sytuacja odpowiada tej opisanej w decyzji dotyczącej WEIP (kara po 1.01.2020 mimo posiadania biletu z numerem rej.), koniecznie powołaj się na tę decyzję w swojej reklamacji lub wniosku o zwrot.
Decyzja UOKiK w sprawie WEIP to ważny krok w kierunku ucywilizowania rynku prywatnych parkingów w Polsce. Pokazuje, że konsumenci nie są bezbronni wobec dużych firm stosujących wątpliwe praktyki. Kluczem jest jednak znajomość swoich praw i konsekwentne ich dochodzenie. Nie pozwólmy, aby zwykłe parkowanie pod sklepem zamieniało się w stresujące doświadczenie i źródło niesłusznych obciążeń finansowych. Bądźmy świadomymi konsumentami i reagujmy na wszelkie próby naruszania naszych praw.
W razie wątpliwości warto skonsultować się z prawnikiem, aby uniknąć niepotrzebnych sporów.
Informacje zawarte na stronie stanowią opis stanu prawnego na dzień publikacji i nie są poradą prawną w indywidualnej sprawie. Stan prawny od opublikowania może ulec zmianie. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie wpisu w celu rozwiązania problemów prawnych.
Masz pytania lub potrzebujesz pomocy – zapraszamy do kontaktu!