Close Menu
Lega Artis – Blog – Najnowsze wiadomości z Polski i świata
    Kategorie
    • Aktualności z kraju
    • Wiadomości ze świata
    • Z ostatniej chwili
    • Motoryzacja
    • Prawo co dnia
    • Kwarantanna graniczna
    • Pracownik
    • Koronawirus COVID-19
    • Maski
    • Przedsiębiorca
    • Europa
    • Rosja
    • Szkoła
    • Ukraina
    • Zdrowie
    Najnowsze Wpisy
    Telefon

    Medyk też człowiek – od czerwca rusza wsparcie psychologiczne dla ratowników i ich rodzin

    17 maja 2025
    Musk nowe X

    DOGE i Musk nie doceniają defraudacji środków publicznych w USA, pisze NBC

    17 maja 2025
    Afd

    AfD żąda od rządu zaprzestania dostaw broni na Ukrainę

    17 maja 2025
    Facebook X (Twitter) Instagram Telegram
    Lega Artis – Blog – Najnowsze wiadomości z Polski i świataLega Artis – Blog – Najnowsze wiadomości z Polski i świata
    • Aktualności z kraju
    • Wiadomości ze świata
    • Motoryzacja
    • Prawo co dnia
    • Wydarzenia dnia
    Lega Artis – Blog – Najnowsze wiadomości z Polski i świata
    Home - Aktualności z kraju - Fotoradar za 100 tysięcy złotych zniszczony siekierą po jednej dobie działania
    Aktualności z kraju

    Fotoradar za 100 tysięcy złotych zniszczony siekierą po jednej dobie działania

    Ignacy Michałowski22 kwietnia 2025Brak komentarzy
    Facebook Twitter Telegram WhatsApp
    Google News
    Google News
    1439px 2019 Warszawa Przyczolkowa fotoradar 2
    Fotoradar / Cybularny

    Zaledwie jedna doba wystarczyła, by warszawski fotoradar w Ursusie, znany ze swojej rekordowej skuteczności, ponownie padł ofiarą wandalizmu. Straty już teraz sięgają 100 tysięcy złotych, a sprawca wciąż pozostaje nieznany.

    Rekordowa skuteczność, rekordowy opór

    Fotoradar przy Alejach Jerozolimskich 239, często nazywany „złotym fotoradarem”, powrócił do działania 17 kwietnia 2025 roku, po kilkumiesięcznej naprawie związanej z pierwszym aktem wandalizmu. Niestety, już następnego dnia około godz. 23:00, urządzenie zostało ponownie uszkodzone. Według Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), sprawca posłużył się siekierą, o czym świadczy widoczne wgniecenie w obudowie.

    To już drugi atak na ten sam sprzęt. Poprzedni miał miejsce 5 lutego 2025 roku, zaledwie trzy miesiące po jego pierwszej instalacji w listopadzie 2024 roku. Łączne koszty napraw obu zniszczeń wynoszą już około 100 tys. zł – 50 tys. zł po pierwszym incydencie i prawdopodobnie tyle samo po obecnym.

    Śledztwo trwa, ale sprawcy wciąż bezkarni

    Sprawa została przekazana stołecznej policji, która prowadzi postępowanie w kierunku zniszczenia mienia. Jednak mimo wcześniejszego ataku i jego nagłośnienia, sprawca lutowego aktu wandalizmu nie został do dziś ujęty. To rodzi pytania o skuteczność systemu nadzoru nad urządzeniami pełniącymi istotną rolę w poprawie bezpieczeństwa drogowego.

    Uszkodzony sprzęt został już zdemontowany przez GITD i przekazany policji, a następnie trafi do ubezpieczyciela. Rzecznik GITD, Wojciech Król, zapewnia, że urządzenie zostanie naprawione i wróci na swoje miejsce, ale dopiero po rozmowach z Zarządem Dróg Miejskich na temat skuteczniejszego zabezpieczenia urządzenia.

    image 11
    Fotoradar za 100 tysięcy złotych zniszczony siekierą po jednej dobie działania 2

    „Złoty fotoradar” nie bez powodu

    Fotoradar w Ursusie szybko zapracował sobie na miano najskuteczniejszego urządzenia rejestrującego prędkość w Warszawie. Już w grudniu 2024 roku – pierwszym pełnym miesiącu działania – zarejestrował niemal 8 tysięcy wykroczeń. Do momentu pierwszego zniszczenia, liczba ta wzrosła do 12,5 tysiąca przypadków przekroczenia prędkości.

    Szacując, że każde wykroczenie kończyłoby się mandatem w wysokości 200 zł, wpływy do budżetu mogły wynosić nawet 1,6 miliona złotych miesięcznie. Taka efektywność czyni z urządzenia nie tylko narzędzie zwiększające bezpieczeństwo, ale też znaczące źródło dochodów państwa – co, według niektórych kierowców, jest jednym z powodów ich niechęci do automatycznej kontroli.

    Bezpieczeństwo kontra frustracja

    Działanie ursuskiego fotoradaru idealnie wpisuje się w szerszy problem: braku społecznej akceptacji dla środków automatycznego nadzoru. Urządzenie stało się symbolem egzekwowania przepisów, ale też – w oczach części kierowców – nadmiernej kontroli.

    To właśnie ten konflikt interesów może tłumaczyć brutalne ataki na urządzenie. Z jednej strony mamy rosnącą liczbę tragicznych wypadków drogowych w Warszawie, których przyczyną jest nadmierna prędkość. Z drugiej – coraz głośniejsze głosy sprzeciwu wobec tego, co niektórzy kierowcy określają jako „drogowy zamordyzm”.

    Ustawowe ograniczenia, systemowe wyzwania

    Zgodnie z obowiązującym prawem, instalacja i demontaż fotoradarów możliwa jest wyłącznie przez zarządców dróg na wniosek GITD, lub z ich inicjatywy, ale za zgodą inspektoratu. Samorządy nie mogą samodzielnie decydować o montażu urządzeń, co jest efektem zmian legislacyjnych sprzed kilku lat.

    W październiku 2024 roku, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział utworzenie grupy roboczej z udziałem rządu i samorządów, która miała wypracować projekt nowelizacji prawa w tym zakresie. Do dziś jednak żadne konkretne zmiany nie zostały wprowadzone.

    Fotoradar potrzebny, ale czy bezpieczny?

    Eksperci ds. bezpieczeństwa drogowego są zgodni: automatyczna kontrola prędkości ma istotny wpływ na zmniejszenie liczby wykroczeń i poprawę bezpieczeństwa. Jednak – jak podkreślają – nie może to być jedyny środek działania. Konieczne są również:

    • kampanie edukacyjne dla kierowców,
    • lepsze projektowanie infrastruktury drogowej,
    • skuteczna egzekucja przepisów.

    Tylko takie kompleksowe podejście daje szansę na trwałą poprawę sytuacji na drogach.

    Co dalej z ursuskim rekordzistą?

    Los fotoradaru przy Alejach Jerozolimskich nie jest jeszcze przesądzony. GITD zapewnia, że urządzenie wróci, ale dopiero po uzgodnieniu zabezpieczeń i sposobu nadzoru z Zarządem Dróg Miejskich. Pytanie jednak, czy trzecia próba nie skończy się… trzecim aktem wandalizmu.

    Dopóki nie zostaną wprowadzone systemowe rozwiązania chroniące urządzenia, a sprawcy zniszczeń nie będą pociągani do odpowiedzialności, skuteczne egzekwowanie przepisów może pozostać na łasce tych, którzy nie uznają żadnych granic – nawet tych oznaczonych znakiem 50 km/h.

    Alei Jerozolimskie bezpieczeństwo drogowe fotoradar GITD inspektorat transportu prędkość ursus wandalizm warszawa
    Google News Icon

    Obserwuj nasze artykuły na Google News

    Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

    Share. Facebook Twitter Email Telegram WhatsApp
    Ignacy Michałowski
    • Facebook
    • X (Twitter)

    Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

    Napisz Komentarz Anuluj dodawanie

    Ostatnie Wpisy
    Telefon

    Medyk też człowiek – od czerwca rusza wsparcie psychologiczne dla ratowników i ich rodzin

    17 maja 2025
    Rubio i Lawrow

    Rubio przeprowadził rozmowę telefoniczną z Ławrowem

    17 maja 2025
    Trump Putin rozmowa tel

    Trump zapowiada rozmowę telefoniczną z Putinem 19 maja

    17 maja 2025
    Reklama
    ADRES
    • 04-026 WARSZAWA
    • Aleja Stanów Zjednoczonych 51 lok 209a
    • 579 636 527
    • 22-266-86-18
    • KONTAKT@LEGAARTIS.PL

    Polecane witryny

    plotkosfera.pl

    newsnadzis.pl

     

    PRZYDATNE LINKI
    • Strona główna
    • O Nas
    • Nasi Autorzy
    • Strona Kancelarii
    • Mapa Strony
    • Regulamin Strony
    • Polityka Prywatności
    • Kontakt
    Copyright © Kancelaria Lega Artis 2025 NIP: 1251196142 - Zaufane wiadomości i Wiarygodne dziennikarstwo
    • Aktualności z kraju
    • Wiadomości ze świata
    • Motoryzacja
    • Prawo co dnia
    • Z ostatniej chwili

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.