W ostatnich tygodniach w całej Polsce ruszyły wzmożone kontrole na stacjach benzynowych, a także podczas rutynowych zatrzymań drogowych. Funkcjonariusze coraz częściej sprawdzają, w jaki sposób kierowcy przewożą i przechowują paliwo. Choć przepisy w tym zakresie są jasne, wielu kierowców wciąż nie zdaje sobie sprawy, że za nieświadome złamanie prawa grożą dotkliwe kary – nawet do 3000 zł.
Codzienna rutyna, która może skończyć się mandatem
Tankowanie to dla większości kierowców czynność rutynowa. Jednak – jak pokazują wyniki kontroli – wystarczy jeden błąd przy zakupie lub przewozie paliwa, aby narazić się na odpowiedzialność finansową lub nawet karną. Najczęstsze przewinienia to:
- przewóz paliwa w nieatestowanych kanistrach,
- przekroczenie dopuszczalnej ilości paliwa przewożonego „na zapas”,
- nieprawidłowe przechowywanie paliwa w budynkach mieszkalnych.
Paliwo na zapas? Obowiązują ścisłe limity
W obliczu rosnących cen paliw coraz więcej kierowców decyduje się na zakup większej ilości paliwa „na zapas”. Jednak przepisy w tym zakresie nie pozostawiają wątpliwości. Dopuszczalne jest przewożenie maksymalnie 240 litrów paliwa, przy czym pojemność jednego zbiornika nie może przekroczyć 60 litrów.
Warto dodać, że powyższe limity dotyczą jedynie paliwa przewożonego na własny użytek, np. w kanistrach przewożonych w bagażniku samochodu osobowego. Przekroczenie tych wartości może zostać potraktowane jako naruszenie przepisów o transporcie materiałów niebezpiecznych i skutkować mandatem lub skierowaniem sprawy do sądu.
Pojemnik ma kluczowe znaczenie
Przepisy nie tylko określają, ile paliwa można przewozić, ale też w czym należy to robić. Dozwolone są wyłącznie atestowane pojemniki spełniające normy bezpieczeństwa. Muszą być:
- szczelne,
- odporne na działanie substancji chemicznych,
- zabezpieczone przed wyciekiem i wybuchem,
- oznaczone odpowiednim certyfikatem.
Tanie, plastikowe kanistry dostępne w marketach często nie spełniają tych wymagań. Korzystanie z takich pojemników może prowadzić nie tylko do nałożenia mandatu, ale również stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia.
Policja i inspektorzy kontrolują coraz częściej
Z danych zebranych podczas ostatnich działań wynika, że kontrole nie ograniczają się tylko do stacji benzynowych. Funkcjonariusze sprawdzają również pojazdy w trakcie rutynowych zatrzymań. Jeśli podczas kontroli drogowej w bagażniku znajdą kanistry z paliwem, mogą poprosić o ich okazanie i ocenę, czy są zgodne z przepisami.
Nie ma przy tym znaczenia, czy paliwo jest przewożone na własny użytek, czy dla firmy – przepisy są jednolite i obowiązują każdego kierowcę.
Największe zagrożenie? Przechowywanie paliwa
Najwyższe grzywny – nawet do 5000 zł – dotyczą przechowywania paliwa w miejscach do tego nieprzeznaczonych, takich jak:
- piwnice w budynkach mieszkalnych,
- garaże bez odpowiedniej wentylacji,
- pomieszczenia gospodarcze nieposiadające odpowiednich zabezpieczeń.
Zgodnie z przepisami, benzyna i olej napędowy są substancjami łatwopalnymi, a ich nieprawidłowe magazynowanie może prowadzić do:
- wybuchu lub pożaru,
- zatrucia toksycznymi oparami,
- odpowiedzialności cywilnej i karnej w przypadku wyrządzenia szkód.
W skrajnych przypadkach kierowca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności sądowej, a nawet usłyszeć zarzuty związane z narażeniem innych osób na utratę zdrowia lub życia.
Eksperci ostrzegają: ryzyko jest realne
Z opinii specjalistów ds. bezpieczeństwa wynika jednoznacznie – przechowywanie paliwa „na zapas” w nieodpowiednich warunkach jest wysoce nieodpowiedzialne. Nawet niewielki wyciek może w połączeniu z iskrą z instalacji elektrycznej doprowadzić do tragedii. Eksperci przypominają, że opary benzyny są cięższe od powietrza i mogą kumulować się przy podłodze, tworząc niewidzialne, wybuchowe mieszanki.
Przestrzegaj przepisów, nie ryzykuj mandatu ani zdrowia
Jeśli planujesz zakup paliwa „na zapas”, upewnij się, że robisz to zgodnie z obowiązującym prawem:
- Nie przekraczaj limitu 240 litrów.
- Korzystaj wyłącznie z certyfikowanych, atestowanych zbiorników.
- Nigdy nie przechowuj paliwa w miejscach mieszkalnych lub źle wentylowanych.
- Bądź przygotowany na kontrole – brak dokumentacji pojemnika lub jego niewłaściwy stan może skutkować mandatem.
W czasach rosnących kosztów i inflacji pokusa oszczędzania jest duża, ale ignorowanie zasad bezpieczeństwa i przepisów może okazać się znacznie bardziej kosztowne – zarówno finansowo, jak i życiowo.