Były minister zdrowia, Łukasz Szumowski, oraz była wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Iwona Michałek, zostali wezwani do zeznań przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych. Przewodniczący komisji, Dariusz Joński, poinformował, że decyzja o wezwaniu wynika z zeznań Jarosława Gowina, który przedstawił informacje dotyczące rzekomego przekonywania go przez Szumowskiego, że wybory nie mogą się odbyć.
Szumowski i Naciski na Gowina
Jarosław Gowin twierdził, że Łukasz Szumowski przekonywał go, że wybory korespondencyjne są niemożliwe do przeprowadzenia, a następnie nagle ta decyzja została zmieniona. Szumowski ma zostać wezwany, m.in. w związku z tymi zeznaniami oraz z jego rolą wówczas pełnioną funkcją.
Naciski na Iwonę Michałek
Druga osoba, wezwana do zeznań, to była wiceminister Iwona Michałek. Dariusz Joński podkreślił, że decyzja o wezwaniu Michałek wynika z zeznań Jarosława Gowina, który relacjonował, że na nią naciskano, aby zmieniła swoją decyzję ws. poparcia wyborów korespondencyjnych.
Termin Przesłuchania i Kolejne Posiedzenie Komisji
Chociaż nie ustalono jeszcze terminu przesłuchania, Joński zapewnił, że będzie to miało miejsce w najbliższym czasie. Kolejne posiedzenie komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych odbędzie się 19 stycznia, gdzie przesłuchani zostaną także Michał Wypij, były poseł Porozumienia, oraz były wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.
Kulisy Przesłuchania Gowina
Podczas przesłuchania przed komisją śledczą, Jarosław Gowin ujawnił kulisy rozmów posłów jego partii z Jarosławem Kaczyńskim i Mateuszem Morawieckim. Stwierdził, że Morawiecki sugerował dymisję Iwony Michałek, jeżeli nie zgodzi się poprzeć wyborów korespondencyjnych. Gowin także relacjonował, że Szumowski krytycznie odnosił się do pomysłu przeprowadzenia tych wyborów.
Wezwania Szumowskiego i Michałek przed komisją śledczą są kolejnym etapem rozwoju sprawy wyborów korespondencyjnych, rzucając nowe światło na decyzje i naciski polityczne związane z tą kontrowersyjną formą głosowania.
