Nad polskim morzem trwa szczyt sezonu wakacyjnego, a wraz z nim powraca temat cen żywności i atrakcji w kurortach. Tegoroczny czerwiec 2025 przynosi niemały szok – ceny lodów, gofrów i obiadów w popularnych miejscowościach nad Bałtykiem osiągają poziom, który jeszcze kilka lat temu wydawał się nie do pomyślenia. Co gorsza – w niektórych przypadkach jest drożej niż w niemieckich kurortach nad Morzem Północnym.

Gofry 2025 – ile trzeba zapłacić za letni klasyk?

Gofr z bitą śmietaną i owocami, klasyczny symbol nadmorskiej beztroski, dziś kosztuje średnio 18–22 zł. Jeszcze w 2023 roku cena za podobny deser wynosiła około 14–16 zł, co oznacza wzrost o ponad 25% w dwa lata.

W Świnoujściu i Międzyzdrojach ceny sięgają nawet 25 zł za gofra z pełnym zestawem dodatków. W Kołobrzegu – popularnym ośrodku turystycznym – średnia cena to 19,50 zł, co potwierdzają dane zebrane przez serwis TurInfo24 oraz analizowane przez dziennik „Rzeczpospolita”.

– „Wzrost cen wynika z drożejących produktów mlecznych, owoców sezonowych i kosztów pracy sezonowej. Do tego dochodzą opłaty lokalne i wysokie czynsze za punkty gastronomiczne” – wyjaśnia dr Ewa Kosowska, ekonomistka rynku usług i turystyki z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Ile kosztują lody w 2025 roku?

Tu sytuacja jest podobna – gałka lodów kosztuje od 6 do 9 zł, a w nadmorskich lodziarniach rzemieślniczych sięga nawet 10 zł za jedną porcję.

Porównując to do cen z 2022 roku, kiedy średnio za gałkę płaciliśmy 4,50–5 zł, widzimy wzrost rzędu 80% w ciągu trzech sezonów. Często jednak, aby rzeczywiście zaspokoić apetyt, potrzebne są przynajmniej 2–3 gałki, co daje cenę przekraczającą 20 zł za deser.

Porównanie z zagranicą – taniej w Niemczech niż w Ustce?

W nadmorskiej miejscowości Ahlbeck w Meklemburgii–Pomorzu Przednim (Niemcy), jak podaje portal NordseeNews.de, cena gałki lodów w czerwcu 2025 wynosi średnio 1,70–2 euro, czyli ok. 7,50–8,80 zł – mniej niż w Kołobrzegu czy Łebie.

Również gofry w niemieckich kurortach (np. Warnemünde, Cuxhaven) kosztują średnio 3–3,5 euro, co przekłada się na 13,50–16 zł. To mniej niż w polskich kurortach, które jeszcze dekadę temu były uznawane za bardziej budżetowe dla rodziny z dziećmi.

Ceny obiadów: średni koszt to 39 zł

Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Badań Gastronomicznych, przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Sportu i Turystyki, średni koszt obiadu nad Bałtykiem w czerwcu 2025 wynosi 39 zł, w porównaniu do 36 zł w 2024 roku i 33 zł w 2023 roku.

Najtańsze dania obiadowe (schabowy z ziemniakami i surówką) zaczynają się od 32 zł, ale w wielu punktach ceny sięgają nawet 48–55 zł, szczególnie w miejscowościach premium, jak Sopot czy Jurata.

Koszty rodzinnych wakacji mocno w górę

Dla rodziny 2+2 jednodniowy koszt jedzenia „na mieście” w popularnym kurorcie to dziś:

  • 4 gofry: ok. 80 zł
  • 4 porcje lodów: ok. 60–70 zł
  • Obiad dla czterech osób: ok. 160 zł
  • Napoje i przekąski: ok. 40–60 zł

Łącznie daje to ponad 350 zł dziennie, co w tygodniowym ujęciu oznacza nawet 2500 zł tylko na jedzenie. To kwota porównywalna z tygodniowymi wakacjami w Grecji w formule „all inclusive”.

Czy turyści zaakceptują nowe ceny?

Z badania przeprowadzonego przez IBRIS dla RMF FM w maju 2025 roku wynika, że aż 47% Polaków uważa ceny nad morzem za „przesadnie wysokie”, a 26% deklaruje, że zrezygnuje z wyjazdu nad Bałtyk w tym roku na rzecz wyjazdu zagranicznego lub wypoczynku nad jeziorami.

– „Wysokie ceny sezonowe to efekt połączenia inflacji usług, kosztów pracy oraz lokalnych opłat klimatycznych. Jednak bez umiaru możemy zniechęcić krajowych turystów do wypoczynku w Polsce” – ostrzega Tomasz Łyżwa, analityk rynku turystycznego w firmie ThinkTourism.

Czy ceny jeszcze wzrosną? Prognozy na lato 2025

Zgodnie z prognozami Polskiego Związku Gastronomii i Rekreacji, w lipcu i sierpniu ceny mogą wzrosnąć o kolejne 5–10%, zwłaszcza w najbardziej obleganych lokalizacjach. Powodem będą wzmożony ruch turystyczny, trudności kadrowe oraz większe koszty transportu i logistyki.

Równolegle rośnie liczba głosów w debacie publicznej, by wprowadzić certyfikację gastronomii turystycznej i promować punkty oferujące uczciwe ceny w stosunku do jakości. Pomysł ten popiera m.in. Polska Organizacja Turystyczna.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version