Cisza wyborcza, ustanowiona jako czas bez agitacji politycznej, została złamana 72 razy już w kilka godzin od jej rozpoczęcia. Policja odnotowała przypadki naruszeń zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w internecie. Wśród zdarzeń znajdują się działania podejmowane przez zwykłych obywateli, ale również błędy komunikacyjne ze strony posłów. Przepisy jasno zakazują agitacji w tym czasie, a ich złamanie może skutkować konsekwencjami prawnymi, w tym wysokimi grzywnami.
Naruszenia ciszy wyborczej — skala i rodzaje incydentów
Cisza wyborcza obowiązuje od północy z piątku na sobotę i potrwa do godziny 21:00 w niedzielę, kiedy zakończy się głosowanie w wyborach prezydenckich 2025. Już w sobotę wieczorem podkom. Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji poinformowała o 72 zarejestrowanych przypadkach złamania ciszy wyborczej. Spośród nich dwa zdarzenia zostały sklasyfikowane jako przestępstwa, a pozostałe – najczęściej jako wykroczenia internetowe.
W przestrzeni publicznej odnotowano incydenty takie jak:
- Zerwanie plakatów wyborczych w województwie świętokrzyskim, gdzie w Kielcach na osiedlu Ślichowice usunięto jeden plakat i zastąpiono go innymi materiałami. Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
- Usuwanie materiałów wyborczych w województwie lubelskim, powiecie tomaszowskim.
- Agitacja z wykorzystaniem flagi wyborczej w centrum Białegostoku — przypadek zgłosiła przypadkowa osoba, a funkcjonariusze prowadzą czynności na podstawie art. 498 Kodeksu wyborczego, który penalizuje naruszenie ciszy.
Incydenty w mediach społecznościowych — błędy posłów
Naruszenia ciszy wyborczej nie ominęły także mediów społecznościowych, gdzie pojawiły się materiały naruszające zakaz agitacji. Przykłady:
- Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO) opublikował na Facebooku grafikę zachęcającą do głosowania na konkretnego kandydata już po północy, czyli w czasie ciszy wyborczej. Po zauważeniu błędu szybko ją usunął, tłumacząc, że był to problem techniczny.
- Podobną sytuację miał poseł Piotr Głowski (KO), który opublikował post o wyborach zaplanowany na piątek wieczór, ale system opublikował go dopiero po północy. Wpis został natychmiast usunięty.
Te przykłady pokazują, jak łatwo w dobie automatyzacji i mediów cyfrowych można nieświadomie złamać przepisy dotyczące ciszy wyborczej.
Czego zakazuje cisza wyborcza?
Cisza wyborcza ma na celu zapewnienie obywatelom spokojnego czasu do namysłu przed oddaniem głosu, bez wpływu agitacji politycznej. Przepisy szczegółowo zakazują w tym czasie:
- Zwoływania zgromadzeń i manifestacji o charakterze wyborczym.
- Wygłaszania przemówień i publicznych apeli politycznych.
- Publikowania materiałów wyborczych i sondaży dotyczących wyborów.
- Prezentowania symboli, haseł oraz znaków identyfikujących kandydatów, również w lokalach wyborczych.
- Prowadzenia agitacji w internecie i za pomocą mediów społecznościowych.
- Jazdy pojazdami oklejonymi materiałami wyborczymi w trakcie ciszy (pojazdy mogą stać, ale nie mogą się poruszać).
Nieprzestrzeganie tych zasad podlega sankcjom, które mogą być zarówno administracyjne, jak i karne.
Konsekwencje prawne za naruszenia ciszy wyborczej
Przede wszystkim bardzo surowo traktowany jest zakaz publikacji sondaży wyborczych przed zakończeniem głosowania. Za tego typu naruszenie grozi grzywna w wysokości od 500 tys. do 1 mln zł.
W pozostałych przypadkach, w tym agitacji, publicznego prezentowania materiałów lub symboli, konsekwencje obejmują:
- Kary grzywny.
- Postępowania wyjaśniające prowadzone przez policję.
- Ewentualne postępowania karne, jeśli naruszenia kwalifikują się jako przestępstwa.
Kto decyduje o naruszeniu ciszy wyborczej?
Wszystkie przypadki naruszeń oceniają wyłącznie sądy oraz organy ścigania. Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, że w przypadku podejrzenia złamania przepisów warto zgłaszać takie zdarzenia bezpośrednio policji, aby rozpoczęto odpowiednie postępowania.
Perspektywy i znaczenie przestrzegania ciszy wyborczej
Cisza wyborcza jest jednym z fundamentalnych elementów demokratycznego procesu wyborczego, gwarantującym uczciwość i równy dostęp do informacji. Jej naruszanie może zakłócić ten proces, wpływając na swobodę decyzji wyborców.
Zarejestrowane 72 naruszenia w ciągu kilkunastu godzin pokazują, że w dobie cyfryzacji i mediów społecznościowych przestrzeganie tego zakazu staje się coraz większym wyzwaniem. Błędy posłów i innych uczestników procesu wyborczego przypominają o konieczności ścisłej kontroli treści publikowanych w tym newralgicznym okresie.
Dla organów ścigania i nadzoru wyborczego to sygnał, by w kolejnych wyborach jeszcze skuteczniej monitorować przestrzeganie ciszy i podejmować zdecydowane działania wobec jej naruszeń.

