W szczycie sezonu wakacyjnego nad polskim morzem doszło do poważnego incydentu ekologicznego. W wodach Zatoki Gdańskiej wykryto toksyczny mazut, co zmusiło służby do natychmiastowej reakcji. Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat o zamknięciu sześciu popularnych kąpielisk, wprowadzając bezwzględny zakaz wchodzenia do wody. Tysiące turystów, którzy planowali wypoczynek w Mikoszewie, Jantarze, Stegnie, Sztutowie i Kątach Rybackich, muszą w trybie pilnym szukać alternatywnych i bezpiecznych miejsc do plażowania. Sytuacja jest dynamiczna, a służby sanitarne prowadzą intensywne badania, od których wyników zależą dalsze losy wakacji w tej części wybrzeża. To poważny cios nie tylko dla wczasowiczów, ale również dla lokalnej branży turystycznej, która liczyła na udany sezon.
Czym jest mazut i dlaczego jest tak niebezpieczny?
Mazut, który pojawił się w wodach Zatoki Gdańskiej, to ciężki olej opałowy będący produktem rafinacji ropy naftowej. Jest to gęsta, lepka ciecz o ciemnej barwie, wykorzystywana głównie jako paliwo w przemyśle oraz do napędu dużych jednostek pływających. Jego obecność w środowisku wodnym stanowi poważne zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i dla ekosystemu morskiego. Bezpośredni kontakt skóry z mazutem może prowadzić do silnych podrażnień, reakcji alergicznych, a nawet oparzeń chemicznych. Długotrwałe narażenie lub wdychanie jego oparów bywa szkodliwe dla układu oddechowego.
Zagrożenie jest jeszcze większe dla fauny i flory. Mazut tworzy na powierzchni wody grubą, lepką warstwę, która odcina dostęp tlenu i światła słonecznego, co prowadzi do obumierania planktonu i roślinności wodnej. Jest śmiertelnie niebezpieczny dla ptaków morskich – oblepia ich pióra, uniemożliwiając latanie i termoizolację, co prowadzi do wychłodzenia i śmierci. Ryby i ssaki morskie mogą ulec zatruciu poprzez spożycie skażonego pokarmu lub bezpośredni kontakt z substancją. Usunięcie mazutu z wody i plaż jest procesem niezwykle trudnym, kosztownym i czasochłonnym.
Które kąpieliska są zamknięte? Pełna lista i zalecenia
Służby sanitarne, działając w trybie natychmiastowym po wykryciu skażenia w sobotę 12 lipca, wprowadziły bezwzględny zakaz kąpieli na wszystkich plażach położonych na wschód od ujścia Wisły. Turyści proszeni są o ścisłe przestrzeganie zakazów i niewchodzenie do wody aż do odwołania. Na plażach wywieszono czerwone flagi, a ratownicy i funkcjonariusze informują o zagrożeniu.
Oficjalna lista zamkniętych kąpielisk obejmuje:
- Kąpielisko w Mikoszewie
- Kąpielisko w Jantarze
- Oba kąpieliska w Stegnie (Stegna I i Stegna II)
- Kąpielisko w Sztutowie
- Kąpielisko w Kątach Rybackich
Sanepid apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności i śledzenie komunikatów wydawanych przez Główny Inspektorat Sanitarny oraz lokalne stacje sanitarno-epidemiologiczne. Sytuacja jest monitorowana na bieżąco, a kolejne próbki wody zostały pobrane do analizy. Do czasu uzyskania wyników potwierdzających bezpieczeństwo wody, wszystkie wymienione kąpieliska pozostaną zamknięte dla plażowiczów.
To nie jedyne zagrożenie. Sinice atakują jeziora na Pomorzu
Niestety, skażenie mazutem to nie jedyny problem, z jakim borykają się turyści wypoczywający na Pomorzu. Niemal w tym samym czasie służby sanitarne poinformowały o zamknięciu kolejnego popularnego miejsca wypoczynku, tym razem w głębi regionu. Zakaz kąpieli wprowadzono na kąpielisku nad jeziorem Skrzynki Duże w miejscowości Nowe Karpno, w powiecie kościerskim. Powodem jest intensywny zakwit sinic.
Sinice, a właściwie cyjanobakterie, to mikroorganizmy, które w sprzyjających warunkach (wysoka temperatura i duża ilość związków azotu i fosforu) tworzą na powierzchni wody gęste, zielonkawe kożuchy. Wiele gatunków sinic produkuje toksyny niebezpieczne dla zdrowia. Kontakt z wodą zawierającą sinice może powodować:
- Podrażnienia skóry, wysypki i świąd.
- Zaczerwienienie i zapalenie spojówek.
- Objawy zatrucia pokarmowego (bóle brzucha, wymioty, biegunka) w przypadku przypadkowego połknięcia wody.
Służby apelują, aby nigdy nie wchodzić do wody, która jest mętna, ma zmienioną barwę i nieprzyjemny zapach. Podobnie jak w przypadku skażenia Bałtyku, zakaz kąpieli w jeziorze Skrzynki Duże będzie obowiązywał do odwołania.
Co dalej z wakacjami? Sanepid czeka na kluczowe wyniki
Przyszłość najbliższych dni dla turystów na Mierzei Wiślanej stoi pod znakiem zapytania. Kluczowe będą wyniki kolejnych badań próbek wody, które Sanepid zlecił w niedzielę. Dopiero po otrzymaniu analiz i potwierdzeniu, że stężenie toksycznych substancji spadło do bezpiecznego poziomu, będzie można myśleć o ponownym otwarciu kąpielisk. Proces oczyszczania może jednak potrwać, w zależności od skali wycieku i warunków pogodowych, takich jak prądy morskie i wiatr.
Wczasowiczom pozostaje śledzenie oficjalnych kanałów informacyjnych, takich jak strona internetowa Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz lokalnych mediów. Zaleca się również korzystanie z Serwisu Kąpieliskowego GIS, gdzie na bieżąco aktualizowane są dane o stanie wody na wszystkich oficjalnych kąpieliskach w Polsce. W obecnej sytuacji jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest poszukiwanie otwartych plaż w innych częściach wybrzeża lub rezygnacja z kąpieli morskich na rzecz innych form rekreacji. Bezpieczeństwo i zdrowie muszą być absolutnym priorytetem.
