Grzegorz Braun w Lublinie: „Zlikwiduję PIT i CIT, Zielony Ład do kosza”

Grzegorz Braun, kandydat na Prezydenta RP, spotkał się 3 maja z wyborcami w Lublinie. W swoim przemówieniu na pl. Teatralnym przed Centrum Spotkania Kultur wygłosił szereg kontrowersyjnych i radykalnych deklaracji. Zapowiedział m.in. likwidację podatków PIT i CIT, krytykę unijnego Zielonego Ładu oraz postulował zmianę ustroju państwa.

Krytyka prezydenta Andrzeja Dudy

W swoim wystąpieniu Braun ostro odniósł się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy z 3 maja 2022 roku, w której ten wyraził nadzieję, że „w przyszłości między Polską a Ukrainą nie będzie granicy”. Nazwał prezydenta „zdrajcą narodu” i „patentowanym durniem”.

– Czyż nie jest zdrajcą ktoś, kto będąc prezydentem, postuluje zniknięcie polskiej granicy? – pytał Braun. Jego zdaniem oznacza to de facto zgodę na rozmycie polskiej państwowości i utworzenie struktur takich jak „Ukropol” czy „land eurokołchozowy”.

Odrzucenie polityki klimatycznej i Zielonego Ładu

Grzegorz Braun jednoznacznie skrytykował ideę zmian klimatycznych spowodowanych działalnością człowieka. Osoby, które w nią wierzą, nazwał „wariatami albo podstępnymi złodziejami”. W jego ocenie, działania takie jak dekarbonizacja czy neutralność klimatyczna są ekonomicznie nieopłacalne, a wiatraki – narzędziem mielenia ptaków.

– Wracamy do węgla, bo tylko to się długoterminowo opłaca – powiedział.

W dalszej części przemówienia odniósł się do unijnej polityki klimatycznej i Zielonego Ładu, określając ją jako „zaoranie rolnictwa i zasypanie górnictwa”. Zwrócił uwagę na wzrost kosztów życia, który jego zdaniem wynika z przyjętej polityki klimatycznej:

– Rachunki wyższe o 40 proc. to efekt klimatyzmu. To nie nauka, to sposób na drenowanie portfeli obywateli – stwierdził Braun, uderzając m.in. w prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Sprzeciw wobec stref czystego transportu

Kandydat skrytykował również wprowadzenie strefy czystego transportu w Warszawie, która obowiązuje od lipca 2024 roku. Wskazał, że ograniczenia uderzają w najuboższych, którzy nie mogą sobie pozwolić na nowe auta.

– To nie jest równość wobec prawa, to dyskryminacja – powiedział Braun, odnosząc się do przepisów zakazujących wjazdu starszym pojazdom do centrum stolicy.

Pomimo faktu, że przez pierwsze 3,5 roku ograniczenia nie dotyczą mieszkańców Warszawy, Braun skrytykował całą koncepcję jako niesprawiedliwą i wykluczającą obywateli drugiej kategorii.

Likwidacja PIT i CIT – radykalny postulat podatkowy

W odpowiedzi na propozycję Sławomira Mentzena, który deklaruje wprowadzenie „niskich i prostych podatków”, Braun poszedł o krok dalej.

– Ja chcę więcej. Nie tylko uproszczenia, ale likwidacji. Precz z PIT-em i CIT-em – oświadczył. Tym samym zapowiedział całkowite zniesienie podatków dochodowych, co stanowi jeden z najbardziej radykalnych punktów jego programu gospodarczego.

System prezydencki zamiast parlamentarnego

Braun zapowiedział również głęboką reformę ustrojową. Jego celem jest wprowadzenie w Polsce systemu prezydenckiego, co miałoby zakończyć spory kompetencyjne pomiędzy rządem a Kancelarią Prezydenta.

– Dziś nikt za nic nie odpowiada. Wszyscy mogą obiecać wszystko, a potem zwalić winę na sytuację polityczną – powiedział Braun. Jego zdaniem tylko wzmocnienie roli prezydenta przywróci rzeczywistą odpowiedzialność władzy wykonawczej.

W odpowiedzi na pytania uczestników spotkania Braun zapowiedział:

• wznowienie ekshumacji w Jedwabnem
• niepodpisywanie budżetów, które finansują „nie wasze sprawy”
• rozwiązanie Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej

Twarda linia wobec polityki migracyjnej UE

Grzegorz Braun jasno zadeklarował, że jako prezydent wypowie unijny pakt migracyjny. Zaznaczył, że sprzeciwia się tworzeniu centrów integracji cudzoziemców, postulując zamiast tego deportacje i repatriacje.

– Po to staję do tych wyborów – podkreślił.

Kontekst polityczny

Spotkanie w Lublinie odbyło się na 15 dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, zaplanowaną na 18 maja 2025 roku. Braun, jako poseł Konfederacji i jeden z bardziej rozpoznawalnych liderów tego ugrupowania, pozycjonuje się jako antysystemowy kandydat, który odrzuca nie tylko główny nurt polityki krajowej, ale i unijnej.