Amerykański gigant technologiczny Intel oficjalnie wycofał się z planów budowy wartej 4,6 miliarda dolarów fabryki integracji i testowania półprzewodników pod Wrocławiem. Decyzja ta oznacza koniec nadziei na utworzenie 2000 nowych miejsc pracy i stanowi poważny cios dla ambicji Polski w sektorze zaawansowanych technologii. Intel rezygnuje również z podobnej, znacznie większej inwestycji w Niemczech, co wskazuje na globalne zmiany w strategii firmy. Ta nagła rezygnacja ma swoje głębokie korzenie w wewnętrznych problemach finansowych i strategicznych koncernu, które zaważyły na europejskich projektach.
Koniec Marzeń o Technologicznym Hubie pod Wrocławiem
W czerwcu 2023 roku Intel z pompą ogłosił plany inwestycyjne w Polsce. Zakład integracji i testowania półprzewodników miał powstać w gminie Miękinia, na terenie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Była to zapowiedź inwestycji, która miała nie tylko stworzyć wspomniane 2000 wysoko wykwalifikowanych miejsc pracy, ale także przyciągnąć kolejnych inwestorów i umocnić pozycję Dolnego Śląska jako centrum innowacji. Projekt ten był postrzegany jako kluczowy element budowania niezależności Europy w łańcuchu dostaw półprzewodników, kluczowych dla niemal każdej gałęzi nowoczesnej gospodarki. Równolegle, w Magdeburgu w Niemczech, Intel planował budowę największej w Europie fabryki półprzewodników, wartej 30 miliardów euro, z czego niemiecki rząd był gotów dołożyć 10 miliardów euro w formie subsydiów. Obie te strategiczne inwestycje zostały teraz anulowane, co jest jasnym sygnałem zmiany kursu amerykańskiego giganta.
Globalne Cięcia Intela. Dlaczego Gigant Wycofuje Się z Europy?
Decyzja Intela nie jest podyktowana problemami z lokalizacją czy warunkami inwestycyjnymi w Polsce czy Niemczech, lecz globalną restrukturyzacją firmy. Jak podała stacja CNBC, akcje Intela, mimo tegorocznego wzrostu o 13 proc., w 2024 roku zanotowały historyczny spadek o 60 proc. Lip-Bu Tan, dyrektor generalny Intela, który objął stanowisko w marcu, otwarcie przyznał, że ostatnie miesiące „nie były łatwe”. W liście do pracowników Tan wyjaśnił, że firma „zakończyła większość” planowanych zwolnień, które objęły 15 procent pracowników. Celem tych drastycznych działań jest obniżenie kosztów operacyjnych o 17 miliardów dolarów do 2025 roku.
Dyrektor generalny Intela podkreślił, że w ciągu ostatnich kilku lat firma „inwestowała zbyt wiele, zbyt szybko, bez odpowiedniego popytu”. W rezultacie „baza fabryczna uległa niepotrzebnemu rozdrobnieniu i nie była w pełni wykorzystana”. Ta diagnoza doprowadziła do decyzji o „skorygowaniu kursu” i zastosowaniu „systematycznego podejścia do rozbudowy fabryk, w pełni dostosowanego do potrzeb klientów”. Oprócz anulowania projektów w Polsce i Niemczech, Intel planuje również skonsolidować zakłady montażowe i testowe w Kostaryce z większymi placówkami w Wietnamie i Malezji, co świadczy o kompleksowej reorganizacji globalnych operacji.
Konsekwencje dla Dolnego Śląska i Rynku Pracy
Rezygnacja Intela z inwestycji pod Wrocławiem to ogromne rozczarowanie dla regionu Dolnego Śląska i całego polskiego rynku pracy. Utrata perspektywy stworzenia 2000 miejsc pracy, które miały być wysoko płatne i wymagałyby specjalistycznych kwalifikacji, jest znaczącym ciose. Inwestycja Intela miała być motorem napędowym dla lokalnej gospodarki, generując popyt na usługi, budownictwo oraz wspierając rozwój edukacji technicznej. Brak tej fabryki oznacza, że region nie zyska planowanego impulsu rozwojowego, a młodzi specjaliści nie będą mieli tak szerokich możliwości zatrudnienia w zaawansowanych technologiach na miejscu.
Co więcej, odwołanie tak dużej inwestycji może wpłynąć na wizerunek Polski jako atrakcyjnego miejsca dla zagranicznych inwestorów, zwłaszcza w sektorze high-tech. Choć decyzja Intela wynika z globalnej strategii firmy, a nie z problemów na polskim gruncie, to sam fakt rezygnacji z tak strategicznego projektu może budzić pytania. Jest to sygnał, że nawet uzgodnione i zapowiedziane inwestycje mogą zostać anulowane pod wpływem zmieniającej się sytuacji rynkowej i wewnętrznych priorytetów globalnych korporacji.
Przyszłość Sektora Półprzewodników w Polsce
Mimo tego znaczącego niepowodzenia, Polska nadal posiada potencjał do przyciągania inwestycji w sektorze technologicznym. Kluczowe będzie jednak wyciągnięcie wniosków z tej sytuacji. Rząd i lokalne władze muszą kontynuować wysiłki w tworzeniu stabilnego i przewidywalnego środowiska biznesowego, które minimalizuje ryzyka dla inwestorów. Niezbędne jest również dalsze inwestowanie w edukację techniczną i rozwój kadr, aby zapewnić dopływ wykwalifikowanych specjalistów. Chociaż Intel zrezygnował, globalne zapotrzebowanie na półprzewodniki wciąż rośnie, a region Europy dąży do zwiększenia swojej niezależności w tej kluczowej dziedzinie. Polska może nadal odgrywać w tym procesie ważną rolę, ale wymaga to konsekwentnej i długoterminowej strategii wspierania innowacji i przyciągania kapitału.

