Rząd szykuje prawdziwą rewolucję na polskim rynku pracy, która dotknie tysiące freelancerów, artystów, twórców i przedsiębiorców. Od 2025 roku umowa o dzieło, w swojej dotychczasowej formie, ma zostać praktycznie zlikwidowana, a jej miejsce zajmie budzący wiele kontrowersji „test firmy”. Ta fundamentalna zmiana, której szczegóły są już finalizowane w resortach, ma na celu uszczelnienie systemu podatkowego i zwiększenie wpływów ze składek ZUS, ale niesie ze sobą ogromne konsekwencje dla wszystkich stron. Czy to koniec elastyczności i swobody, czy konieczny krok w stronę uporządkowania zatrudnienia? Pytanie, kto na tej zmianie zyska, a kto poniesie realne straty, staje się pilniejsze niż kiedykolwiek.

Projektowane przepisy, które mają wejść w życie już w przyszłym roku, wzbudzają gorące dyskusje wśród ekspertów prawa pracy, ekonomistów oraz samych zainteresowanych. Dotychczasowa popularność umów o dzieło, wynikająca z ich elastyczności i braku obciążeń składkowych, przyczyniła się do powstania szarej strefy i nadużyć, co rząd zamierza radykalnie ograniczyć. Wprowadzenie „testu firmy” ma być kluczowym narzędziem do weryfikacji, czy dana współpraca faktycznie kwalifikuje się jako dzieło, czy też jest ukrytym stosunkiem pracy lub zlecenia. Dla wielu oznacza to konieczność pilnej adaptacji i rewizji dotychczasowych modeli współpracy, a dla niektórych – znaczny wzrost kosztów i biurokracji.

„Test firmy”: Jakie kryteria zdecydują o losie Twojej umowy?

Centralnym punktem nadchodzącej reformy jest tak zwany „test firmy”, który ma przesądzić o tym, czy dana współpraca może być nadal rozliczana jako umowa o dzieło, czy też zostanie przekwalifikowana na umowę zlecenie lub, w skrajnych przypadkach, umowę o pracę. Eksperci prawa pracy wskazują, że test ten będzie opierał się na kilku kluczowych kryteriach, mających na celu odróżnienie prawdziwej niezależności wykonawcy od ukrytego zatrudnienia. Wśród nich znajdą się między innymi:

  • Autonomia wykonawcy: Czy wykonawca ma swobodę w wyborze miejsca, czasu i sposobu wykonywania dzieła? Czy może samodzielnie decydować o używanych narzędziach i materiałach? Brak tej autonomii będzie mocno obciążał na niekorzyść umowy o dzieło.
  • Ryzyko gospodarcze: Czy wykonawca ponosi realne ryzyko gospodarcze związane z wykonaniem dzieła? Czy odpowiada za wady i usterki na własny koszt? Jeśli ryzyko spoczywa wyłącznie na zleceniodawcy, to sygnał do alarmu.
  • Wielość klientów: Czy wykonawca świadczy usługi dla wielu podmiotów, czy jego działalność koncentruje się na jednym, stałym zleceniodawcy? Współpraca z jednym podmiotem przez długi czas będzie silnym argumentem za przekwalifikowaniem.
  • Element twórczy: Czy dzieło ma charakter twórczy i indywidualny, czy jest powtarzalną czynnością, typową dla umowy zlecenia? To kryterium, choć subiektywne, będzie miało duże znaczenie.

Brak spełnienia większości tych warunków będzie skutkował automatycznym przekwalifikowaniem umowy, co dla zleceniodawców oznacza konieczność odprowadzania składek ZUS i podatków na zasadach właściwych dla umowy zlecenia lub nawet umowy o pracę. To gigantyczna zmiana, która może drastycznie zwiększyć koszty współpracy z dotychczasowymi „dziełowcami”, a dla nich samych – obniżyć wynagrodzenie netto.

Koniec elastyczności? Kto najmocniej odczuje nowe przepisy?

Zmiany w przepisach dotyczących umów o dzieło uderzą najmocniej w branże i grupy zawodowe, które najczęściej korzystały z tej formy współpracy. Mowa tu przede wszystkim o sektorze kreatywnym – artystach, grafikach, copywriterach, programistach, dziennikarzach, tłumaczach, a także osobach świadczących usługi doradcze czy szkoleniowe. Dla wielu z nich umowa o dzieło była synonimem swobody, elastyczności i możliwości optymalizacji podatkowej. Teraz ta optymalizacja zostanie brutalnie zweryfikowana.

Przedsiębiorcy, którzy masowo zatrudniali wykonawców na umowy o dzieło, muszą przygotować się na znaczący wzrost kosztów prowadzenia działalności. Konieczność opłacania składek ZUS za każdą taką umowę sprawi, że budżety projektowe będą musiały zostać zrewidowane. Może to prowadzić do zmniejszenia liczby zleceń, szukania tańszych rozwiązań za granicą lub, co gorsza, do zepchnięcia części współpracy w szarą strefę, mimo rządowych intencji. Dla wielu małych i średnich firm, zwłaszcza z branży IT i mediów, będzie to spore wyzwanie logistyczne i finansowe. Eksperci z Konfederacji Lewiatan ostrzegają, że nowe regulacje mogą zahamować innowacyjność i rozwój sektorów opartych na pracy projektowej.

Alternatywy dla umowy o dzieło: Jak się przygotować na 2025 rok?

W obliczu nadchodzących zmian, zarówno wykonawcy, jak i zleceniodawcy, muszą pilnie zastanowić się nad alternatywnymi formami współpracy. Najbardziej oczywistymi opcjami będą umowa zlecenie oraz umowa o pracę, a także współpraca B2B (business-to-business) w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej. Każda z tych form ma swoje plusy i minusy, które trzeba dokładnie przeanalizować.

  • Umowa zlecenie: Będzie to prawdopodobnie najczęstsza alternatywa dla przekwalifikowanych umów o dzieło. Wiąże się z obowiązkowym opłacaniem składek ZUS (emerytalnych, rentowych, wypadkowych, zdrowotnych), co znacząco zwiększy obciążenia. Nadal jednak oferuje pewną elastyczność w zakresie czasu i miejsca wykonania zlecenia.
  • Umowa o pracę: W przypadku, gdy „test firmy” jednoznacznie wskaże na cechy stosunku pracy (np. stałe miejsce pracy, podporządkowanie, określone godziny), zleceniodawca może zostać zmuszony do zawarcia umowy o pracę. To oznacza pełne obciążenia składkowe i podatkowe, a także dodatkowe prawa pracownicze (urlopy, okresy wypowiedzenia).
  • Działalność gospodarcza (B2B): Dla wielu freelancerów, którzy dotychczas korzystali z umów o dzieło, otwarcie własnej działalności gospodarczej może okazać się najlepszym wyjściem. Pozwoli to na zachowanie niezależności i możliwość rozliczania kosztów, ale wiąże się z koniecznością prowadzenia księgowości i samodzielnego opłacania składek ZUS (choć przez pierwsze lata z ulgami).

Kluczowe jest, aby już teraz rozpocząć analizę dotychczasowych umów i modeli współpracy. Konsultacje z prawnikami i doradcami podatkowymi staną się nieodzowne, aby uniknąć przykrych niespodzianek i potencjalnych kar ze strony organów kontrolnych. Brak przygotowania może oznaczać nie tylko utratę rentowności, ale także poważne konsekwencje prawne.

Jak przygotować się na zmiany w 2025 roku? Praktyczny poradnik

Nadchodzące zmiany w 2025 roku to nie tylko wyzwanie, ale także szansa na uporządkowanie rynku pracy i zwiększenie transparentności. Aby uniknąć chaosu i niepotrzebnych kosztów, warto podjąć konkretne kroki już dziś:

  1. Audyt umów: Przeanalizuj wszystkie obecnie obowiązujące umowy o dzieło. Sprawdź, które z nich mogą zostać zakwestionowane przez „test firmy”. Zastanów się, czy ich charakter faktycznie odpowiada definicji dzieła.
  2. Ocena ryzyka: Oszacuj potencjalny wzrost kosztów, jeśli część umów o dzieło zostanie przekwalifikowana na umowy zlecenie lub o pracę. Przygotuj symulacje finansowe i uwzględnij je w budżetach na 2025 rok.
  3. Konsultacje prawne i podatkowe: Skorzystaj z pomocy ekspertów, aby zrozumieć nowe przepisy i dopasować swoje działania do zmieniającego się otoczenia prawnego. Prawnik pomoże w ocenie ryzyka i przygotowaniu nowych wzorów umów.
  4. Edukacja i komunikacja: Upewnij się, że zarówno Ty, jak i Twoi współpracownicy, jesteście świadomi nadchodzących zmian. Otwarta komunikacja pomoże w płynnym przejściu na nowe zasady współpracy.
  5. Planowanie alternatywnych modeli: Rozważ, które z alternatywnych form zatrudnienia (umowa zlecenie, B2B) będą najbardziej optymalne dla Twojej działalności i dla Twoich wykonawców. Może to być dobry moment na negocjacje nowych warunków współpracy.

Nie czekaj na ostatnią chwilę! Im wcześniej zaczniesz przygotowania, tym łatwiej będzie Ci zaadaptować się do nowej rzeczywistości. Rządowe plany są jasne – era swobodnego korzystania z umów o dzieło dobiega końca. Przed nami okres intensywnych zmian, które na zawsze odmienią polski rynek pracy, zmuszając do większej transparentności i odpowiedzialności.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version