Polowanie na tanie bilety lotnicze, znane z porannych promocji i czyszczenia ciasteczek, może wkrótce stać się jedynie wspomnieniem. Linie lotnicze, w tym giganci jak Delta Air Lines, zapowiadają rewolucję, która całkowicie zmieni sposób, w jaki kupujemy loty. W 2025 roku, zamiast sztywnych cenników, ostateczną cenę Twojego biletu może ustalić sztuczna inteligencja. Ten przełomowy, lecz kontrowersyjny model wyceny, ma indywidualnie dopasowywać koszt podróży do każdego pasażera, analizując dziesiątki zmiennych. Eksperci ostrzegają: to nie tylko koniec okazji, ale potencjalne podniesienie kosztów podróży dla milionów Polaków i Europejczyków, zwiastujące erę, gdzie podróż samolotem stanie się bardziej luksusem niż powszechnym środkiem transportu.
Jak sztuczna inteligencja wyceni Twój lot? Algorytm widzi więcej niż myślisz
Kluczem do nowego systemu jest zaawansowana sztuczna inteligencja, zdolna do analizy ogromnych zbiorów danych w czasie rzeczywistym. Algorytm nie tylko sprawdzi Twoją historię rezerwacji – czy często latasz, na jakich trasach, czy jesteś lojalnym klientem – ale także weźmie pod uwagę czynniki zewnętrzne. Mowa tu o trendach na rynku, aktualnej pogodzie w miejscu docelowym, kalendarzu lokalnych wydarzeń czy nawet poziomie obłożenia danego lotu. Na tej podstawie AI obliczy maksymalną kwotę, jaką konkretna osoba jest skłonna zapłacić za bilet, i to właśnie taką cenę jej zaproponuje. Oznacza to, że za ten sam lot, o tej samej godzinie i w tej samej klasie, różni pasażerowie mogą zapłacić zupełnie inne kwoty. Dotychczasowe strategie, takie jak kupowanie biletów w dni robocze czy usuwanie plików cookies, mogą okazać się bezużyteczne. To fundamentalna zmiana, która stawia pod znakiem zapytania przejrzystość cenową na rynku lotniczym.
Burza w USA: Prawa pasażerów zagrożone?
Zapowiedzi wprowadzenia dynamicznych cen biletów przez AI wywołały natychmiastową falę oburzenia w Stanach Zjednoczonych. Organizacje konsumenckie i politycy, w tym wpływowi senatorowie, zażądali pilnych wyjaśnień od dyrektora generalnego Delta Air Lines. Głównym zarzutem jest potencjalne naruszenie prywatności pasażerów oraz dyskryminacja cenowa. Obawy budzi fakt, że algorytmy, choć z założenia mają 'usprawniać proces wyceny’, mogą w praktyce prowadzić do sytuacji, w której osoby o wyższych dochodach lub te, które pilnie potrzebują podróży, zapłacą znacznie więcej. Linie lotnicze, w tym Delta, bronią się, twierdząc, że algorytm nie będzie wykorzystywał wrażliwych danych osobowych, a jedynie publicznie dostępne informacje i zagregowane dane o zachowaniach konsumentów. Mimo tych zapewnień, debata na temat etyki i legalności takiego podejścia do cen jest daleka od zakończenia, a nacisk na regulacje prawne rośnie.
Czy tanie linie lotnicze, jak Ryanair i Wizz Air, pójdą w ślady gigantów?
Eksperci rynkowi są zgodni: jeśli model dynamicznego cenowania z wykorzystaniem AI okaże się sukcesem dla dużych przewoźników, jego wdrożenie przez tanie linie lotnicze, takie jak Ryanair czy Wizz Air, będzie tylko kwestią czasu. To oznaczałoby całkowity koniec epoki tanich lotów i dalsze zacieranie granic między tradycyjnymi a niskokosztowymi przewoźnikami. Dla polskiego rynku lotniczego takie zmiany mogą mieć poważne konsekwencje. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) prawdopodobnie zareagowałby na wprowadzenie tak nieprzejrzystego systemu. Jednak brak jednoznacznych przepisów prawnych w Polsce i Unii Europejskiej, regulujących wykorzystanie sztucznej inteligencji w sektorze usług, stwarza lukę, która może zostać wykorzystana przez przewoźników. To otwiera drzwi dla podobnych rozwiązań na naszym kontynencie, zanim odpowiednie regulacje zostaną wprowadzone.
Podróżowanie jako luksus? Co to oznacza dla Twojego portfela?
Nowy model wyceny to przede wszystkim znaczący cios w portfele milionów podróżnych, którzy dotąd skrupulatnie polowali na promocje i okazje. Osoby, dla których podróżowanie samolotem było dostępne dzięki niskim cenom biletów, mogą stanąć przed barierą nie do przeskoczenia. Wakacje za granicą, weekendowe wypady czy wizyty u rodziny w odległych miastach mogą stać się znacznie droższe. To już nie Ty będziesz decydować, ile zapłacisz, szukając najlepszej oferty. Zamiast tego, to algorytm sztucznej inteligencji zdecyduje, czy 'zasługujesz’ na niższą cenę, czy też Twoje dane wskazują, że jesteś w stanie zapłacić więcej. Dla wielu Polaków, zwłaszcza tych z ograniczonym budżetem, może to oznaczać koniec spontanicznych podróży i konieczność drastycznego ograniczenia planów wakacyjnych.
Wprowadzenie sztucznej inteligencji do mechanizmów cenowych w liniach lotniczych to bezprecedensowy krok, który redefiniuje rynek podróży. Choć przewoźnicy obiecują usprawnienia, realne ryzyko to drastyczny wzrost kosztów dla konsumentów i utrata przejrzystości. Pozostaje czekać, jak na te zmiany zareagują organy regulacyjne w Polsce i Europie. Jedno jest pewne: era tanich lotów, jakie znaliśmy, może niebawem stać się jedynie historią. Bądź na bieżąco z najnowszymi informacjami, aby nie dać się zaskoczyć nowym realiami podróżowania.

