Ceny paliw na stacjach benzynowych w Polsce zmienią się ponownie w nadchodzącym tygodniu, co oznacza, że kierowcy będą musieli przyzwyczaić się do nowych stawek. Od 16 stycznia większość stacji będzie stosować inne ceny dla oleju napędowego, benzyny i LPG, co spowoduje konieczność poniesienia przez kierowców innych kosztów za tankowanie niż dotychczas. Te zmiany mogą wpłynąć na portfele kierowców, a także na ich codzienne wydatki związane z użytkowaniem pojazdów.
Autogaz podrożał i będzie jeszcze droższy
Sytuacja na rynku paliwowa budzi obawy, zwłaszcza wśród użytkowników samochodów z instalacjami gazowymi. Wzrost cen LPG o 22 gr na litrze od początku roku do 3,13 zł/l jest zauważalny i może wpływać negatywnie na budżety kierowców. Wydaje się, że obniżka cen hurtowych przez PKN Orlen tymczasowo ochroniła kierowców tankujących diesel i benzynę, ale prognozy na przyszłość nie wyglądają optymistycznie.
Obecnie, ceny oleju napędowego wynoszą średnio 7,68 zł/l, a benzyny 95-oktanowej 6,56 zł/l, co stanowi pewne ułatwienie dla kierowców. Niemniej jednak, prognozy analityków e-petrol sugerują, że taka sytuacja może być krótka, a ceny LPG w kolejnym tygodniu mogą wzrosnąć.
Nawiasem mówiąc, obniżki cen hurtowych przez PKN Orlen są na razie czynnikiem stabilizującym dla kierowców korzystających z tradycyjnych paliw. Niemniej jednak, prognozy sugerują, że jest to jedynie chwilowe unieszkodliwienie przed potencjalnymi podwyżkami.
Warto również zauważyć, że powrót 23-procentowego VAT-u oraz wyższa akcyza mają znaczący wpływ na ceny autogazu. Jest to istotny czynnik, który ogranicza możliwości działań narodowego koncernu w kwestii cen LPG.
Należy być przygotowanym na możliwe zmiany cen w przyszłości, zwłaszcza jeśli analitycy przewidują wzrost cen gazu do samochodów. Kierowcy muszą być świadomi tych zmian i być gotowi dostosować swoje budżety do ewentualnych podwyżek cen paliw.
Które paliwo będzie tańsze?
Na szczeście, perspektywa rabatów staje się coraz bardziej realna, ze względu na obserwowaną ostatnio tendencję spadkową w cenach hurtowych. Mimo że rafinerie zanotowały wzrost cen przed ostatnim weekendem, prognozy wskazują, że dostawy do wielu stacji benzynowych powinny utrzymać się na stosunkowo niższym poziomie. W świetle tych wydarzeń, e-petrol prognozuje, że benzyna 95-oktanowa może być dostępna w przedziale cenowym od około 6,49 do 6,62 zł/l. Natomiast dla 98-oktanowej odmiany tego paliwa można spodziewać się cen detalicznych w granicach 7,30-7,45 zł/l.
Również diesel powinien być tańszy, a tutaj spodziewane obniżki są niemal pewne. Według prognoz, olej napędowy powinien mieć średnią cenę od 7,59 do 7,72 zł/l. W najbardziej optymistycznym scenariuszu, obniżki te mogą sięgnąć nawet prawie 10 gr na litrze. Warto jednak zauważyć, że obecnie nastroje na rynku mogą być nieco przytłumione przez wzrost cen ropy naftowej. Aktualnie, cena ropy Brent wynosi około 84 USD za baryłkę, co stanowi niemal 5 USD więcej niż kilka dni temu. Niemniej jednak, wartość kursu USD/złoty utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie, wynosząc około 4,33.
Przyszłość cen paliw pozostaje niepewna, ale prognozy sugerują, że kierowcy mogą liczyć na pewne ułatwienia finansowe w nadchodzących tygodniach, zwłaszcza jeśli tendencja spadkowa w cenach hurtowych utrzyma się.
