Wkrótce kierowcy zostaną obarczeni nowym obowiązkiem, który pozwoli uniknąć mandatu podczas podróży – będą musieli mieć ze sobą płyn do spryskiwaczy w bagażniku. Zapomnienie o tym szczególe może prowadzić nie tylko do kłopotów z prawem, ale także do utraty komfortu podczas jazdy. Rozpoczynamy okres, w którym przewożenie płynu do spryskiwaczy staje się kluczowe, i nie chodzi tylko o zbiornik pod maską samochodu. Teraz musi być on obecny również w bagażniku, aby w przypadku jego wyczerpania można było go natychmiast uzupełnić. To drobny obowiązek, który może pomóc uniknąć nieporozumień i utrzymanie klarownego widoku na drodze.
Brak płynu, zepsute wycieraczki albo niesprawny spryskiwacz
O co więc dokładnie chodzi? Mówimy o brudnych szybach. Jeśli policjant oceni, że są one na tyle zabrudzone, że kierowca może mieć trudności z zachowaniem pełnej widoczności, ma uprawnienie do zatrzymania pojazdu i nakazania ich oczyszczenia. Na jakiej podstawie to się odbywa? Oto odpowiedź:
Zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1 i 5 kodeksu drogowego, pojazd uczestniczący w ruchu musi być wyposażony i utrzymywany w taki sposób, aby jego użytkowanie nie stanowiło zagrożenia dla bezpieczeństwa osób znajdujących się w pojeździe, innych uczestników ruchu drogowego oraz zapewniało odpowiednią widoczność kierowcy. W praktyce oznacza to, że brudne lub zaparowane szyby, które ograniczają pole widzenia kierowcy, naruszają te przepisy i mogą stanowić powód do zatrzymania pojazdu. Warto zawsze dbać o czystość i stan techniczny pojazdu, aby zapewnić sobie i innym bezpieczną podróż.
To oznacza po prostu, że musimy mieć czystą szybę czołową. Jeśli będzie na tyle brudna, że będzie ograniczała widoczność (według mniemania policjanta), możemy być poproszeni o jej oczyszczenie. Jeśli wycieraczki nie poradzą sobie bez płyny, wiąże się z karą. Policjant może wystawić mandat w wysokości do 500 zł.
Za brak świateł nawet 3 tysiące mandatu
Odpowiednio ustawione światła w samochodzie to podstawa bezpieczeństwa w ruchu drogowych. Za usterkę reflektora można otrzymać mandat rzędu nawet 3 tys. zł. Policjanci ruszają z masowymi kontrolami, a osoby, które mają wątpliwości co do ustawienia świateł, mogą skorzystać z darmowych przeglądów u diagnostów.


38 komentarzy
Ja w swoim samochodzie mam kontrolke która przy niskim poziomie płynu się zapala i od tego momentu mogę przejechać do domu do stacji i dolać to po co mam wozić płyn w samochodzie chore jak cały kraj
Ile wyniesie mandat w przypadku źle napompowanej opony? I ile punktów otrzymamy za brak pompki???
Może lepiej zaopatrzyć się od kolegów ukraińców w skrzynkę granatów ? 🙂
W sumie ukraińskie magazyny broni są już stworzone na terenie Polski, czekają tylko na godzinę „W” 🙂
Wszystko to zostało zrobione przy „błogosławiącej” ręce Morawieckiego (oraz działaczy PISurowej partii) 😀
Kup sobie rozum nienawiść to choroba lecz się ta choroba to pisiofiksum
To przepisy unijne.Czytaj że zrozuminiem
Człowiek dla człowieka staje się wrogiem jak napisano w mądrych Ksiegach
To właśnie się dzieje.
Jak jeździcie na światłach dziennych we mgle to z tyłu nie ma oświetlenia info dla gamoni
nie chwytam. płyn do spryskiwacza, to ja wożę w komorze silnika, z przodu, nie w bagażniku z tyłu. i nigdy nawet nie pomyślałem, żeby trasy przejeżdżać na wstecznym. kp
Tzn taki paragraf jest, że musi być płyn do spryskiwaczy w bagażniku