Wieczór wyborczy Karola Nawrockiego zapisał się w pamięci nie tylko jako moment zwycięstwa nowego prezydenta. Emocje wzbudziła również obecność jego 7-letniej córki, która swoim zachowaniem przyciągnęła uwagę mediów i internautów. Niestety, radość szybko przerodziła się w falę hejtu skierowaną w stronę dziecka.
Uśmiechy i serduszka, które rozgrzały… internetowy hejt
W niedzielę 2 czerwca 2025 roku, podczas wieczoru wyborczego w sztabie Karola Nawrockiego, w centrum uwagi znalazła się jego córka Kasia Nawrocka. Dziewczynka uśmiechała się do kamer, machała i wysyłała do zgromadzonych serca, co przez wiele osób zostało odebrane jako wzruszający gest dziecka dumnego z sukcesu ojca.
Jednak już następnego dnia media społecznościowe zalała fala hejtu. Przeciwnicy nowo wybranego prezydenta zaczęli kierować pełne agresji komentarze pod adresem 7-latki. Wpisy często przekraczały granice dopuszczalnej krytyki, uderzając w godność i dobro dziecka.
Biuro Ochrony Praw Dziecka: możliwe naruszenie prawa
W obliczu nasilających się ataków głos zabrało Biuro Ochrony Praw Dziecka, które jednoznacznie potępiło działania internautów i wskazało, że tego rodzaju komentarze mogą stanowić przestępstwo.
„Dziecko nie może być celem politycznego hejtu. Wizerunek i dobro nieletnich muszą być chronione bez względu na przekonania polityczne ich rodziców” – przekazano w komunikacie prasowym.
Biuro przypomniało, że obowiązujące przepisy przewidują karę grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do roku za publiczne znieważenie małoletniego w sposób naruszający jego godność.

Wierzbicki: ochrona prywatności będzie trudna
Do sytuacji odniosła się także Emilia Wierzbicki, rzeczniczka Karola Nawrockiego z okresu kampanii prezydenckiej. W rozmowie z TOK FM zwróciła uwagę na ograniczone możliwości w zakresie ochrony prywatności rodziny głowy państwa.
– Uważam, że to będzie trudne. Społeczeństwo chce znać rodzinę prezydenta, a media – nawet bez złej woli – często przekraczają granicę prywatności – powiedziała Wierzbicki.
Podkreśliła, że poznała Kasię osobiście i opisała ją jako „naprawdę super dziewczynkę”, której nie należy obarczać winą za zaangażowanie polityczne ojca. Rzeczniczka dodała również:
– Nie przejmujmy się ludźmi, bo to są osoby właśnie pokroju tych Silnych Razem – powiedziała, odnosząc się do nieformalnej grupy internautów wspierających zazwyczaj Koalicję Obywatelską.
Publiczna rola pierwszej rodziny – granice odpowiedzialności
Kwestia prywatności rodziny prezydenta powraca regularnie w dyskusjach publicznych. W Polsce nie istnieją jasne przepisy regulujące sposób prezentowania członków pierwszej rodziny w mediach, co często prowadzi do nadużyć lub nadinterpretacji.
Eksperci z zakresu prawa medialnego i ochrony dóbr osobistych zwracają uwagę, że dzieci polityków, nawet jeśli pojawiają się publicznie, powinny być traktowane jako osoby szczególnie chronione. To samo stanowisko prezentuje wiele organizacji międzynarodowych, w tym UNICEF i Amnesty International.
Gdzie kończy się wolność słowa?
Fala hejtu na dziecko stawia również pytania o granice wolności wypowiedzi w internecie. Z jednej strony mamy konstytucyjne prawo do krytyki władz, z drugiej – ochronę godności osoby, zwłaszcza małoletniej.
– Ochrona dzieci w internecie to nie jest kwestia polityczna, tylko cywilizacyjna – mówi anonimowo jeden z prawników współpracujących z Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich.
Według niego, przypadek Kasi Nawrockiej może stać się punktem wyjścia do szerszej dyskusji o potrzebie nowelizacji przepisów dotyczących ochrony dzieci osób publicznych w przestrzeni cyfrowej.
Co zrobi nowy prezydent?
Na ten moment Karol Nawrocki nie odniósł się publicznie do ataków na córkę. W kuluarach Pałacu Prezydenckiego mówi się jednak, że temat ochrony wizerunku dzieci pojawił się podczas pierwszych narad zespołu doradców nowego prezydenta.
Możliwe są trzy scenariusze:
- całkowite odsunięcie rodziny prezydenckiej od życia publicznego,
- umiarkowana obecność córki i żony w oficjalnych wydarzeniach z mocnym filtrem medialnym,
- lub próba przedefiniowania roli pierwszej rodziny w sposób nowoczesny i przejrzysty – na wzór niektórych krajów skandynawskich.
Perspektywa na przyszłość
Przypadek Kasi Nawrockiej nie jest pierwszym, ale może stać się przełomowym w dyskusji o granicach odpowiedzialności zbiorowej i kultury debaty publicznej. Jeśli prezydent Nawrocki zdecyduje się na aktywną ochronę wizerunku swojej córki, może to otworzyć drogę do zmian legislacyjnych i wprowadzenia standardów etycznych dla debaty politycznej online.
Jeżeli jednak temat zostanie zignorowany, może to stworzyć niebezpieczny precedens, w którym dzieci polityków będą coraz częściej ofiarami bezkarnego hejtu.

