Rząd planuje wprowadzenie podatku od fast foodów, który ma na celu nie tylko zwiększenie wpływów do budżetu, ale przede wszystkim poprawę zdrowia społeczeństwa. Nowe przepisy mają objąć produkty zawierające wysokie ilości cukru, soli oraz tłuszczów trans, które są powszechnie uważane za szkodliwe dla zdrowia. Tego rodzaju żywność, często określana jako „śmieciowe jedzenie”, przyczynia się do wzrostu liczby osób zmagających się z otyłością, w tym także dzieci.

Według danych Najwyższej Izby Kontroli, otyłość dotyka już 22% uczniów w Polsce, co stanowi alarmujące wyzwanie zdrowotne. W odpowiedzi na ten problem Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że nowa danina będzie miała charakter prozdrowotny, a nie fiskalny. Jej głównym celem jest ograniczenie spożycia niezdrowych produktów i promocja zdrowszych nawyków żywieniowych.

Szczegóły nowego podatku

Podatek ma być kalkulowany na podstawie zawartości określonych składników, takich jak cukier czy sól, a nie od ceny produktu. Na przykład opłata za puszkę napoju gazowanego może wynosić kilka groszy, w zależności od ilości cukru zawartego w produkcie. Wstępne szacunki wskazują, że nowa opłata przyniesie budżetowi państwa około 300 milionów złotych rocznie.

Co ważne, podatek obejmie również produkty zawierające zamienniki tradycyjnych składników, takie jak słodziki. Opłata będzie miała charakter podobny do akcyzy, jednak szczegóły dotyczące stawek będą precyzowane w rozporządzeniach.

Przewidywane zmiany cen i reakcje branży

Wprowadzenie podatku może wpłynąć na wzrost cen popularnych produktów fast foodowych. Restauracje i sieci gastronomiczne prawdopodobnie przeniosą część kosztów na konsumentów, co może oznaczać podwyżki cen zestawów, napojów czy przekąsek nawet o kilka procent. Dla przedsiębiorców oznacza to dodatkowe obciążenie finansowe, które wymaga dostosowania oferty, na przykład poprzez wprowadzenie zdrowszych alternatyw w menu.

Niektórzy przedstawiciele branży gastronomicznej wyrażają obawy, że podatek wpłynie negatywnie na sprzedaż. Z kolei organizacje promujące zdrowy styl życia pozytywnie oceniają inicjatywę, argumentując, że dodatkowe koszty mogą skłonić konsumentów do ograniczenia spożycia niezdrowej żywności.

Perspektywy na przyszłość

Podatek od fast foodów wpisuje się w szerszą strategię prozdrowotną, którą wdrażają także inne kraje Unii Europejskiej. Przykładowo Francja już wprowadziła podobne regulacje, co skutkowało zauważalnym spadkiem spożycia napojów gazowanych. Polska liczy na podobne efekty, które mogą przyczynić się do poprawy zdrowia społeczeństwa oraz zmniejszenia kosztów leczenia chorób dietozależnych.

Zgodnie z założeniami, podatek wejdzie w życie w 2025 roku, jednak szczegółowe regulacje zostaną ogłoszone wcześniej, aby przedsiębiorcy mieli czas na dostosowanie się do nowych wymogów.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version