Polacy masowo tracą pieniądze z Mój Prąd 6.0. Jeden błąd i wniosek przepada

Miliardy złotych przeznaczone na dofinansowanie instalacji fotowoltaicznych w ramach programu „Mój Prąd 6.0” czekają na chętnych, jednak tysiące Polaków mogą nigdy nie zobaczyć tych pieniędzy. Fala odrzuconych wniosków zalewa Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), a powody są często banalne. Dotacje sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych przepadają przez proste błędy formalne, których można było łatwo uniknąć. Brak jednego podpisu, zapomniany załącznik czy literówka w adresie e-mail mogą zniweczyć marzenia o tańszej energii.

Problem jest poważny – do tej pory odrzucono już tysiące wniosków o łącznej wartości dziesiątek milionów złotych. Co gorsza, od niedawna obowiązują nowe, znacznie surowsze zasady dotyczące poprawek, które jeszcze bardziej zawężają pole do pomyłki. Dla tysięcy osób, które planują inwestycję w panele słoneczne, zrozumienie najczęstszych pułapek stało się absolutnie kluczowe. Jeden nieprzemyślany krok może oznaczać utratę całej dotacji.

„Mój Prąd 6.0”: Rekordowy budżet i coraz surowsze zasady

Program „Mój Prąd 6.0” to szósta edycja flagowej inicjatywy rządowej, która ma na celu wsparcie osób fizycznych w transformacji energetycznej. Głównym celem jest zachęcenie do produkcji energii elektrycznej na własne potrzeby poprzez montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych. Zainteresowanie programem od samego początku było ogromne, co doprowadziło do szybkiego wyczerpania pierwotnej puli środków. W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie, NFOŚiGW podniósł budżet do rekordowego poziomu 1,25 miliarda złotych, a w marcu 2025 roku dołożył kolejne 600 milionów złotych.

Aby dać szansę jak największej liczbie chętnych, termin składania wniosków został przedłużony aż do 31 października 2025 roku. Ta ogromna pula pieniędzy i wydłużony czas działania programu to doskonała wiadomość dla Polaków planujących inwestycję. Należy jednak pamiętać, że im większe zainteresowanie i budżet, tym bardziej rygorystyczna staje się weryfikacja składanych dokumentów. Urzędnicy dokładnie analizują każdy wniosek, a systemy automatycznej weryfikacji bezlitośnie wyłapują wszelkie nieprawidłowości. Szansa na oszczędności jest realna, ale wymaga perfekcyjnego przygotowania.

Błędy, które kosztują fortunę. Tych pomyłek Polacy popełniają najczęściej

Analiza odrzuconych wniosków pokazuje, że Polacy tracą pieniądze nie z powodu braku kwalifikacji, a przez zwykłe niedopatrzenia. Te błędy powtarzają się na masową skalę i kosztowały już wnioskodawców ponad 15,5 miliona złotych. Oto lista najczęstszych pułapek, na które trzeba uważać:

• Błędy formalne i brak załączników: To najliczniejsza grupa odrzuconych wniosków (aż 1374 przypadki). Wnioskodawcy zapominają o podpisach w wymaganych miejscach, nie dołączają wszystkich niezbędnych dokumentów lub wpisują dane niezgodne z załącznikami. Nawet drobna rozbieżność, np. w nazwisku czy adresie, może być podstawą do odrzucenia.
• Brak zaświadczenia od Operatora Sieci Dystrybucyjnej (OSD): To absolutnie kluczowy dokument, bez którego wniosek nie ma szans na powodzenie. Potwierdza on fakt przyłączenia mikroinstalacji do sieci energetycznej. Z tego powodu odrzucono już 943 wnioski o łącznej wartości ponad 10,8 mln zł. Bez tego zaświadczenia NFOŚiGW nie ma dowodu, że instalacja faktycznie działa i została legalnie wpięta do systemu.
• Brak adresu e-mail: Wydaje się to drobnostką, ale ma katastrofalne skutki. Jeśli wniosek zawiera braki, NFOŚiGW kontaktuje się z wnioskodawcą mailowo w celu ich uzupełnienia. Brak adresu e-mail uniemożliwia ten kontakt, co prowadzi do automatycznego odrzucenia wniosku. W ten sposób przepadło 436 wniosków o wartości 4,23 mln zł.
• Składanie duplikatów: Wiele osób, chcąc przyspieszyć proces, składa ten sam wniosek kilkukrotnie. To błąd, który przynosi odwrotny skutek. Systemy NFOŚiGW traktują takie działania jako próbę wyłudzenia i automatycznie kwalifikują duplikaty do odrzucenia. Z tego powodu na liście odrzuconych znalazło się 155 wniosków na kwotę 1,69 mln zł.

Rząd zaostrza kurs. Masz tylko cztery szanse na poprawkę

W odpowiedzi na ogromną liczbę niekompletnych wniosków, od 16 lipca 2025 roku wprowadzono kluczową zmianę w regulaminie. Od teraz każdy wnioskodawca ma prawo do maksymalnie czterech korekt swojego wniosku. Jeśli po czwartej próbie dokumenty nadal będą zawierały błędy, wniosek zostanie definitywnie i bezpowrotnie odrzucony. To mechanizm, który ma zdyscyplinować składających i usprawnić pracę funduszu, ale dla wielu osób może okazać się gwoździem do trumny.

Dane są alarmujące – obecnie na wezwanie do korekty czeka aż 2071 wniosków o łącznej wartości niemal 24,8 mln zł. Oznacza to, że tysiące Polaków są o krok od utraty dofinansowania i muszą działać bardzo ostrożnie. Dodatkowo NFOŚiGW wdrożył automatyczny system weryfikacji kompletności dokumentów. Z jednej strony przyspiesza to ocenę poprawnych wniosków, ale z drugiej – błyskawicznie wychwytuje błędy, co skraca czas na reakcję i nie wybacza nawet najmniejszych uchybień.

Jak skutecznie złożyć wniosek i nie stracić dotacji? Poradnik

Aby uniknąć rozczarowania i nie dołączyć do grona osób, których wnioski zostały odrzucone, należy podejść do procesu z maksymalną starannością. Inwestycja w fotowoltaikę to nie tylko montaż paneli na dachu, ale również precyzyjna praca biurowa. Oto kluczowe kroki, które zabezpieczą Twoją dotację:

1. Przeczytaj regulamin ze zrozumieniem: Zanim zaczniesz wypełniać formularz, dokładnie zapoznaj się z aktualnym regulaminem programu „Mój Prąd 6.0”. Zwróć szczególną uwagę na listę wymaganych załączników i kryteria kwalifikowalności.
2. Skompletuj dokumenty PRZED złożeniem wniosku: Przygotuj checklistę i upewnij się, że masz wszystko. Najważniejsze jest zaświadczenie od Operatora Sieci Dystrybucyjnej (OSD). Bez niego nawet nie zaczynaj wypełniać wniosku.
3. Sprawdź wniosek dwa razy: Po wypełnieniu formularza, odłóż go na chwilę, a następnie sprawdź ponownie, pole po polu. Upewnij się, że wszystkie dane osobowe, adresowe, kwoty i dane techniczne instalacji są w 100% zgodne z dokumentami. Koniecznie podaj poprawny i aktywny adres e-mail.
4. Złóż wniosek tylko raz: Po wysłaniu formularza uzbrój się w cierpliwość. Nie składaj duplikatów. Jeśli wniosek będzie wymagał korekty, otrzymasz oficjalne powiadomienie mailowe z instrukcjami.
5. Wykorzystaj mądrze limit korekt: Jeśli otrzymasz wezwanie do uzupełnienia braków, potraktuj je bardzo poważnie. Dokładnie przeczytaj, jakie błędy zostały wskazane i popraw je wszystkie za jednym razem. Pamiętaj, że masz tylko cztery próby.

Program „Mój Prąd 6.0” to realna szansa na znaczące obniżenie rachunków za prąd i uniezależnienie się od rosnących cen energii. Jednak aby z niej skorzystać, trzeba wykazać się precyzją i sumiennością. Stawką są dziesiątki tysięcy złotych, których nie warto tracić przez proste niedopatrzenie.