Prokuratura Krajowa, pod kierownictwem prokuratora Dariusza Korneluka, intensywnie weryfikuje prawidłowość przebiegu ostatnich wyborów prezydenckich. Najnowsze dane, przedstawione publicznie, rzucają nowe światło na skalę potencjalnych uchybień. Zakończono już przeliczanie głosów w 222 z 252 obwodowych komisji wyborczych, które zostały wytypowane do szczegółowej analizy. Co istotne, w aż 71 z tych komisji stwierdzono nieprawidłowości, co budzi poważne pytania o transparentność procesu liczenia głosów. Raport prokuratury w tej sprawie ma zostać upubliczniony do końca bieżącego tygodnia, co jest kluczową informacją dla opinii publicznej i zaufania do instytucji demokratycznych.
Skala i charakter wykrytych nieprawidłowości
Szczegółowe oględziny kart wyborczych i protokołów, prowadzone przez prokuratorów, ujawniły konkretne problemy. Z ogólnej liczby 222 sprawdzonych komisji, w 151 nie stwierdzono żadnych uchybień. Jednakże, w pozostałych 71 komisjach odnotowano poważne nieprawidłowości. Prokurator Korneluk wskazał na dwa główne typy uchybień: przypisanie głosów jednego kandydata na rzecz drugiego oraz rozbieżności między protokołem po liczeniu głosów a faktycznymi ustaleniami. Obecnie Prokuratura Krajowa prowadzi już 19 śledztw dotyczących tych zdarzeń, co podkreśla determinację w wyjaśnieniu każdej wątpliwości i pociągnięciu do odpowiedzialności ewentualnych sprawców.
Proces weryfikacji i rola ekspertów
Wybór 252 obwodowych komisji wyborczych do ponownego przeliczenia głosów nie był przypadkowy. Zostały one wytypowane przez dwóch niezależnych biegłych, którzy wskazali na bardzo wysoki i wysoki stopień nieprawidłowości w poszczególnych jednostkach. Proces ponownego liczenia głosów jest transparentny i skrupulatnie dokumentowany. Dokonuje go prokurator w obecności funkcjonariusza policji oraz przedstawiciela Państwowej Komisji Wyborczej, a cała czynność jest rejestrowana, co umożliwia jej odtworzenie i weryfikację w każdej chwili. Prokurator Korneluk zaznaczył, że liczba komisji poddanych weryfikacji może się jeszcze zwiększyć w zależności od dalszych ustaleń w toku prowadzonych postępowań przygotowawczych.
Kontekst wyborów prezydenckich i decyzje Sądu Najwyższego
Omawiane nieprawidłowości dotyczą drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 1 czerwca i zakończyła się zwycięstwem Karola Nawrockiego. Pierwsza tura miała miejsce 18 maja. Już wówczas media informowały o potencjalnych problemach z liczeniem głosów. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego na początku lipca stwierdziła ważność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta. Mimo to, do SN wpłynęło ponad 54 tysiące protestów wyborczych. Spośród nich 21 uznano za zasadne, choć bez wpływu na ostateczny wynik wyborów. W tej grupie znalazły się sprawy kilkunastu obwodowych komisji, gdzie po oględzinach kart wyborczych potwierdzono błędne przypisanie głosów lub inne nieprawidłowości. To właśnie te przypadki stały się podstawą do wszczęcia śledztw przez właściwe prokuratury w całym kraju, a w Prokuraturze Krajowej powołano specjalny zespół koordynujący te postępowania.
Co dalej? Oczekiwany raport i konsekwencje dla przejrzystości wyborów
Upublicznienie raportu Prokuratury Krajowej do końca tygodnia będzie kluczowym momentem. Dokument ten ma zawierać szczegółowe zestawienia z oględzin kart wyborczych i protokołów z pozostałych komisji, które są jeszcze analizowane. Celem tych działań jest nie tylko wyjaśnienie indywidualnych przypadków, ale przede wszystkim wzmocnienie zaufania publicznego do systemu wyborczego. Transparentność procesu weryfikacji i konsekwentne wyjaśnianie wszelkich nieprawidłowości są fundamentalne dla utrzymania wiarygodności demokratycznych procedur w Polsce. Obywatele mają prawo oczekiwać pełnej przejrzystości i pewności, że ich głos został policzony zgodnie z prawem.

