Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do Parlamentu Europejskiego formalny wniosek o uchylenie immunitetu europosła Grzegorza Brauna. Sprawa dotyczy m.in. incydentu w szpitalu w Oleśnicy z 16 kwietnia 2025 r., w którym Braun – wówczas kandydat na prezydenta – usiłował dokonać obywatelskiego zatrzymania lekarki wykonującej legalne aborcje.
Wniosek do PE: Grzegorz Braun bez immunitetu?
We wtorek 2 czerwca 2025 r. rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Anna Adamiak potwierdziła, że Adam Bodnar, pełniący funkcję Prokuratora Generalnego, zwrócił się do Parlamentu Europejskiego o wyrażenie zgody na pociągnięcie Grzegorza Brauna do odpowiedzialności karnej.
Wniosek dotyczy wydarzeń z 16 kwietnia 2025 roku, kiedy Braun – w trakcie pierwszej tury kampanii prezydenckiej – wtargnął do szpitala w Oleśnicy i próbował zatrzymać lekarkę Gizel Jagielską, ginekolożkę wykonującą zabiegi przerywania ciąży zgodnie z obowiązującym prawem.
Według prokuratury, jego działania mogą nosić znamiona bezprawnego pozbawienia wolności oraz gróźb karalnych, a także ingerencji w działalność legalnej placówki medycznej.
Co wydarzyło się w Oleśnicy?
Zdarzenie miało miejsce w szpitalu powiatowym w Oleśnicy, gdzie eurodeputowany Grzegorz Braun próbował przeprowadzić tzw. obywatelskie zatrzymanie dr Jagielskiej.
Zgodnie z relacjami i materiałem dowodowym zabezpieczonym przez prokuraturę, Braun wszedł na teren placówki bez zgody i próbował wymusić przerwanie świadczenia usług medycznych przez lekarkę. Jego działania były filmowane i szeroko komentowane w mediach społecznościowych.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy, która prowadzi kilka postępowań:
- w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności,
- dotyczące gróźb karalnych wobec lekarki,
- oraz dotyczące rzekomego naruszenia prawa przy wykonaniu aborcji w placówce.
Jak dotąd nie stwierdzono, by działania medyczne przeprowadzane w szpitalu były niezgodne z obowiązującym prawem, ale prokuratura zbiera w tej sprawie dokumentację.
Kolejna sprawa: świecznik w Sejmie
Wniosek do PE nie jest jedynym postępowaniem karnym, które toczy się przeciwko Grzegorzowi Braunowi. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo dotyczące incydentu z grudnia 2023 r., kiedy to Braun zgasił gaśnicą świecznik chanukowy podczas obchodów żydowskiego święta Chanuka w Sejmie.
To zdarzenie odbiło się szerokim echem zarówno w Polsce, jak i za granicą, a politykowi zarzucono nienawiść na tle wyznaniowym oraz naruszenie nietykalności miejsca publicznego.
Prokuratura miała już przygotowane zarzuty dla Brauna w tej sprawie, a sam zainteresowany miał zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego.
Jednak z uwagi na priorytetowe działania służb prokuratorskich w związku z innymi zdarzeniami – m.in. pożarem hali przemysłowej w Kawęczynie – czynności wobec Brauna zostały czasowo odłożone.
Immunitet europosła: bariera dla wymiaru sprawiedliwości?
Aby Grzegorz Braun mógł zostać formalnie postawiony w stan oskarżenia, konieczne jest uchylenie mu immunitetu przez Parlament Europejski. Zgodnie z unijną procedurą, każdy europoseł chroniony jest immunitetem parlamentarnym, który może zostać zniesiony jedynie decyzją Parlamentu Europejskiego – na wniosek właściwego organu państwa członkowskiego.
Wniosek Adama Bodnara oznacza, że polska prokuratura uznaje działania Grzegorza Brauna za wystarczająco poważne, by rozpocząć formalne postępowanie karne.
Procedura ta może potrwać kilka miesięcy – w tym czasie wniosek zostanie rozpatrzony przez komisję prawną PE, a następnie przegłosowany przez europosłów.
W przeszłości Parlament Europejski często przychylał się do takich wniosków, podkreślając, że immunitet nie może służyć jako ochrona przed odpowiedzialnością za działania wykraczające poza działalność parlamentarną.
Kontekst polityczny i reakcje
Wydarzenia z Oleśnicy miały miejsce tuż przed I turą wyborów prezydenckich, w których Braun był jednym z kandydatów. Jego działanie było interpretowane przez komentatorów jako próba mobilizacji radykalnego elektoratu antyaborcyjnego.
Z kolei incydent z grudnia 2023 r. uważany jest za przejaw narastającego konfliktu ideologicznego w polskim parlamencie, w którym Grzegorz Braun odgrywa rolę kontrowersyjnego i często konfrontacyjnego aktora sceny politycznej.
W obu sprawach Braun publicznie nie wyraził skruchy. Wręcz przeciwnie – w wywiadach i wypowiedziach sugerował, że jego działania były „obroną życia” i „sprzeciwem wobec bluźnierstw”.
Co dalej?
Jeśli Parlament Europejski przychyli się do wniosku Prokuratora Generalnego, Grzegorz Braun może usłyszeć zarzuty karne w Polsce i stanąć przed sądem w związku z dwiema oddzielnymi sprawami.
Tym samym może to być precedensowy przypadek pociągnięcia europosła do odpowiedzialności karnej w związku z działaniami o silnym wydźwięku ideologicznym i symbolicznym.
Niezależnie od decyzji Parlamentu Europejskiego, sprawy te będą miały wpływ na dalszą aktywność polityczną Brauna – zarówno na szczeblu krajowym, jak i europejskim.

