Ministerstwo Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich wyraziło zgodę na ekstradycję Sebastiana Majtczaka do Polski. 34-letni łodzianin, podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, wkrótce zostanie sprowadzony do kraju. Polska policja deklaruje, że organizacja przelotu odbędzie się sprawnie, choć bez potrzeby użycia wojskowego transportu.
Decyzja zapadła: ZEA zgodziły się na ekstradycję
15 maja 2025 r. Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, oraz Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych, że władze ZEA oficjalnie wyraziły zgodę na wydanie Sebastiana Majtczaka Polsce. Zgoda ministra sprawiedliwości ZEA kończy trwającą od wielu miesięcy procedurę ekstradycyjną.
Zgoda została poprzedzona dwoma wyrokami sądów w ZEA, które potwierdziły legalność przekazania Majtczaka na podstawie obowiązującej od 2022 roku umowy ekstradycyjnej pomiędzy Polską a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.
Majtczak, który we wrześniu 2023 roku prowadził rozpędzone BMW na autostradzie A1, uderzył w auto wracającej z wakacji rodziny. W wyniku tragedii zginęły trzy osoby: rodzice i ich 5-letni syn. Po wypadku mężczyzna uciekł z Polski i ukrywał się w Dubaju.
Szybki transport, ale bez wojskowej Casy
Według zapowiedzi insp. Katarzyny Nowak, rzeczniczki Komendanta Głównego Policji, transport Majtczaka do Polski nastąpi możliwie jak najszybciej po tym, jak dokumenty ekstradycyjne z prokuratury dotrą do policji.
– Z reguły to bardzo szybki transport – powiedziała insp. Nowak w rozmowie z Onetem. – W przypadku jednej osoby zdarza się, że odbywa się on samolotem rejsowym, oczywiście pod ścisłą ochroną funkcjonariuszy – dodała.
Polska Policja nie planuje czarterowania wojskowej Casy, jak miało to miejsce przy większych operacjach ekstradycyjnych, np. w przypadku sprowadzania 18 zbiegów z Wielkiej Brytanii.
Jak wygląda procedura ekstradycyjna?
Gdy tylko dokumenty z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, prowadzącej śledztwo, trafią do policji, do akcji wkroczy Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji. Funkcjonariusze ustalą z emirackimi służbami dokładny termin i warunki przelotu.
– Jednocześnie kontaktujemy się z jednostką penitencjarną, do której podejrzany ma trafić – podkreśla insp. Nowak.
Po przylocie do Polski Sebastian Majtczak zostanie przekazany prokuraturze, która prowadzi śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku na A1. Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która prowadzi obecnie cztery postępowania związane z tragedią z września 2023 r.
Transport rejsowy – czy to bezpieczne?
Jak wynika z wypowiedzi mł. insp. Wiesława Pietrzaka, naczelnika Wydziału Konwojowego Biura Prewencji KGP, wykorzystywanie połączeń rejsowych w operacjach ekstradycyjnych jest standardową praktyką.
– Często korzystamy z rejsów rodzimych i zagranicznych przewoźników, na trasach, które są w naszym zainteresowaniu – mówił Piotrkowi Halickiemu z Onetu.
Zwykli pasażerowie nie są informowani o obecności osoby konwojowanej na pokładzie. W samolocie podejrzany przebywa pod ścisłą ochroną funkcjonariuszy i nie ma możliwości kontaktu z pasażerami.
Przypomnienie: Kajetan Poznański transportowany Casą
Wyjątkowy przypadek wykorzystania wojskowego transportu dla jednej osoby miał miejsce w 2016 roku, kiedy to do Polski sprowadzano Kajetana Poznańskiego, oskarżonego o brutalne morderstwo lektorki języka włoskiego. Wówczas zdecydowano się na użycie wojskowej Casy ze względów bezpieczeństwa i szczególnej wagi sprawy.
W przypadku Sebastiana Majtczaka nie ma potrzeby zastosowania podobnych środków, choć transport będzie zorganizowany zgodnie z najwyższymi standardami bezpieczeństwa.
Co dalej?
Po przetransportowaniu do Polski, Majtczak stanie się dostępnym dla polskiego wymiaru sprawiedliwości i zostanie przesłuchany przez prokuraturę. W dalszym toku postępowania możliwe jest przedstawienie zarzutów i ewentualne skierowanie aktu oskarżenia do sądu.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym Majtczakowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę skalę tragedii i społeczne zainteresowanie sprawą, możliwe są również wnioski o tymczasowe aresztowanie.
Decyzja o ekstradycji kończy kluczowy etap postępowania i otwiera drogę do rozliczenia sprawcy jednej z najtragiczniejszych katastrof drogowych ostatnich lat.

