Pierwsze, twarde prognozy dotyczące wysokości trzynastej emerytury w 2026 roku nie pozostawiają złudzeń. Choć kwota brutto ma przekroczyć psychologiczną barierę 1900 złotych, osiągając około 1970 złotych, realny zysk dla seniorów będzie symboliczny. Wzrost netto, po odliczeniu obowiązkowych składek, wyniesie zaledwie kilkadziesiąt złotych więcej niż rok wcześniej. Jest to wiadomość, która natychmiast studzi entuzjazm, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów życia w Polsce.

Według szacunków ekspertów, trzynastka na rękę (netto) wyniesie w kwietniu 2026 roku między 1790 a 1800 złotych. Dla porównania, w 2025 roku było to około 1710–1720 złotych netto. Oznacza to, że faktyczny przyrost siły nabywczej, który trafi na konto uprawnionych, zamknie się w przedziale 70–80 złotych. Czy ten zastrzyk gotówki ma szansę zrekompensować inflację, która w 2025 roku zbliżyła się do 3,8%? Zdecydowanie nie. Analizujemy, dlaczego mechanizm waloryzacji działa tak powoli i kto może stracić nawet tę niewielką kwotę.

Twarde liczby: Dlaczego trzynastka rośnie tak wolno?

Wysokość dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego, potocznie zwanego trzynastką, jest ściśle powiązana z minimalną emeryturą, która obowiązuje po marcowej waloryzacji. To nie jest decyzja polityczna, lecz prosty wzór matematyczny, zależny od dwóch kluczowych wskaźników makroekonomicznych: inflacji i realnego wzrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej.

Zgodnie z najnowszymi prognozami, inflacja za 2025 rok ma zamknąć się w przedziale 3,7% do 3,8%. Do tego dodawany jest minimalny wskaźnik uwzględniający realny wzrost wynagrodzeń, który ustawowo wynosi co najmniej 20% tej wartości. Po zsumowaniu tych elementów, wskaźnik waloryzacji marcowej 2026 roku prawdopodobnie osiągnie poziom około 5 procent. Choć 5% brzmi przyzwoicie, jego przeliczenie na konkretne złotówki przy bazowej emeryturze wynoszącej niecałe 1900 złotych brutto, jest rozczarowujące.

W 2025 roku minimalna emerytura (a tym samym trzynastka) wynosiła 1878,91 złotych brutto. Pięcioprocentowa podwyżka dodaje do tej kwoty raptem około 94 złotych brutto. Po odliczeniu składki zdrowotnej i zaliczki na podatek, seniorowi zostaje netto wspomniane 80 złotych. W praktyce oznacza to, że trzynastka, która miała być znaczącym wsparciem, wciąż nie nadąża za realnymi kosztami życia, a jej wzrost jest kosmetyczny.

Kto dostanie pełne 1800 zł na rękę i kiedy?

Dobra wiadomość jest taka, że trzynasta emerytura trafia do wszystkich uprawnionych automatycznie i bez żadnych progów dochodowych. Nie obowiązuje tu zasada „złotówka za złotówkę”, która drastycznie obniża wysokość czternastej emerytury. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy Twoja podstawowa emerytura wynosi 2500 zł, czy 7500 zł, otrzymasz pełną kwotę dodatkowego świadczenia.

Uprawnieni to szeroka grupa świadczeniobiorców: emeryci, renciści z tytułu niezdolności do pracy, osoby na rencie rodzinnej, świadczeniobiorcy KRUS oraz osoby z emeryturami pomostowymi. Nie musisz składać żadnego wniosku. Wypłata nastąpi automatycznie wraz z kwietniową emeryturą lub rentą, zgodnie ze standardowym harmonogramem wypłat stosowanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) lub Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).

Warto zapamiętać, że ostateczna kwota netto, która trafi na Twoje konto (szacunkowo 1790-1800 złotych), może się nieznacznie różnić. Jest to zależne od indywidualnej sytuacji podatkowej i wysokości składki zdrowotnej. Kluczowe jest jednak, że dla zdecydowanej większości seniorów będzie to dodatkowy zastrzyk gotówki, na który mogą liczyć w drugim kwartale 2026 roku.

Lista wykluczeń ZUS. Kiedy stracisz całe świadczenie?

Choć trzynastka jest świadczeniem powszechnym, istnieje krótka lista sytuacji, w których ZUS odmówi jej wypłaty. Najważniejszym i najczęściej występującym powodem jest zawieszenie świadczenia głównego. Jeśli Twoja emerytura lub renta została zawieszona w kwietniu 2026 roku, nie otrzymasz w tym miesiącu także trzynastki.

Najczęstszą przyczyną zawieszenia jest przekroczenie ustawowych limitów dorabiania do emerytury. Osoby, które osiągają zbyt wysokie przychody z pracy zarobkowej, ryzykują utratę prawa do świadczenia. Pamiętaj, że przekroczenie limitu nawet o symboliczną złotówkę może skutkować zawieszeniem całej wypłaty emerytury i automatycznie pozbawi Cię trzynastki. W 2026 roku limity te również wzrosną proporcjonalnie do waloryzacji, ale należy je śledzić na bieżąco.

Dodatkowo, trzynastki nie dostaną osoby, które pobierają wyłącznie świadczenia krótkoterminowe, takie jak zasiłki pielęgnacyjne, ani te, które uzyskają prawo do emerytury już po terminie wypłaty dodatkowego świadczenia. Dla osób planujących przejście na emeryturę wiosną 2026 roku, kluczowa jest data przyznania świadczenia. Jeśli decyzja ZUS zostanie wydana w maju lub później, stracisz prawo do dodatkowej trzynastki w danym roku.

Praktyczny budżet 2026. Na co wystarczy 80 złotych zysku?

Wzrost trzynastki o około 80 złotych netto to kwota, która nie zmieni sytuacji materialnej milionów polskich seniorów, ale może być zaplanowana jako wsparcie dla konkretnych, mniejszych wydatków. Warto realnie ocenić, co ten niewielki zysk oznacza w kontekście rosnących cen.

  • Koszty zdrowotne: 80 złotych to równowartość jednej, maksymalnie dwóch wizyt u lekarza specjalisty w prywatnym gabinecie.
  • Zakupy: To mniej więcej połowa standardowego koszyka zakupów w dyskoncie dla dwuosobowego gospodarstwa domowego.
  • Rachunki: To niecałe 10% średniej miesięcznej opłaty za energię elektryczną w sezonie zimowym.

Jeśli planujesz większy remont lub zakup drogiego sprzętu AGD, uwzględnij w budżecie maksymalnie 1800 złotych z trzynastki. Nie licz jednak na to, że ta kwota zrekompensuje Ci rosnące ceny leków, żywności czy energii. Trzynastka w 2026 roku pozostaje dodatkiem, a nie faktycznym mechanizmem wyrównującym straty wynikające z inflacji. Seniorzy muszą więc szukać innych sposobów na zabezpieczenie swoich finansów, ponieważ wzrost świadczenia jest wciąż zbyt niski, by realnie odczuć poprawę jakości życia.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Tomasz Borysiuk to doświadczony dziennikarz z 15-letnim stażem, specjalizujący się w reportażach śledczych i analizach politycznych. Pracował dla czołowych polskich redakcji, zdobywając liczne nagrody za rzetelność i zaangażowanie w pracy.

Napisz Komentarz

Exit mobile version