Unia Europejska przygotowuje się do wdrożenia jednych z najbardziej przełomowych przepisów energetycznych ostatnich lat. Od maja 2025 roku obowiązywać będą nowe normy, które obejmą niemal wszystkie urządzenia elektroniczne używane w domach i biurach.
Cichy problem: energia, którą zużywamy, nawet gdy z niej nie korzystamy
W centrum unijnego pakietu regulacyjnego znajduje się rozporządzenie Komisji Europejskiej w sprawie ekoprojektu, które uderza w zjawisko tzw. cichego zużycia energii. Chodzi o sytuacje, w których urządzenia pobierają prąd, mimo że użytkownik uznaje je za wyłączone. Dotyczy to m.in. telewizorów, komputerów, drukarek, ekspresów do kawy czy routerów.
Według analiz to właśnie tryby czuwania i „standby z dostępem do sieci” odpowiadają za kilkanaście procent całkowitego zużycia energii elektrycznej w przeciętnym gospodarstwie domowym. Mimo że zjawisko to jest niemal niezauważalne w codziennym użytkowaniu, jego skala – w wymiarze unijnym – jest ogromna i kosztowna.
Trzy tryby pod kontrolą: zero tolerancji dla strat energii
Nowe przepisy nakładają obowiązki na producentów dotyczące trzech trybów pracy urządzeń:
- Całkowitego wyłączenia – urządzenie powinno nie pobierać energii w ogóle, ale obecnie wiele z nich zasila np. zegary lub pamięci wewnętrzne.
- Standardowego czuwania – urządzenia muszą być gotowe do użycia przy minimalnym zużyciu prądu.
- Czuwania z dostępem do sieci – najtrudniejszy do optymalizacji tryb, szczególnie popularny w konsolach do gier, inteligentnych głośnikach czy smart-telewizorach.
Nowe unijne wymagania wymuszą na producentach redukcję poboru energii w tych trybach do absolutnego minimum. Firmy, które nie dostosują swoich produktów, nie będą mogły ich wprowadzać na rynek UE po maju 2025 roku.
Kto zyska, kto straci? Lista urządzeń objętych nowym prawem
Lista sprzętów, których dotyczą przepisy, jest szeroka i obejmuje m.in.:
- Telewizory – obecnie przez większość doby w trybie czuwania
- Laptopy i monitory – często włączone nocą i w weekendy
- Drukarki i skanery – pobierające prąd nawet, gdy nie są używane
- Ekspresy do kawy – utrzymujące ciepło płytek i wyświetlaczy
- Konsole do gier – zużywające energię przy aktualizacjach online
- Routery i modemy – pracujące 24/7, nawet przy braku ruchu
- Zestawy audio – z wieloma komponentami, które rzadko są wyłączane
- Urządzenia typu smart home – zdalnie sterowane piekarniki, lodówki czy pralki
Wszystkie te urządzenia będą musiały zostać przeprojektowane, by spełniać wymogi energooszczędności w różnych stanach aktywności.
Konsumenci bez obowiązku wymiany sprzętu
Warto zaznaczyć, że nowe regulacje nie będą działać wstecz. Nie ma żadnych przepisów zmuszających użytkowników do wymiany już posiadanego sprzętu. Każdy, kto kupił urządzenie przed wejściem w życie nowych przepisów, będzie mógł dalej z niego korzystać bez żadnych ograniczeń.
Dla konsumentów oznacza to, że zmiana będzie miała charakter ewolucyjny, a nie rewolucyjny. Sprzęty będą wymieniane stopniowo, w miarę ich zużycia lub decyzji o zakupie nowszych modeli.
Oszczędności i nowe możliwości
Choć zmiana regulacyjna dotyczy wyłącznie producentów, jej efekty odczują bezpośrednio użytkownicy końcowi. Dzięki bardziej energooszczędnym urządzeniom możliwe będą:
- niższe rachunki za energię elektryczną, szacunkowo nawet kilkaset złotych rocznie
- większa trwałość i jakość urządzeń dzięki nowym standardom projektowania
- dostęp do udoskonalonych etykiet energetycznych, ułatwiających świadome zakupy
Smart przyszłość, zielona przyszłość
Nowe unijne normy to nie tylko krok w stronę zrównoważonego rozwoju, ale również część szeroko zakrojonej strategii klimatycznej UE, zakładającej redukcję emisji CO₂ we wszystkich sektorach – również tych pozornie najmniej oczywistych, jak tryby czuwania urządzeń elektronicznych.
Strategia ta zakłada, że sukces transformacji energetycznej możliwy jest tylko wtedy, gdy ekologia idzie w parze z ekonomią. Zamiast zmuszać obywateli do kosztownych inwestycji, UE premiuje rozwiązania, które same się zwracają – poprzez mniejsze rachunki i większą trwałość produktów.
Perspektywa: jak przygotować się do zmian?
Choć konsumenci nie muszą podejmować żadnych działań natychmiast, warto już dziś:
- Sprawdzać zużycie energii w posiadanych urządzeniach
- Wyłączać sprzęty z gniazdek, jeśli nie są używane przez dłuższy czas
- Rozważać zakup urządzeń z lepszą klasą energetyczną – zwłaszcza przy dużym zużyciu prądu w gospodarstwie
- Monitorować zmiany w ofercie producentów od początku 2025 roku
Nowe przepisy stworzą bardziej świadomy i odpowiedzialny rynek elektroniki, w którym efektywność energetyczna stanie się kluczowym kryterium wyboru, a nie tylko dodatkiem reklamowym.

