Unia Europejska wprowadza bezprecedensowe regulacje klimatyczne, które oznaczają koniec ery pieców gazowych i węglowych w budynkach mieszkalnych. W najbliższych latach czeka nas fala zakazów, podwyżek i obowiązkowych modernizacji systemów grzewczych. Nowe przepisy uderzą w setki tysięcy polskich rodzin – w szczególności tych, które jeszcze niedawno inwestowały w ekologiczne kotły gazowe.
Koniec wsparcia dla kotłów gazowych już w 2025 roku
Już w 2025 roku nastąpi całkowite wstrzymanie publicznych dotacji na zakup i montaż nowych pieców gazowych. Oznacza to praktyczny koniec finansowania takich urządzeń w ramach programu Czyste Powietrze, który przez lata wspierał modernizację systemów grzewczych w polskich domach. Jedynym wyjątkiem będą systemy hybrydowe, w których gaz jest wykorzystywany wyłącznie pomocniczo — np. obok pompy ciepła.
Dla wielu właścicieli nieruchomości oznacza to konieczność szybkiego dostosowania się do nowego porządku prawnego, bez możliwości odroczenia inwestycji czy skorzystania z dotychczasowych programów pomocowych.
ETS2: najdroższy system emisji CO₂ w historii
W latach 2027–2028 zacznie obowiązywać nowy system handlu emisjami ETS2, który obejmie sektory budownictwa i transportu. To rewolucyjna zmiana: po raz pierwszy użytkownicy budynków mieszkalnych i pojazdów będą realnie odczuwać koszty emisji dwutlenku węgla.
Dostawcy gazu ziemnego, węgla czy oleju opałowego zostaną zobowiązani do zakupu uprawnień do emisji CO₂. Te dodatkowe koszty zostaną przeniesione bezpośrednio na konsumentów, co oznacza gwałtowny wzrost rachunków za ogrzewanie i paliwa.
Ogrzewanie gazowe zakazane w nowych budynkach od 2030 roku
W 2030 roku wejdzie w życie przepis zakazujący instalacji urządzeń grzewczych opartych na paliwach kopalnych we wszystkich nowo budowanych budynkach mieszkalnych na terenie Unii Europejskiej. Dotyczy to gazu ziemnego, oleju opałowego i innych nieodnawialnych źródeł energii.
Nowe regulacje będą wymagały od deweloperów i inwestorów prywatnych zastosowania zeroemisyjnych technologii, takich jak pompy ciepła czy systemy fotowoltaiczne. To fundamentalna zmiana w architekturze i projektowaniu budownictwa, która znacznie podniesie koszty inwestycji i skomplikuje proces planowania nowych osiedli.
2040: całkowity zakaz używania pieców gazowych
Rok 2040 przyniesie ostateczne rozstrzygnięcie – zakaz użytkowania pieców gazowych w już istniejących budynkach. Każde gospodarstwo domowe będzie musiało zrezygnować z ogrzewania opartego na paliwach kopalnych. Dotyczy to nie tylko gazu, ale również węgla i oleju opałowego.
Zmiana ta jest częścią unijnej dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków, która zakłada całkowitą dekarbonizację sektora mieszkaniowego. W praktyce oznacza to obowiązek wymiany systemów grzewczych na bezemisyjne – bez względu na wiek, lokalizację czy stan techniczny budynku.
Rachunki za ogrzewanie wzrosną o tysiące złotych
Wprowadzenie systemu ETS2 drastycznie podniesie koszty ogrzewania dla gospodarstw domowych. Eksperci szacują, że rodzina ogrzewająca dom gazem zapłaci dodatkowo 6338 zł w latach 2027–2030, a do roku 2035 koszty te wzrosną do nawet 24018 zł.
Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja gospodarstw korzystających z węgla, które mogą zapłacić 10311 zł do 2030 roku oraz aż 39074 zł do 2035 roku. Są to koszty dodatkowe — związane wyłącznie z systemem ETS2 i wzrostem cen uprawnień do emisji CO₂.
Podwyżki cen paliw uderzą w transport
Nie tylko sektor budowlany odczuje skutki nowych regulacji. ETS2 obejmie również transport drogowy, co przełoży się na wzrost cen paliw. Do 2035 roku:
olej napędowy może zdrożeć o 1,65 zł/l
benzyna o 1,37 zł/l
gaz LPG o 0,96 zł/l
Dla przeciętnej rodziny korzystającej z dwóch samochodów może to oznaczać dodatkowe kilka tysięcy złotych rocznie wydatków tylko na paliwo.
Inwestycje bez gwarancji zwrotu
Szczególnie dotknięte będą te rodziny, które w ostatnich latach wymieniły stare piece węglowe na kotły gazowe, często korzystając z rządowych programów wsparcia. Działali zgodnie z polityką państwa i zaleceniami środowiskowymi, inwestując w „czystsze” źródła energii.
Dziś okazuje się, że kotły gazowe również trafiły na listę urządzeń do eliminacji, a wsparcie finansowe już się skończyło. Te same gospodarstwa domowe będą teraz zmuszone do kolejnej modernizacji, bez jasnych zapowiedzi czy otrzymają pomoc publiczną.
Podsumowanie: transformacja kosztowna i nieodwracalna
Transformacja energetyczna forsowana przez Unię Europejską jest procesem nieuniknionym i nieodwracalnym, którego główne koszty poniosą konsumenci końcowi – przede wszystkim rodziny ogrzewające swoje domy paliwami kopalnymi oraz korzystające z samochodów spalinowych.
Gaz ziemny, jeszcze niedawno promowany jako „zielona alternatywa”, trafia dziś na listę paliw do eliminacji. Nowy system ETS2, zakaz instalacji urządzeń grzewczych w nowych budynkach od 2030 roku, a następnie pełna dekarbonizacja istniejących zasobów mieszkaniowych do 2040 roku, stanowią spójną strategię unijną.
Choć cel – osiągnięcie neutralności klimatycznej do połowy stulecia – jest szczytny, to skala i tempo zmian rodzą poważne wyzwania społeczne i finansowe, zwłaszcza w krajach takich jak Polska, gdzie znaczna część społeczeństwa nadal korzysta z paliw kopalnych do ogrzewania domów i poruszania się po kraju.

