Wieczorem w czwartek 3 lipca w podwarszawskich Ząbkach wybuchł groźny pożar. Ogień objął dach wielorodzinnego budynku na osiedlu Kopernika przy ul. Powstańców 62. Płomienie i kłęby czarnego dymu były widoczne z wielu kilometrów. Na miejscu działało co najmniej 20 zastępów straży pożarnej, a sytuacja była określana jako dynamiczna i bardzo poważna.
Pożar na osiedlu Kopernika. Dach w ogniu, panika wśród mieszkańców
Pożar rozpoczął się około godziny 20:00. Ogień szybko objął dach budynku mieszkalnego w kształcie litery „U”, położonego na osiedlu Kopernika. W krótkim czasie płomienie rozprzestrzeniły się na dużą powierzchnię, a nad Ząbkami i okolicznymi miejscowościami unosił się gęsty, czarny dym.
Z informacji przesłanych do lega artis i relacji świadków wynika, że mieszkańcy w panice opuszczali swoje mieszkania, słyszalne były krzyki i nawoływania do ucieczki. „Na ulicy Powstańców w Ząbkach. Osiedle Kopernika, pali się dach w bloku. Straż w drodze” – relacjonował jeden z użytkowników, który nagrał film przedstawiający ogrom pożaru.
Dramatyczne nagrania mieszkańców. Buchające płomienie i chaos
Nagrania udostępnione przez mieszkańców pokazują błyskawicznie postępujący ogień i wysokie słupy ognia wydobywające się z dachu. W tle słychać przerażone krzyki i odgłosy syren zbliżających się służb ratowniczych. Mieszkańcy byli zmuszeni do natychmiastowej ewakuacji, często bez możliwości zebrania najpotrzebniejszych rzeczy.
W mediach społecznościowych pojawiły się apele o nieblokowanie dróg dojazdowych oraz prośby o przekazywanie aktualnych informacji jedynie ze sprawdzonych źródeł.
20 zastępów straży w akcji. Dojeżdżają kolejne jednostki
Na miejsce skierowano znaczne siły ratownicze. Jak przekazał młodszy kapitan Jan Sobków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie, na miejscu działa około 20 zastępów straży pożarnej, a kolejne jednostki są w drodze. Akcja ratownicza prowadzona była zarówno z ziemi, jak i przy użyciu drabin mechanicznych i specjalistycznego sprzętu wysokościowego.
Strażacy musieli zmagać się z trudnymi warunkami – zadymienie dachu oraz ryzyko zawalenia się konstrukcji utrudniały działania ratownicze. Priorytetem było zabezpieczenie mieszkańców oraz powstrzymanie rozprzestrzeniania się ognia na sąsiednie segmenty budynku.
Brak informacji o ofiarach. Trwa walka z ogniem i zabezpieczanie terenu
Według najnowszych informacji, na chwilę obecną nie zgłoszono żadnych osób poszkodowanych. Ewakuacja prowadzona była sprawnie, a osoby zagrożone trafiły pod opiekę służb i zostały skierowane do bezpiecznych miejsc.
Działania na miejscu trwały jeszcze długo po zapadnięciu zmroku. Zabezpieczany był teren wokół budynku, a strażacy koncentrowali się na dogaszaniu tlących się fragmentów dachu oraz sprawdzaniu stanu konstrukcji.
Dym nad Warszawą. Skala pożaru widoczna z kilku kilometrów
Skala pożaru była tak duża, że kłęby dymu widoczne były w różnych częściach Warszawy, szczególnie w dzielnicach północno-wschodnich. Ogień miał wyjątkowo intensywny charakter, co potwierdzają liczne relacje i zdjęcia publikowane przez mieszkańców.
Specjaliści zaznaczają, że dachy wielorodzinnych budynków – zwłaszcza te pokryte łatwopalnymi materiałami – mogą stanowić realne zagrożenie w przypadku nawet niewielkiego zarzewia ognia. Pożary w takich miejscach rozwijają się błyskawicznie i często wymagają interwencji dużych sił ratowniczych.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Służby zapowiadają dochodzenie
Na chwilę obecną nie ustalono przyczyny pożaru. Po zakończeniu działań gaśniczych teren zostanie zabezpieczony do celów dochodzenia. Służby zapowiedziały rozpoczęcie szczegółowego postępowania wyjaśniającego, które ma odpowiedzieć na pytanie, co doprowadziło do wybuchu ognia.
Brane są pod uwagę różne wersje – od wady instalacji elektrycznej, po zaprószenie ognia na poddaszu lub tarasie dachowym. Dopiero analiza pogorzeliska i rozmowy ze świadkami pozwolą na wyciągnięcie wniosków.
Lokalne władze i służby społeczne w gotowości. Mieszkańcy mogą liczyć na pomoc
W związku z ewakuacją i możliwymi zniszczeniami mieszkań, lokalne służby zadeklarowały wsparcie dla poszkodowanych lokatorów. Możliwe jest zapewnienie noclegu w tymczasowych lokalizacjach oraz pomoc psychologiczna. Osoby, które straciły dostęp do swoich mieszkań, mogą zgłaszać się do punktu kontaktowego organizowanego przez miasto.
Zespół nadzoru budowlanego ma ocenić stabilność konstrukcji budynku i zdecydować o dopuszczeniu do niego mieszkańców po zakończeniu akcji.
Apel do mieszkańców: zachować ostrożność, nie utrudniać działań służb
Na koniec służby apelują do mieszkańców i obserwatorów, by:
- nie blokowali ulic dojazdowych,
- nie rozpowszechniali niesprawdzonych informacji,
- stosowali się do poleceń funkcjonariuszy i ratowników.
Każda minuta w takich sytuacjach ma znaczenie, a szybka reakcja i wsparcie dla działań służb mogą uratować ludzkie życie i mienie.
