Za uśmiechem lekarza weterynarii często kryje się ogromne zmęczenie i psychiczne przeciążenie. Najnowsze dane ujawniają szokującą prawdę: aż 9 na 10 lekarzy odczuwa silną presję ze strony właścicieli zwierząt, a ponad 60% doświadcza chronicznego stresu związanego z pracą. Te alarmujące statystyki, pochodzące z badania przeprowadzonego w środowisku weterynaryjnym, demaskują brutalne realia codzienności specjalistów, którzy każdego dnia balansują na cienkiej granicy między odpowiedzialnością za życie zwierząt a nierealistycznymi oczekiwaniami ich opiekunów. W odpowiedzi na te wyzwania, z początkiem 2025 roku, ruszył ogólnopolski program wsparcia psychologicznego dla lekarzy weterynarii, będący częścią szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej „Oblicza Weterynarii”. To pilna inicjatywa, która ma na celu zmianę postrzegania tego trudnego zawodu i zapewnienie realnej pomocy tym, którzy niosą ją naszym pupilom.
Ukryta strona zawodu: Emocje i presja, której nie widać
Zawód lekarza weterynarii jest powszechnie postrzegany przez pryzmat empatii, miłości do zwierząt i powołania. Niewielu zdaje sobie sprawę z jego ciemniejszej strony – codziennego stresu, presji finansowej, traumy związanej z koniecznością eutanazji czy braku zrozumienia ze strony klientów. Raport przygotowany we współpracy marki Brit Veterinary Diet z Vethink Academy odsłania skalę tych trudności. Aż 82% lekarzy przyznaje, że doświadcza nieuzasadnionej krytyki, często przeradzającej się w otwarty hejt. Co więcej, blisko co trzeci lekarz weterynarii (32%) twierdzi, że czuje się wypalony zawodowo. „To zawód, który łączy ogromną wiedzę medyczną z codziennym obcowaniem z emocjami – zarówno własnymi, jak i opiekunów zwierząt. Dlatego nawet najbardziej zaangażowani profesjonaliści czasami potrzebują wsparcia – i uznania dla tego, co robią” – podkreśla Ewelina Pawlińska, senior brand manager marki Brit, wskazując na złożoność problemu.
Hejt i niezrozumienie: Dlaczego weterynarze cierpią?
Społeczna narracja wokół lekarzy weterynarii wymaga pilnej zmiany. Właściciele zwierząt, często działając pod wpływem silnych emocji związanych z chorobą czy cierpieniem pupila, kierują swoje frustracje do specjalistów. Lekarze weterynarii muszą podejmować najtrudniejsze decyzje, nierzadko przy ograniczonych możliwościach leczenia i napiętych budżetach opiekunów. „Hejt boli. Czas spojrzeć na weterynarzy nie tylko jako specjalistów, ale jako ludzi – często bardzo zmęczonych i obciążonych psychicznie. Każdy pozytywny komentarz, każda chwila zaufania naprawdę ma znaczenie” – zaznacza Magda Firlej-Oliwa, lekarz weterynarii i Ambasadorka kampanii. Michał Barczykowski, również Ambasador kampanii, dodaje: „To zawód, który wiąże się z ogromnym obciążeniem psychicznym. Musimy być jednocześnie lekarzami, psychologami i powiernikami emocji właścicieli. Presja, z którą się mierzymy, rzadko bywa widoczna na zewnątrz”.
Realne wsparcie: Ogólnopolski program dla weterynarzy
W odpowiedzi na te dramatyczne wyzwania, kampania „Oblicza Weterynarii” uruchomiła kompleksowy program wsparcia psychicznego dla lekarzy weterynarii. Jest to pierwsza taka inicjatywa na skalę ogólnopolską, oferująca bezpłatne konsultacje psychologiczne prowadzone przez specjalistów doskonale rozumiejących specyfikę pracy w gabinecie weterynaryjnym. Dodatkowo, w ramach inicjatywy organizowane są cykliczne webinary i warsztaty edukacyjne. Ich celem jest nie tylko pomoc w rozpoznawaniu objawów wypalenia zawodowego, ale także nauka skutecznych technik radzenia sobie ze stresem oraz zachęcanie do sięgania po profesjonalną pomoc – bez wstydu i bez tabu. Kampania nie tylko ma na celu zwrócenie uwagi na problemy, z którymi borykają się lekarze weterynarii, ale przede wszystkim zapewnienie im realnego, długoterminowego wsparcia w momentach zwątpienia i kryzysu.
Jak możesz pomóc? Zmień perspektywę i okaż empatię
Organizatorzy akcji apelują do właścicieli zwierząt o zmianę perspektywy i spojrzenie na pracę lekarzy weterynarii z większym zrozumieniem i empatią. Każde słowo wsparcia, każda oznaka zaufania i przejaw życzliwości mogą mieć realny wpływ na ich dobrostan psychiczny i zdolność do efektywnego wykonywania zawodu. Zamiast pochopnych ocen i nieuzasadnionej krytyki, warto zadać sobie pytanie, co stoi za decyzjami podejmowanymi w gabinecie – i ile kosztują one osobę po drugiej stronie stołu, która każdego dnia staje przed trudnymi wyborami i ogromną odpowiedzialnością. Pamiętajmy, że wspierając weterynarzy, wspieramy także zdrowie i dobrostan naszych własnych pupili.
