Close Menu
Lega ArtisLega Artis
  • Strona główna
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Regulamin
Facebook X (Twitter) Instagram Telegram
Facebook X (Twitter) Instagram
Lega ArtisLega Artis
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Wydarzenia dnia
Lega ArtisLega Artis
Home - Aktualności z kraju - Zakupy Tylko z Aplikacją? Nowe Zasady Promocji w Biedronce i Lidlu. Seniorzy Płacą Więcej
Aktualności z kraju

Zakupy Tylko z Aplikacją? Nowe Zasady Promocji w Biedronce i Lidlu. Seniorzy Płacą Więcej

Ignacy Michałowski12 czerwca 2025Brak komentarzy
Facebook Twitter Telegram WhatsApp
Google News
Google News
Lidl
Lidl

Stoisz w kolejce do kasy w Biedronce lub Lidlu. Przed Tobą starsza pani z wózkiem, w którym widać podstawowe produkty: chleb, mleko, masło. Kasjer skanuje towary, pada kwota. Pani wyciąga portfel, ale kasjer pyta: „A aplikacja jest?”. W odpowiedzi widzi tylko zdezorientowane spojrzenie. „Bez aplikacji, niestety, cena jest wyższa”. To nie pojedynczy incydent, a coraz częstszy i bardziej frustrujący scenariusz w polskich dyskontach. W czerwcu i lipcu 2025 roku ten trend osiąga punkt krytyczny. Największe sieci handlowe tak mocno zaciskają „cyfrową pętlę” wokół promocji, że zakupy bez smartfona oznaczają jedno – płacisz więcej. Dla milionów osób, zwłaszcza seniorów, to cichy dramat i realne uderzenie w skromny budżet.

Koniec Ery Plastikowej Karty i Papierowej Gazetki

Pamiętacie czasy, gdy wystarczyło mieć przy sobie plastikową kartę „Moja Biedronka” lub po prostu wziąć z półki produkt z promocyjną cenówką? Te czasy powoli odchodzą w niepamięć. Choć plastikowe karty wciąż działają, największe i najbardziej atrakcyjne promocje, tzw. „shakeomaty”, „tylko dla Ciebie” czy kupony wielosztukowe, są dostępne wyłącznie w aplikacjach mobilnych – Lidl Plus i Moja Biedronka.

W czerwcu i lipcu 2025 roku sieci idą o krok dalej. Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami z branży, planowane jest dalsze ograniczanie promocji dostępnych dla posiadaczy samych kart fizycznych. Celem jest „zachęcenie” (a w praktyce zmuszenie) ostatnich opornych klientów do przesiadki na aplikację. Papierowe gazetki, choć wciąż drukowane, stają się bardziej katalogiem produktów niż realnym przewodnikiem po zniżkach. Najlepsze „deale” pojawiają się jako powiadomienia push na ekranie telefonu, często na kilka godzin przed końcem promocji, tworząc presję i poczucie, że bez ciągłego śledzenia aplikacji coś nas omija.

Dlaczego Sklep Tak Bardzo Chce Mieć Cię w Swoim Telefonie?

Odpowiedź jest prosta i dla wielu niepokojąca: chodzi o dane i kontrolę. „Darmowa” aplikacja to w rzeczywistości potężne narzędzie marketingowe, za które płacimy najcenniejszą walutą XXI wieku – naszą prywatnością.

  1. Śledzenie każdego Twojego ruchu: Aplikacja wie, co kupujesz, jak często, o jakiej porze i w którym sklepie. Analizuje Twoje nawyki, wie, czy masz dzieci (kupujesz pieluchy), czy dbasz o formę (kupujesz produkty proteinowe), a może jesteś wegetarianinem. Na podstawie tych danych tworzy Twój precyzyjny profil konsumencki.
  2. Psychologia i personalizowane wabiki: Na podstawie Twojego profilu aplikacja podsuwa Ci „spersonalizowane” oferty. Jeśli często kupujesz karmę dla kota, dostaniesz kupon na żwirek. To nie tylko ułatwienie – to mechanizm, który sprawia, że czujesz się „zrozumiany” przez markę i rzadziej chodzisz do konkurencji. Powiadomienia „Tylko dziś! Twoje ulubione parówki 50% taniej!” to psychologiczna gra, która ma wywołać natychmiastową reakcję i skłonić do niezaplanowanych zakupów.
  3. Koszty i ekologia (wygodna wymówka): Przeniesienie promocji do świata cyfrowego to dla sieci ogromna oszczędność. Nie muszą drukować milionów gazetek i kuponów. Argument ekologiczny, choć słuszny, jest tu często przykrywką dla czystego rachunku ekonomicznego.

Seniorzy – Ofiary Cyfrowej Transformacji

W tej cyfrowej rewolucji jest jedna grupa, która traci najwięcej – seniorzy. Dla pokolenia, które nie dorastało ze smartfonem w ręku, świat aplikacji jest obcy, skomplikowany i często niegodny zaufania.

  • Bariera technologiczna: Wielu seniorów nie posiada smartfonów lub ma starsze modele, które nie obsługują nowych aplikacji. Inni po prostu nie potrafią ich zainstalować, założyć konta i regularnie obsługiwać.
  • Bariera mentalna: Strach przed oszustwem, niechęć do „śledzenia” i przekonanie, że „kiedyś było prościej i uczciwiej” to potężne bariery psychologiczne. Seniorzy często nie rozumieją, dlaczego muszą dzielić się swoimi danymi, aby kupić masło o złotówkę taniej.
  • Poczucie wykluczenia i upokorzenia: Moment przy kasie, w którym okazuje się, że promocyjna cena ich nie dotyczy, jest dla wielu osób starszych upokarzający. Czują się gorsi, oszukani i wykluczeni ze społeczeństwa, które pędzi naprzód, nie oglądając się za siebie.

Efekt jest taki, że najuboższa i najbardziej wrażliwa na ceny grupa społeczna jest de facto zmuszana do płacenia wyższych cen za te same produkty, co jest jawnym zaprzeczeniem idei „sprawiedliwości” i „dostępności”, które tak chętnie promują sieci handlowe.

Czy Można z Tym Walczyć? Głos Konsumenta Ma Znaczenie

Czy jesteśmy skazani na dyktat aplikacji? Nie do końca. Choć odwrócenie tego trendu wydaje się niemożliwe, konsumenci wciąż mają kilka narzędzi:

  1. Pomoc międzypokoleniowa: Młodsze osoby mogą pomagać swoim rodzicom, dziadkom czy starszym sąsiadom w instalacji i obsłudze aplikacji. To rozwiązanie „na teraz”, które łagodzi skutki, ale nie rozwiązuje problemu systemowego.
  2. Świadome wybory: Warto wspierać mniejsze, lokalne sklepy, które wciąż opierają się na prostych i transparentnych zasadach.
  3. Głośny sprzeciw: Skargi do biura obsługi klienta, komentarze w mediach społecznościowych, a nawet zgłoszenia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) w sprawie praktyk dyskryminujących określoną grupę klientów mogą wywrzeć presję na sieciach handlowych.

Era prostych zakupów, gdzie cena na półce była ceną dla każdego, dobiega końca. Teraz, aby oszczędzać, musimy być „smart” – nie tylko w sensie posiadania smartfona, ale i świadomości mechanizmów, które nami kierują. Pytanie brzmi, czy wygoda i kilka złotych zniżki są warte ceny, jaką płacimy wszyscy za utratę prywatności i pogłębiające się wykluczenie najsłabszych.

Biedronka Lidl zakupy
Google News Icon

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share. Facebook Twitter Email Telegram WhatsApp
Avatar of Ignacy Michałowski
Ignacy Michałowski
  • Website
  • Facebook
  • X (Twitter)

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Add A Comment

Napisz Komentarz Anuluj dodawanie

Ostatnie Wpisy
Telefon

Telefon eksplodował w rękach nastolatka. 8 osób w szpitalu, pilna akcja służb w Ropczycach

4 grudnia 2025
Pilne

Atak piratów na gazowiec: Polak wśród 9 uprowadzonych. MSZ potwierdza, trwa walka o uwolnienie

4 grudnia 2025
Wigilia

Polsat ujawnia datę „Kevina”. Miliony Polaków znów zasiądą przed TV w Wigilię 2025.

4 grudnia 2025
Reklama

Na portalu Lega Artis znajdziesz najważniejsze wiadomości z Polski i świata. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z najnowszymi informacjami, które mają znaczenie.

Facebook X (Twitter) RSS
Polecane serwisy
newsnadzis.pl newsnadzis.pl
plotkosfera.pl plotkosfera.pl
PRZYDATNE LINKI
  • Strona główna
  • O Nas
  • Kontakt
  • Nasi Autorzy
  • Mapa Strony
  • Polityka Prywatności
  • Regulamin
Copyright © Lega Artis 2025 - Zaufane wiadomości i Wiarygodne dziennikarstwo
  • Kontakt
  • O nas
  • Polityka Prywatności

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.