Widzimy oznaki dalszej eskalacji ze strony Rosji wokół Ukrainy i uważamy, że do inwazji może dojść jeszcze podczas trwających Igrzysk Olimpijskich – poinformował doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Joe Bidena Jake Sullivan. Tymczasem w ramach manewrów siły Rosji i Białorusi ćwiczą w piątek na poligonach pod Brześciem przy granicy Polski i Litwy, a także przy granicy z Ukrainą – pod Homlem i Rzeczycą.
Stany Zjednoczone wyślą do Polski w najbliższych dniach 3 tys. dodatkowych żołnierzy. Ma to związek z napiętą sytuacją na Ukrainie. Informację, przekazaną najpierw przez Reutersa, potwierdziło Ministerstwo obrony Stanów Zjednoczonych, cytowane przez agencje AP, AFP, dpa i APA.
Z danych USA wynika, że rosyjska inwazja na Ukrainę może rozpocząć się w każdym momencie, nawet mimo trwania igrzysk olimpijskich. Amerykański wywiad wskazuje, że Władimir Putin mógł już podjąć decyzję o inwazji, choć administracja USA podkreśla, że nie jest to jednoznaczne.
Jedno ze źródeł Reutersa, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości, poinformowało, że dodatkowi żołnierze będą pochodzić z amerykańskiej 82. Dywizji Powietrznodesantowej.
Jeden z urzędników określił to jako znaczącą liczbę. Inny miał powiedzieć reporterom agencji, że rozkaz rozmieszczenia został podpisany przez sekretarza obrony Lloyda Austina zgodnie z decyzją prezydenta Joe Bidena.
Skierowani do Polski żołnierz to wzmocnie do liczącego 8,5 tys. ludzi kontyngentu, który już jest w stanie gotowości, aby być gotowym do rozmieszczenia w Europie w razie potrzeby, oraz prawie 3000 amerykańskich żołnierzy, o których administracja poinformowała na początku tego miesiąca, że zostaną rozlokowane w Polsce i Rumunii.
Biały Dom: atak Rosji na Ukrainę może nastąpić w każdej chwili
Widzimy oznaki dalszej eskalacji ze strony Rosji wokół Ukrainy i uważamy, że do inwazji może dojść jeszcze podczas trwających Igrzysk Olimpijskich – powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, relacjonując przebieg rozmowy z udziałem prezydentów USA i państw NATO i UE, w tym Polski.
– Jesteśmy przygotowani na każde działania Rosji. Jeśli Rosja podejmie jakieś działania, to nasza odpowiedź będzie natychmiastowa, a wsparcie dla Ukrainy będzie trwało bez przerwy – stwierdził Sullivan.
Biały Dom: Ryzyko „poważnych działań wojskowych”
Sullivan zapowiedział, że nie będzie komentował szczegółów informacji amerykańskiego wywiadu, ale oznajmił, że USA i ich sojusznicy są przygotowani na wszystkie ewentualności. Jeśli Rosja zdecyduje się na działania zbrojne, jej prestiż i pozycja w świecie dramatycznie się obniżą – dodał.
– Nie wiemy, co się zdarzy, ale ryzyko rosyjskiej inwazji jest na tyle wysokie, że dla obywateli USA przyszedł moment na opuszczenie Ukrainy – mówił Sullivan. Jak dodał, ofensywa prawdopodobnie zacznie się od bombardowań z powietrza.
Sullivan zastrzegł, że USA nie są przekonane, że Rosja podjęła już decyzję o ataku. Jednak informacje wywiadowcze wskazują na wysokie ryzyko „poważnych działań zbrojnych”. – Rosja ma tyle sił, by przeprowadzić poważną akcję wojskową. Wysłanie żołnierzy do Niemiec i do Polski to nie są żołnierze, którzy będą walczyć z Rosją. To nie są działania eskalacyjne, tylko obronne. Chodzi o bronę granicy NATO. Mamy podejrzenia, że Rosja będzie podejmować działania wojskowe i że może to zostać przeprowadzone bardzo szybko – stwierdził Sullivan.
Duda zapewnia: Jest jedność w sprawie Ukrainy
Prezydent Andrzej Duda wziął udział w telekonferencji zorganizowanej przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena z udziałem również: prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec – Olafa Scholza, premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, premiera Kanady Justina Trudeau, premiera Włoch – Maria Draghiego, prezydenta Rumunii – Klausa Iohannisa. W rozmowie uczestniczyli też sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oraz Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Jest absolutna jedność przywódców Zachodu, jest poczucie głębokiej potrzeby solidarności – zadeklarowanie tej solidarności, zarówno naszej wzajemnej, jak i solidarności z Ukrainą, konieczności pomocy Ukrainie – powiedział po spotkaniu prezydent Duda.
Jest gotowość wspierania Ukrainy zarówno finansowo, jak i poprzez dostawy broni i innych środków, których Ukraina będzie potrzebowała – zwłaszcza mówimy tu o środkach defensywnych – podkreślił.
Nie można zgodzić się z dyktatem Rosji przesłanym do państw NATO, trzeba wspierać Ukrainę i nie ustępować – zaznaczył Duda. Polski prezydent podkreślił, że z Rosją trzeba prowadzić dialog, szukać możliwości, by wyszła ona z obecnej sytuacji „z twarzą”, ale nie poprzez ustępstwa.